bawi mnie niezmiernie, kiedy ludzie masturbujący się do czystości, wyższości i hardkorowości gameplayu, zarzucają bloodborne odgrzewanie kotleta. przemodelowanie systemu walki z soulsów na bloodborne to więcej, niż w tym temacie dokonał wiedźmin na przestrzeni całej serii.....i w zasadzie wszystkie zachodnie gry.
klimat ? pod względem klimatu, na który składa się design graficzny, muzyka, opowieść i niesamowicie wykreowany (wrzech)świat z pogranicza jawy i snu, to dla mnie absolutny numer jeden w temacie gier.
gra stworzona z wielką pasją ale i wymagająca tyleż samo pasji i zaangażowania od gracza. dlatego nie miała zbytnio szans z wiedźminem, który jest totalnie komercyjnym pewniakiem na wzór holywoodzkiej superprodukcji. dość powiedzieć, że pewnie malutki procent graczy jest w stanie docenić tą grę w pełni, nawet ci co dali ją na pierwszym miejscu. zupełnie naturalna sprawa.
no jest mocno oparta, ale jest też poza konkurencją, nie musi przecież konkurować z machaniem mieczykiem w skyrimach, wiedźminach i dragon ejdżach, bo zupełnie nie ma z czym. to tak jak wymagać od inwalidy, żeby skakał wyżej od majkela dżordana
jednak krążą słuchy, że tym razem nawet grywalna i wyprzedza asasyna . tak że jest krok na przód