Kazub

Z tego co się naczytałem to najlepsze z tych dziwnych skrótów i nazw, to BCAA, arginina i glutamina. I chyba jeszcze leucyna.

Pewnie chodziło mu o cykl na siłę, masę albo rzeźbę. Ale po 8 tyg 2 tyg przerwy ? Zresztą 8 tyg to i tak mało, jak na masę to ze 3 miechy, a potem z pięć dni lżejszego treningu i znowu. 2 tygodnie (pipi)nia to robię sobie co pół roku, a i tak wcisnę jakieś pompki czy drążek.

Czosnek jest w ogóle dobry na wszystko, to jakieś kosmiczne panaceum. A co do cholesterolu, to w tak młodym wieku nie należy się nim zbytnio przejmować, szczególnie jak podejmuje się aktywność fizyczną, najbardziej zagrożone są tylko osoby otyłe. Kiedyś straszyli cholesterolem na prawo i lewo i ludzie bali się w ogóle jeść jajka. Żeby tylko ten los nie spotkał niedługo mleka

O (pipi)a, to nie pamietam go. Skończyłem A Leonem i B Claire.

Dla mnie, to on straszy wyłupiastym okiem na klacie i tym, że wraz z rozwojem gry coraz bardziej mutuje, aż do makabrycznego finału.

Jeść wszystkie płatki zbożowe, mleko pić tylko tłuste.

One

Wizualnie to Duch Sparty faktycznie wygląda porównywalnie z GoW 2, biorąc pod uwagę znacznie mniejszy ekran. Ale po przeniesieniu tego na duże sprzęty ludzie mogą trochę kręcić nosem, bo lokacje są bardziej ciasne, mniej rozległe i może doskwierać brak detali, które na PSP były zbędne. Nie ma rady, żeby wyglądało to znośnie (szczególnie na PS3), to więcej detali i wyższa rozdziałka (najlepiej w HD). No i GoS jednak lepszy od CoO, zważywszy na masakryczną końcówkę. Ogólnie to nie lada gratka dla tych co nie grali na PSP, ale jeżeli wydadzą to za więcej jak 100zł na premierę (a pewnie tak będzie), to niezłe zdzierstwo. @Yano, jak skończyłeś GoS poniżej 4 godz, to już prawie speed run, nie ma mowy o delektowaniu się i czesaniu lokacji.

Może takie trochę. Raz już rzuciłem fajki z dnia nadzień po 5 latach palenia, teraz znowu zacząłem. Ale spoko wytrzymam cały dzień bez i jakoś mnie nie skręca. Ale wolę zapalić

Ale na luzie się nigdy nie połączą, trzeba dobrze spiąć

Przypomniałem sobie o Ace Combat Zero/Belkan War, a mianowicie to ostatnia misja. Nie było by nic nadzwyczajnego w dogfightcie na otwartej przestrzeni z ciągłym namierzaniem i unikaniem rakiet, gdyby nie ta muzyka : http://www.youtube.com/watch?v=K6gdyiLZxJ8&feature=related Dla mnie, to najlepszy utwór stworzony dla potrzeb gry. Gdzieś na 2.51 s oderwało mi dupe.

Gdyby ktoś chciał nówkę DQ8 to widziałem w muve za 19.90.

Sky Fighter

Ło (pipi)a, osom ! . Starcie Fenga z Heńkiem - klasa. Muzyka jest zremiksowaną wersją tej z intra jedynki, fajniejszą zresztą.

Jacek wróbel, świetne efekty i muzyka (Zimmer ) , dynamicznie poprowadzona fabuła z przymrużeniem oka, dla mnie to najbardziej luzackie i odprężające kino przygodowe. Czekam.

Beowulfa w czyde mi się dobrze oglądało. Był szczur w 3d, odlatujący orzeł w 3d, kilka krzeseł i urwanych kończyn poleciało w moją stronę w 3d i tyle.

Nie no, chodzi o to że.....o to że.......w sumie nie wiem o co chodzi, po prostu wychodzę z garażu spompowany, wdycham powietrze i zaciągam się dymem, od razu czuje się lżejszy....

Z płatków, to ja szamię zwykłe owsiane (błyskawiczne albo zwykłe, różnie), zwykłe kukurydziane (Corn Flakes), czasami wciągnę jakieś Crunchy (banan z czekoladą, orzechowe), do owsianki często sypię orzechy włoskie (mam stały support z pobliskiej wsi). No ale ja się nie redukuję.Z soków to pomarańczowe, bo witamina c, tylko trzeba patrzeć żeby były bez cukru i ogólnie jak najmniej chemii, woda z wyciśniętą cytryną i miodem, soki warzywnwe są też zayebiste bo dobrze odtruwają organizm (idealne na redukcję bo mało kalorii). Z batonów to głównie Corny (orzechowe i z żurawiną), mają sporo cukru ale w porównaniu ze snickersami nie ma tragedi. Mój zestaw przed treningiem albo maratonem na rowerku to 2 Corny i kawa z mlekiem, może jeszcze jakiś banan. Warzywka można szamać na potęgę, surowe, duszone, gotowane czy z puszki. Z normalnego żarcia, to wprowadź sobie tuńczyka (z puszki to lepiej ten w kawałkach bo więcej mięsa i mniej zalewy niż w przypadku rozdrabnianego), twarogi i serki wiejskie. Z Twioch wymiarów to ja nie widzę jakiejś szczególnej nadwagi, ja tam bym się nie redukował tylko siekał ciężary i trzymał dietę. Rower sprzyja spalaniu brzucha, ogólnie w lato gubi się sporo kalorii z byle powodu. A co do diet Ducana, to masa ludzi na tym dobrze schudła. Przed jej ewentualnym zastosowaniem dobrze jest się przebadać z naciskiem na wątrobę i nerki, bo taka ilość białka jaka jest stosowana w niej mocno obciąża te narządy. Zwykle gubi się na niej masę kilogramów w dość krótkim czasie, nie wskazane, lepiej jak się chudnie powoli, a szczególnie jak sie podejmuje jakąś aktywność fizyczną.

Po bieganiu to jakoś przeżyję, ale po wyjściu z siłowni muszę zajarać - dla rozładowania napięcia.

Silent się robi. Reżyserem nie będzie już C.Gans (szkoda), tylko ktoś tam. Fabuła i postaci z 3ej części, luna park, metro, sierociniec, te sprawy. Trailery hoyowe.

A ja biegam od dwóch tygodni regularnie i ciągle jaram szlugi. Jestem hardkorem

Blade 1,2,3 , chyba wiadomo. Tylko bez trójki, bo jest tragiczna.

Dorsz FTW. Pstrąg też. Mintaj i panga to najtańsze ryby , płyną do nas najczęściej z Azji i są hodowane i przetrzymywane w skandalicznych warunkach. Generalnie nie polecam ale są przynajmniej tanie.

tak