Co do Propheta to nie byłem do końca tego pewien bo jak powiedziałem nie grałem w jedynkę, sorry my bad.A co do Alcatraz to dałbym sobie rękę uciąć że to nazwa oddziału marines.W trakcie jednego z briefiengów jedna z lokacji jest tą nazwą opisana i wydawało mi się że kilka razy mówią właśnie o Alcatraz jak o miejscu lub grupie ludzi (w sensie że bezosobowo) ale wybierałem potem levele wyrywkowo więc pewnie coś pochrzaniłem skoro tak twierdzisz.
Co do zniszczalności otoczenia to raczej standard, wszystko na skryptach.W paru miejscach betonowe filary rodem z matrixa, pękające szyby, reflektory i wybuchające samochody czy tam ściana którą musimy zdmuchnąć jadąc jakimś pojazdem (apropo pojazdów - ten którym jedziemy wrogowie mogą rozwalić, ale jak oni podjadą takim samym to jest niezniszczalny :potter: ).Te skrypty które odpalają się automatycznie gdzie wali się 3/4 otoczenia wyglądają naprawdę elegancko - czuć wyraźnie tą destrukcję.Interakcja z otoczeniem wygląda nawet nieźle : można przywalić z buta w samochód gdzie ten odlatuje na parę metrów (!!), wysadzać beczki strzałem z guna, postawić na ziemi tarczę zostawioną przez wroga i się za skryć.Da się brać do ręki większość małych przedmiotów i nimi rzucać, włączyć telewizor, radio, mikrofalę czy toster z którego po chwili wylecą grzanki i nimi też można rzucić .W całym przepychu graficznym irytuje trochę wszelakie zielsko - liście na drzewach czy krzaki bardzo mocno "odstają".
W opcjach multi widziałem trzy klasy do wyboru : Power, Armor i Stealth (każda jest określona poprzez skile) a w campaign widoczna jest czwarta - Visor.Widać tam też trzy różne stroje: jeden nanosuit, zbroja specjalnego żołnierza z singla i jeszcze jakaś.