-
Postów
7 364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kazub
-
No generalnie "jak coś cie bawi to sie śmiejesz" to prawda tylko mowa jest nie o tym. Chodzi o najzwyklejszą wrażliwość emocjonalną w połączeniu z intelektem. Braki w obu tych sferach powodują specyficzny odbiór scen i motywów, których zamysł i kontekst był inny i nie chodzi mi o sceny kiepskie, których obiór jest nieadekwatny z powodu ich wykonania. Może tu dochodzic taki czynnik ludzki, że zwyczajnie nie angazujesz się emocjonalnie w daną rzecz i odbierasz ją w najbardziej podstawowych rejestrach. I nie, nikt nie każe nic nikomu analizowac, bo być może mówimy o rzeczach, których analizować nie trzeba. I nie musisz się oburzać, przeklinać i oscentacyjnie nabijać się z innych ludzi, bo ich coś porusza, tak jakby ktoś ci kazał odbierać pewne rzeczy w podobny sposób. Zachowaj to dla siebie. I tak, gro ludzi zwyczajnie nie rozumie, o czym jest dzień świra albo mają to kompletnie gdzieś, o czym MOGĄ świadczyć puste salwy śmiechu wyrzucane po dosłownie każdym gagu, nawet najmniejszym który miał rozluźnić ciężki kontekst. okej wróce do tematu na moim seansie jokera gromki śmiech nastąpił tylko w jednym momencie - przy otwieraniu drzwi i też było to może 5 osób na całą pełną salę. I to był chyba najzabawniejszy i najbardziej adekwatny moment. Ale frekwancja też o czymś świadczy, bo sama scena była tak cholernie ciężka, że większość ludzi była pod jej wrażeniem. i żeby nie było - joker to nie dzień świra, zapewniam.
-
Tak. Te opinie nie wynikają z samych tabloidów, co z recenzji a wraz z nimi słabe oceny dla samego filmu. Niskie oceny zaniżają średnią. Brak rekomendacji raczej słabo działa na wyobraźnie, więc nie wiem...
-
Pisze na forum publicznym więc niejako rozmawiam ze wszystkimi Mejm. Obejrzałem też Get Out i bardzo mi się podobał. W połowie dobry film obyczajowy, inteligetnie napisany i zagrany, w połowie klasyczny, groteskowy horror z tajemnicą w tle. Polecam to oglądać na czysto, bo samo odkrywanie tajemnicy jest sednem filmu. Setup jest świetnie zagospodarowany, bogaty w komentarz spoleczny, naszpikowany analogiami i prowokujący. Z pozoru typowo horrorowe, towarzyskie rozmowy o niczym nabierają coraz większego sensu aż do zawiązania akcji gdzie nikt już z nikim o niczym nie rozmawia a tytuł filmu rozumiany jest sam przez się. Super.
-
Tak, recenzje mnie uswiadomily, po prostu nie ogladalem tego filmu ale teraz mam dobry powod. Btw. kontrowersje w mediach jakoby ten film gloryfikowal przemoc wynikaja chyba z niezrozumienia, o czym jest ten film. To znaczy przemoc jest, jest bardzo eksplozywna i sugestywna ale w ostatecznym rozrachunku jest jej tu mniej niz w ktoryms tam avengers. I nie wyglada ona zbyt emmm...zachecajaco ? Nawet chora osobowosc glownego bohatera musi ja przetrawic i sie z nia oswoic. Z kolei zarzuty o ewentualne inspiracje, ktore film moze wywolac....serio ?
-
Joker. Wiedzialem o tym filmie tylko to, kto gra glowna role. Wlasnie wrocilem i jestem pod wrazeniem. To chyba kolejny krok w sprowadzaniu realiow noweli graficznej do poziomu studium, analizy opowiedzianej jezykiem filmu, ktory funkcjonuje samodzielnie bez potrzeby odnoszenia sie do materialu zrodlowego. Phoenix jest conajmniej rownie fascynujacy i magnetyczny co Ledger, jesli nie bardziej, bo caly film jest sfokusowany na jego postaci od poczatku do konca (trudno mi przypomniec sobie jedna scene, gdzie go nie ma). Kompletnie nie spodziewalem sie, ze bedzie to troche rekonfiguracja taxi drivera i troche odpowiedz na 15 minut z punktem wspolnym w postaci Deniro, ktory wystepuje tu jako postac po drugiej stronie barykady w odniesieniu do powyzszych. Polecam bardzo i jednoczesnie przestrzegam - Joker jest bardzo ponurym i wolno opowiadanym dramatem/thrillerem psychologicznym o znacznie wiekszym ciezarze gatunkowym, niz Dark Knight, czy Logan.
