Wielokrotnie przechodziło mi to przez myśl i takie są moje wnioski po tych wielokrotnych przemyśleniach. Otóż :
Po pierwsze, nie stawiaj bezwzględnego znaku równości pomiędzy "fajnie wyglądać" a "dobre samopoczucie" (czy "jak tam zwał"). Jeżeli chcesz mieć dobre samopoczucie, zakładając, że wciąż jesteśmy w ramach tematu bodybuidingu i sportów siłowych, to możesz spokojnie zwiększyć masę (może wyjść na dobre wbrew pozorom) i obejdzie się bez kratek na brzuchu i wcięcia w talii. Istotna są zdrowie, siła, sprawność i co najmniej PRZYZWOITY wygląd. Idąc dalej tym tropem, odczuwasz potrzebę zrzucenia tych paru kilo (wg. mojego wzorca mógł byś zrobić wręcz odwrotnie) i rzeźbienia dla dokarmienia swojego ego. W pewnym sensie robisz to dla siebie, ale podświadomie szukając aprobaty swojego wyglądu u innych, którzy podobnie tak jak Ty, chcieli by wpisać się w schemat smukłego i ładnie wyrzeźbionego ciałka czerpiąc wzorce z okładek pism i kalendarzy. Moje poglądy dzielą się na te konserwatywne i stereotypowe jak i na te idące z duchem czasu. A jeden z tych stereotypowych i konserwatywnych jest mocno kontrowersyjny i potrafił by wygenerować ocean minusów np. na forum PE. Brzmi tak : "bycie na granicy nie dowagi jest dla ciot, facet ma być facet i ma mieć MASĘ (mięśniową rzecz jasna, ale trochę tłuszczu jeszcze nikogo nie zabiło, przeciwnie)". No i dalszy pogląd odpowiadający jednocześnie na Twoje zarzuty na szczyt wiochy z powodu obnażania się przed płcią przeciwną : "facet powinien chcieć się podobać płci przeciwnej (fizycznie) i robić coś w tym kierunku, a nie liczyć wyłącznie na to, że zakocha się w jego pięknej duszy, bo na to potrzeba wspólnie spędzonych lat ". Myślę, że wszyscy robimy to (bądź chcieli byśmy), nawet podświadomie - prosta zasada warunkująca przetrwanie u wielu zwierząt jedno płciowych (również ludzi, heloł) .
Czy lekarz psychiatrii badający świrów też jest świrem ? Jeżeli tak, to ja też jestem świrem, bo gejem na pewno nie. I gwoli ścisłości, o oglądaniu gejowskiego porno mówiłem raz, w temacie o homofobii, przy czym wyjaśniałem, że jestem homofobem (umiarkowanym, no i bez ukrytych gejo opcji).
Sorka, ale niewiele zrozumiałem z tego, omijałem lekcje tych afrykańskich dialektów w liceum. Ale coś czuję, że zaraz napiszesz coś o napinaniu się w internecie i byciu żałosnym po przez tłumaczenie się, dołączając w ten sposób do pewnej grupy osób na tym forum, przez co całkowicie przestanę zawracać sobie Tobą gitarę i będziesz mógł w spokoju prężyć przed lustrem swoje 40 centymetrów. Czekaj, chyba wiem, chodzi o moją niewinną, nie dosłowną i nie kierowaną bezpośrednio zaczepkę w Twoim kierunku z której rozpętałeś ciąg, pisanych prze ze mnie postów, których i tak nikt nie przeczyta, bo są za długie ? Jak tak, to nie przeproszę i uklęknę.
On to wie kocie, disuje mnie na każdym kroku bo jest za szybki dla mnie i ma ogromnego.......fejma na forumie......