
Treść opublikowana przez Kazub
-
Pieprzenie
Po ogromnym sukcesie pierwszego Matrixa, Wachowscy przyznali się, że Matrix od początku był planowany jako trylogia. Jestem skłonny w to uwierzyć, mimo, że wielu uważa iż kolejne części wyraźnie odstają, były robione na hoolywodzką modłę, są przesadnie efekciarskie i naładowane "pseudofilozoficznym bełkotem". Są efektowne jak na blockbuster przystało, efekty specjalne i choreografia walk gniotą system nawet dziś. Natłok wątków, przenośni, filozoficznych i kulturowych nawiązań faktycznie może wydawać się niespójny i wymieszany bez ładu, ale tylko do momentu kiedy obejrzy się i złoży w całość wszystkie części (najlepiej wraz z historią z Enter the Matrix i Animatrix), jednak polegając wyłącznie na własnych spostrzeżeniach można wiele wątków i cytatów po prostu nie zrozumieć bądź też błędnie interpretować, teorie jako by Zion był kolejnym Matrixem w Matrixie a Neo nie był człowiekiem tylko programem są niszczone u źródła przez bystre łby, które skrzętnie rozpracowały całą historię.Ja po kilku seansach trylogii, Animatrixa i zaliczeniu gry, jak również po zapoznaniu się z kilkoma opracowaniami znajdującymi się w necie (część z nich jest pisana przez ludzi po filozofii, religioznawstwie, znalazłem nawet esej jakiegoś profesora) mogę wyraźnie stwierdzić, że wszystkie części są ze sobą ściśle połączone, dużo wątków się zazębia i jest konsekwentnie rozwijana i prowadzona do samego końca. Odnoszę wrażenie, że faktycznie scenariusze wszystkich części tworzą spójny koncept i nie były pisane na kolanie, na zasadzie "hej , dajmy jeszcze to i to i walnijmy tu wielki wybuch i jakąś górnolotną przemowę z dupy wziętą". Spora część zarzutów bierze się po prostu z nie zrozumienia istotnych elementów albo błędnej interpretacji. Spora część osób uważa np. że pobyt Neo na stacji metra w Rewolucjach jest zupełnie niepotrzebny, tymczasem są to kluczowe wydarzenia, podobnie jak wizyta Morfeusza, Tinity i Serafina w "Hell Club" u Merowinga (ta postać jest również istotna, niestety jego wątek jest trochę słabo rozwinięty). Nawet z pozoru proste zwroty wypowiadane przez bohaterów mają głębszy sens, kilka kluczowych cytatów pojawia się w każdej części i można ich ze sobą z początku nie skojarzyć bez nieco dokładniejszej analizy. Przyznaję, że natłok przenośni i wątków przyprawia momentami o lekki zawrót głowy i bez pewnych elementów cała historia mogła by się obejść (postać Klucznika, Niobe czy kilka innych mało istotnych postaci) , a część postaci zostało przez to zmarginalizowanych (rola Morfeusza w Rewolucjach zasługiwała na lepsze potraktowanie), BIG FUCKING SPOJLER śmierć Trinity pod koniec nie była tylko zwykłym wyciskaczem łez podnoszącym dramaturgię, miała istotny wpływ na podjęte przez Neo decyzje w finale. Nie podobało mi się za to walenie po głowie widza łopatą na końcu, zbyt obrazowe ukazanie Neo jako Mesjasza w razie jak by ktoś miał co do tego jakieś wątpliwości BIG SPOILER END. Wymień przynajmniej trzy kluczowe dla fabuły elementy, które Twoim zdaniem nie trzymały się kupy i były bez sensu. Matrix za samą oprawę wizualną, dźwiękową , przyzwoite aktorstwo (Wyrocznia, Morfeusz, Merowing, Persefona i kasujący wszystkich Hugo Weaving w roli multi Smitha) i rewelacyjną choreografię zasługuje co najmniej na mocne 7 , nawet gdyby ogołocić go ze sfery merytorycznej. Jak często zdarza się, żeby blockbuster niósł ze sobą tak głębokie przesłanie i wzbudzał tyle wątpliwości i emocji jeszcze dłudi czas po premierze ? Ostatnio ta sztuka udała się chyba tylko Incepcji.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Nooot !. Minęło 12 min. , nie zdążył byś dojść nawet do połowy. Tak trudno przyznać się do ignorancji ?
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Może to rozwieje trochę wątpliwości.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Matrix Revolutions - piąty raz już chyba oglądam i za każdym razem odnajduje kolejne nawiązania i fascynującą symbolikę w świecie Matrycy, jako pojedyncza część to po prostu bardzo dobry film, jako całość trylogii (+Animatrix i gra EtM) to dzieło filmowe. Z pozoru błache dialogi mają ogromne znaczenie w kontekście całej historii , cała masa smaczków , których nie sposób uchwycić po pierwszym seansie, to ogromna kopalnia mitologicznych i religijnych przesłań a całość jest bardziej spójna i kompletna niż się to niektórym wydaje. 10/10
-
Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
Jedyny normalny komiks jaki przeczytałem to "Watchmen" bo zajarałem się po obejrzeniu filmu (film = komiks), kumpel poleca mi jeszcze jakiegoś Kaznodzieję.