-
Nigdy nie gralem w zadne destiny. Pojawila sie wersja free to play, chyba usuneli poczatkowy progress, bo moja postam ma 750 level i chyba wszystkie skille odblokowane. Interesuje mnie glownie przejscie trybu fabularnego, odblokowanie rzeczy i ogolnie caly ten stuff, ktory robilo sie pewnie na premiere. Jest sens ?
-
Tlou jest stare i tanie ale to wciaz Tlou. Tymczasem Baseball dla europy ? Serio ?
-
Ja tez ale zdecydowanie oderwane od dobrze zamkinietej starej serii i z zupelnie nowymi bohaterami (zadnych corek drakea, wojkow ciotek ani przodkow), ale tylko pod warunkiem, ze nie kolidowaloby to z produkcja tlou, czyli.....no nie, jednak nie chcialbym. pfffff jaki jest czas na auto klejenie postow ?
-
Nie wiem z ktorej strony "part 2" mialoby sugerowac wiecej lub mniej joela, czy nawet ellie, to bez sensu. Ale im mniej wiem, tym lepiej dla tej gry. Prosba z mojej strony o trzymanie rezimu antyspoilerowego dot. part 2 w miare mozliwosci. Nawet oficjalne info od deva niech bedzie dyskretnie przekazywane, nie mowiac juz o przeciekach. To znaczy obstawian, ze ND dopilnuje pewnych tajemnic do premiery, ale....
-
Pragne zauwazyc przy tym ze na stamine wplywa w rownym jak i nie w wiekszym stopniu wydolnosc tlenowa. Dan nie ma pluc Ani skrzeli. . O ile dobrze pamietam z oryginalu, to dan poruasza sie i dziala napedzany magia zoraka czy tam innego zordona. Specjalnie nie mowi i nie wyraza mysli, wiec mozna zalozyc, ze jest jedynie manifestacja siebie za zycia zmotywowany nie tyle samym zyciem (zakladajac, ze nie jest zywy) co bardziej wypelnieniem powinnosci, ktorej nie dokonal za zywota. Jezeli z drugiej strony zalozymy, ze dan posiada pelna swiadomosc samego siebie za zycia, a nie podlega zadnej definicji istoty zywej (czyt. jest szkieletem), to mozemy pokusic sie o okreslenie dana mianem duszy , albo ducha, co tez mocno wyklucza go z panteonu istot zywych. A jesli zielona magia zoraka animuje roznego rodzaju przedmioty martwe, to tez w jakis sposob tlumaczyloby kondycje dana. Ale to tylko i wylacznie moja sucha interpretacja, ktora w istocie jest absolutnie zbedna nadinterpretacja, gdyz medievil jest basnia, a basnie maja to do siebie, ze nie podlegaja regola biologi i fizyki i rzadza sie wylacznie prawami basniowymi, czyli potega wyobrazni, nieskalana i niewinna jak u dzieci. Dlatego argumentowanie istnienia lub braku czynnosci zyciowych dana nie powinno zaprzatac nam glowy. Nie tyle mam nadzieje, co mocno wierze w to, ze pomoglem. na szczescie nic nie deklarowalem czyli spokojnie bede mogl siegnac do ps plus za kilka miesiecy
- 744 odpowiedzi
-
- 2
-
wczesniej elder scrolls mialy stamine, potem dragons dogma, monster hunter, ostatnia zelda i naprawde cala masa gier swietnych gier. hejtujesz cos z naprawde baaaardzo subiektywnego punktu widzenia i przedstawiasz to tak, jakby to byla oczywistosc. do tego uzywasz skrotow myslowych na poziomie gimnazjalisty - rak, goowno, nie podoba mi sie, niegrywalne itd. chyba niepotrzebnie zaczynam....
