Danted Inferno to przede wszystkim design, klimat i jeszcze raz design. Gameplayowo dupy nie urywa, systemowi walki daleko do DMC, wszak był wzorowany na GoWie i w porównaniu z Kratosem pod tym względem wcale nie wypada blado. Bardzo mocnym punktem jest wzorowanie historii na "Boskiej Komedii", podobnie konstrukcja poziomów oparta o 9 kręgów piekła. Ja nie czytałem dzieła Dantego ani nawet żadnej z interpretacji, ale po doświadczeniu z DI prawdopodobnie kiedyś po nią sięgnę. Urzekł mnie poetycki wydźwięk tej gry, spotkania z Wirgiljuszem i posępna, wręcz przygnębiająca atmosfera.Postać Dantego oceniam na plus. Maniaków masterowania Ninja Gaiden gra może szybko znużyć jeżeli chodzi o gameplay, ale po zaliczeniu tuzów gatunku z trylogią Kratosa na czele, warto sięgnąć po Dantes Inferno.
O de mnie gra dostała by ósemkę z wyraźnie zaznaczonym minusem, puryści i ludzie nastawieni na zupełnie inne elementy, niż gra oferuje, mogli by ją zjechać do 6+, ale 5/10 to gruba przesada.