-
Cinema news
:potter: :potter: :potter:
-
Co ciekawego w TV?
Matrix Revolutinos zara na TVN .
-
Poleć coś w stylu...
W zasadzie to wszystko z udziałem dr Lectera (mlask !), ale podchodzą juz pod slashery.
-
Resident Evil: Operation Raccoon City
Najlepiej obaj w coopie, tylko bez Weskera.
- Pomoc
-
Resident Evil: Operation Raccoon City
Fix`ed
-
SSX
SSX 3 po prostu UWIELBIAM, wyrąbałem w tą grę masę godzin, zastąpiła mi Tonego Hawka, 10 minut jazdy na jednym combosie to było coś. SSX 3 - 10/10 !!! . SSX on Tour już nie było takie fajne, nawet grafa gorsza, punk rockowy klimat był fajny ale zawiodłem się na tej części. W trójce było wszystko, za(pipi)ista muza, klimat jak na jakimś koncercie, festiwalu, potężny gameplay, masa trybów - ta gra była TOTALNYM GENERATOREM FUNU (w skrócie TGF). Wolał bym, żeby cała otoczka w kolejnej części była własnie taka, lepsza grafika, większa swoboda w customizacji, jeszcze większe tereny i multi na 10 osób w online.
-
Jaką grę wybrać?
A to moda na bieganie z granatnikiem już minęła ?
- Trening
-
Play Box
Skoro piszą tu ci sami co do CDA, to jestem ciekaw ile dostał Cryssis 2 w wersji PC w CDA. W Play Box ma 8+, to dość miarodajna ocena dla tej gry uważam, chociaż był bym w stanie podciągnąć nawet do 9 -. PS. Jak w Extrimie reckę krajzisa dostanie Butcher (a pewnie dostanie) to stawiam że da właśnie 9-, no, może nawet pełne 9.
- - V -
-
"Zielony jak ta trawa"... pytania i odpowiedzi ;]
tak
- PS3 Quiz
-
Poleć coś w stylu...
Cela z JLO.
-
Monster Hunter Freedom 2/2G/Unite
Broń musi mieć białą albo przynajmniej niebieską ostrość ( nie pamiętam jak jest dokładnie w przypadku Basariosa/Graviosa). Niektóre stwory mają twardsze pewne części ciała (np. skrzydła Garugi) i najlepiej tłuc je we wrażliwe punkty (łeb, brzuch) . Basariosa/Graviosa najłatwiej ubić wabiąc go w pitfall/shock trap i kładąc pod niego bomby, po rozwaleniu pancerza na brzuchu ta część jest jeszcze bardziej wrażliwa, albo szybciej : usypiasz go bronią z dużym sleep i podkładasz bomby , pierwsze uderzenie/wybuch jest dużo mocniejsze kiedy stwór śpi. Możesz użyć kuszy lub łuku celując bezpośrednio w large barrel bomb, albo użyć small bomb jako zapalnika (pamiętaj tylko żeby obudzić stwora eksplozją z dużych bomb, małą ustaw na tyle dalej żeby wywołać nią tylko reakcję łańcuchową). A co do LS, to możesz nim ciąć niezależnie od ostrości i odporności stwora pod warunkiem, że masz naładowany na full spirit charge (pasek przy broni musi się świecić) jednak uderzając w ten sposób twarde części szybko stępisz broń , ewentualnie jeżeli masz ze zbrojenia skill ESP (z bonusa +fencing) to bijesz czymkolwiek we wszystko nie martwiąc się o efekt bounce (odbijanie się broni). Generalnie kiedy broń się odbija to zadaje mniej obrażeń i szybciej się tępi .
-
Ideał, do którego dążycie
Czarni mają chyba genetycznie dobre kaptury, najs.
- Trening
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Film jest oparty na książce, która z kolei opiera się na faktach, ale traktuje je wybiórczo. Cała sprawa Zodiaka jest dużo bardziej zagmatwana i ma więcej wątków i rozgałęzień. Na chwilę obecną nr. jeden w sprawie Zodiaka jest osoba, która nawet nie pojawia się w filmie. Z oceną filmu się zgadzam.
-
Silent Hill Soundtrack
To z gry ? Nie przypominam sobie tego ujęcia na jej twarz . Kawałek z intra najlepszy , "Maria ? arent you Maria ?"
-
Czekolada
Zjeść kawałek czekolady i zostawić resztę na później to czysty masochizm.