- 744 odpowiedzi
-
- 1
-
Ta. Biorac pod uwage stosunek wartosci do kamieni to wciaz najwiekszy dmg boost w grze. Must have do raw. Zawsze.
-
O nie, pasek staminy to nie "nowotwor", tylko minimalny/wymagany wskaznik w grach, gdzie podstawy gameplayu opieraja sie miedzy innymi na dysponowaniu stamina. Czyli no, rzecz niezbedna. Twoja pretensja zdaje sie miec podloze czysto hejterskie wobec gier, ktore aplikuja stamina management ? Jesli chodzi o gry from stricte no to nie, oni tego koncepty nie wymyslili (czyt. paski/kulki/liczby staminy istnialy lata swietlne przed). Mevek - nie, do medievil nie potrzebujesz staminy. Walka jest tu mocno kontekstowa i nie wymaga stamina menagement.
- 744 odpowiedzi
-
Garsc pytan do weteranow poprzdnich gier 1. Master rank bedzie wtloczony progresem w story ? W sensie, ze dostep do powiedzmy master nerga bedzie ograniczony progresem ? 2. Aktualne armor sfery beda nadawac sie do ulepszania ciuchow czy pojawi sie od razu kolejny ich tier ktory zdeklasuje poprzednie ? 3. Armory z ze stworkow tier1 i 2 beda mialy wiecej defa niz obecne meta armory ? 4. Jakie skille przewidujecie w secie zinogre ? Czy ta zbrojka bedzie najpiekniejsza z pieknych ? A nargacuga ? 5. Jak szybko master bronki zaczna przewyzszac potencjalem obecne meta bronki ? Biorac pod uwage ogolnego buffa do elemental dmg 6. Dlsczego nie widze postow janusza ?
-
No nie....do konca. LS jest latwy w uzyciu na slabym poziomie, czyli takim, na jakim gra nim pewnie z 95% populacji - czyli przez 90% jada na bialym pasku i robia goow,niany dmg, klepiac "combosy". Zeby LS byl top tierowa bronia, to trzeba utrzymywac go na czerwonym, ewentualnie zoltym najdluzej jak to mozliwe i ma na to taniego, latwo spamowalnego sposobu. Trzeba caly czas kontrolowac, co sie robi i konczyc round slashem zeby nabijac pasek. Helm splitterem jest trudniej dobrze trafic niz jakimkolwiek innym super atakiem i trzeba trafiac w weak spot, bo inaczej dmg jest marny. Kontra ma bardzo duze okno (bedzie mniejsze w iceborn), ale skuteczne stosowanie jej oznacza ZAKAZ MASHOWANIA. Zabilem dzis temp teo ponizej 4 minut dualami spamujac taniec non stop (energy drink). LSem zrobie ja pewnie w 8min, a gram ta bronia najdluzej i najlepiej. Nie chodzi mi o spieranie sie, ktora bron jest lepsza, fajniejsza i ladniejsza, tylko o wyrazenie dezaprobaty w sprawie powielanego wszedzie mitu, ze LS jest prosty, bo jest cool i flashy. Na pewno jest jedna z lepszych broni dla poczatkujacych (noob friendly), bo jest mobilny, zasiegowy i zeby robic nim cokolwiek, wystarczy robic "combosy". Chowajcie potworki w spoilery. Chcialbym sie jeszcze czyms zaskoczyc. Devil ? Yano ? Jolly coop ?
-
tak twierdze a umiem grac praktycznie kazdą bronią poza hornem. po iceborne ta bron bedzie jeszcze ciekawsza. LS nie jest najpopularniejszą bronią bo jest nalatwiejszy w obsludze i skuteczne granie nim wymaga czegos wiecej niz klepanie tego samego loopa. GS - aerial albo TCS, CB - ladowanie fiolek i super amp. LS ma wiecej finezji i dobre granie nim daje mase funu. Generalnie twierdzenie, że LS jest prosty to popularna noobowska opinia wynikająca z braku pojecia jak dobrze mozna tą bronią grać. long story short - LS jest jak ogry ktore sa jak cebula - ma warstwy BTW. najpopularniejszą postacią w tekkenie jest bryan, który jest jedną z najbardziej wymagających postaci
-
zal zniewieściałego chłopaka ? daj spokój.
-
B3 wyglada, brzmi i zapowiada sie lepiej niz jeszcze jakis czas temu fani mogli sobie wyobrazac i miec nadzieje, wiec, no, ciezko o pesymistyczne podejscie i powatpiewania w jakosc. Moze mozna sie obawiac o typowo gearboxowe przypadlosci, jak dogrywanie tekstur przy zmianie lokacji, glitche i balans. Czyli raczej kwestie do spaczowania z uplywem czasu, ale potencjalnie bolace dla napalonych na day 1.
-
Ale ja nie wiem jakie ty kryteria chcesz stosowac. Lasery z oczu i bomby atomowe z du.Py ? To arc sys. Mniej stulejarskie klimaty i blizej rzeczywistej bijatyki ? Pewnie Tekken ? To bardzo fajnie, ze DBZ jest wystrzalowy i kolorowy ale to zupelnie inna para kaloszy. Ja za dzieciaka nie ogladalem dragon balla tylko bruca lee i jackie chana. No sorry, ze mamy rozne kryteria widowiskowosci ale jak przewiniesz temat pare postow wyzej to zauwazysz moze, ze to nie ja przyszedlem tu przekonywac kogokolwiek do takiego czy innego podejscia do nawalenek. Najpierw wyskakujesz z widowiskowoscia arc sysow jako alternatywy dla tekkena po czym piszesz cos o kryteriach. No kurde zobacz - jak ktos narzeka na mangowe androidy w tekkenie to nie proponujesz mu czlowieka lozko z guilty gear tylko cos bardziej zblizonego do....bijatyki ?
-
Heh yep W TPS shotgun Bullpup mordowal wszystko na starcie ale mozna bylo go po prostu nie brac.
-
Pewnie tak to dziala przy czym Marcus robi to na duzo wieksza skale, moze wychodzi poza ramy ograniczen sprzetowych, jak Neo z Matrix (oczywista inspiracja).
-
No zasadniczo to nie. Fightery dzielimy na 2D i 3D i sa to dwa zupelnie inne swiaty. W 2D mozna jeszcze wyodrebnic klasyczne 2D (jak Street Fighter albo King of Fighters, troche Mortal i jego klony)) oraz anime (Guilty Gear i wszystko od Arc System, Marvel). Oczywiscie gry arc sys sa super flashy i maja swietnie renderowane animacje, ale sa niszowe nie tylko ze wzgledu na gameplay ale tez i prezentacje. Dla mnie jako osoby, ktora nie siedzi w klimatach anime, Guilty Gear to abstrakcja, surrealizm i generalnie dziwy nad dziwami. Animacja tez jest charakterystyczna dla tych gier, bo jest wyswietlana w bodajze 15fps (gra mimo to chodzi oczywiscie w 60fps). Dla tekkena obecna "konkurencja" jest Dead or Alive oraz Soul Calibur (3D). Jesli chodzi o statystyki i notowania, to siodemka jest hands down najlepszym tekkenem w historii seri. Sprzedala sie fenomenalnie, jest dobrze oceniana przez pro graczy, nawet nawiazuje rywalizacje pod wzgledem popularnosci z SF na Evo, co kiedys bylo nie do pomyslenia. Soundtrack dla mnie jest swietny, ale to juz jest mocno subiektywna kwestia. Zreszta siedem nie potrzebuje nawet spotify, bo ma OST z calej serii do konfigurowania. No coz. Dla MNIE, jesli chodzi o jakosc animacji w pelnym 3D, to Tekken nie ma konkurencji (ta odeszla wraz z Virtua Fighter). Leroy - zapowiada sie fajnie. Troche ekscentryczny, ale calkiem oryginalny, nawet jesli bedzie przerobionym Wangiem. Cool. Zafina - nie jestem fanen az tak udziwnionych postaci w Tekkenie, ale na pewno byla jest oryginalna/charakterystyczna (jak Voldo).
-
Na normalnym playthrough MEGA PRZEYEBANY jest pewnie tylko ostatni boss. Mozesz odpalic demon bell - zwieksza drop rate i skaluje przeciwników (glownie bossow)
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
te bronie i skiny sa ekskluzywne dla vip czy sa tez do zebrania w grze ? fajnie jakby tym razem gra zapytala, czy chce bonusy za sejwy z poprzednich gier