
Treść opublikowana przez Kazub
-
Odżywki, Gainery itp.
kokodżambo i do przodu to twoje hasło ?
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
już objaśniam oblivion......prawdziwe saj-faj, nieudawane. super zdjęcia - stylowy misz masz naturalnych, otwartych przestrzeni z industrialem. doprawione dobrą, klimatyczną, elektroniczną muzą (jakiś francuski zespół, jak zwykle). tom kruz to dobry aktor, robi to jak trzeba......przy czym, jeśli jesteśmy po raporcie mniejszości i edge of tomorrow, to oglądamy tego samego bohatera. główna laska, ta olga jakaś tam - chuyowo napisana rola i jeszcze gorzej zagrana, zero chemii z tomkiem, DREWNO. za to druga rola żeńska - fajnie napisana i bardzo fajnie zagrana, jest chemia (zapomniałem jak ona ma). stary murzyn po lini najmniejszego oporu - po prostu jest. pani z kosmosu - okej. plot się dobrze rozkręca, dobry setup, ale po głównym zwrocie, coś sie yebie i robi się niemądrze, aczkolwiek zdarzają się jeszcze momenty. daje okejke. wymagany dobry obraz i dźwięk
-
Bloodborne
biegasz wokół skały i bijesz. możesz mu wejść na plecy i wbić czerdża - wypijasz blue elixir, wchodzisz do jaskini i powoli mijasz skałę z prawej i za niego level 100 to spokojnie na new game, na ng+ masz już wyzwanie. to, czy mu robisz ludwigiem, czy nie to zależy od poziomu broni/statystyk/kamieni. jak masz te rzeczy huyowe, to może być, że mało mu robisz
-
Bloodborne
pisałem, że na początku, kiedy scalowanie broni jest jeszcze słabe, a większość dmg masz z upgreadu broni. to się tyczy właśnie saw cleawera/saw speara zaorasz wszystko wszystkim. zarówno w przypadku cleavera, jak i hunter axa, dajesz na początku w str do sosft capa, czyli 25. jak pasuje ci cleaver, to następnie 25 do skill. potem ciągnięsz str do max 50. a dalej zależy, jak nie ograniczasz się z level capem, do dalej skill do max 50. przy hunter axe sytuacja wygląda podobnie, z tym że jest mniej quality, a bardziej str. hunter axe, podobnie jak inne ciężkie bronie bazujące na str, potrzebują więcej staminy, więc rozważ podbicie endurance. jak zastanawiasz się w co dawać punkty, to vitality jest zawsze dobrym wyborem. jak masz zginąć do dmg ci nie pomoże, a jak przeżyjesz, to możesz bić dalej. holy moonlight sword jest zayebisty. w pve lodzio miodzio i przede wszystkim fajna broń do zabawy, ale w pvp pewnie potrzebowałaby meta na 120 levelu, żeby wykorzystać potencjał pierwszy boss w dlc, to jeden z najbardziej zayebistych bossów ever, biorąc pod uwagę samo spotkanie, otoczkę, lore, soundtrack, samo starcie, scenki przerywnikowe, wszystko. uwielbiam go polecam ostatnie lochy, wyższe new game plusy, zwłaszcza dlc. co do saw cleavera, to optymalnie najlepsza broń w grze (uniwersalna) i chyba najbardziej popularna broń na speed runy. zamiennie saw spear, troche zmodyfikowany moveset, ale założenia te same. warto pamiętać o atakach pod L1 (zwłaszcza ze złożonej w trick mode). 20% serrated bonus - na bestie (cleaver tylko złożona, spear oba tryby), szybkość formy złożonej, małe zużycie staminy, buff. przy mordowaniu większości bossów, ustępuje chikago z evelyn po wbiciu 50 bloodtinge. nowe bronie mają potencjał i mogą namieszać
- Bloodborne
- Bloodborne
-
Pieprzenie
taa czekaj wróć to dobry moment na w pełni zasłużonego minusa, zwasze mi zostają. o, już a to jeszcze sutkowi za całokształt i podły gust. cyk, jest
-
Bloodborne
niedawno padł na NG4 kilka zgonów na szok, kilka na ogarnięcie i kilka na realizacje planu. co by nie mówić, to jest to zdecydowanie moment, w którym trzeba już umieć grać w tą grę a nie tylko naciskać przyciski bardzo dobrze, że sobie pierwszy raz ogarnąłem umiarkowaną postacią na NG, odpowiednie wyzwanie bez płaczu i frustracji, połączone z chłonięciem całości to byłeś bliżej jak dalej, bo pierwsza faza jest trudniejsza jeśli chodzi ci o stuna, kiedy można odpalić viscerala, to kwestia szybkiego dobrego sklepania zaraz po stagerze (kiedy się zachwieje). w pierwszej fazie trudno o to, bo jest szybki i agresywny, więc brakuje openingów, w drugiej spoko ogólnie to możecie wyluzować z podawaniem nazw bossów 2 dni po premierze, bo nie dla wszystkich jest wszystko jedno, kogo i kiedy będą bili w tej "grze bez fabuły"
-
Bloodborne
no o tym, jak chciałeś wyebać konsole po całym dniu męczarni z bossem, więc przyszedłem moją postacią na levelu 70 i zabiliśmy go we trzech. możesz znów zabić mi logariusa, kiedy będę leciał underleveled po katanę nową postacią. tylko nie zgiń znowu 3 razy swoją wykoksowaną postacią z czikage na bloodzie i nie krzycz na końcu kazub ratuj mnie bo nie mam fiolek !!! teraz wiem wszystko. pewnie dlatego co chwile sie o coś pytasz
- Bloodborne
-
Bloodborne
no całe szczęście ty nie jesteś januszem i poszedłeś twardo w engie plusów trzy, jak wojownik. jak już zginiesz 25 razy na bossie, przejrzysz wszystkie dostępne tutoriale na bossa i rozwalisz go wreszcie w towarzystwie summona na levelu milionpińcet, to nie zapomnij zaznaczyć, że na plus 3 grałeś !
- Bloodborne
- Plany na dziś.
-
Pieprzenie
no to może ptasiek (birdie) ? jest troszku akcji. mocna kawusia i idzie jakoś wysiedzieć nie wiem co to, widziałem jakiś teaser w tv, ale jakby spielberg poszedł w kierunku monachium, to poszedłbym do kina. ale wyczuwam jakieś pompatyczne tiruriru
-
Pieprzenie
w segmencie wesołe pegi13 w cgi jest jeszcze całkiem utalentowany i niedoceniany reżyser majkel bej - wartka akcja i świetny humor, polecam !
-
Bloodborne
na początku podnoś vita i enda, bo raz, że zmniejszysz umieralność, a dwa, to główny dmg broni pójdzie z ich upgreadu (zwłaszcza hunter axe i saw cleaver, bo mają niski scalling). trzy początkowe bronie są bardzo dobre i każda może być spokojnie używana przez całą grę, zwłaszcza hunter axe jest user friendly i sporo wybacza. cane trzeba używać roztropniej i poznać moveset. jeśli wybierasz cleavera, to pamiętaj, że w ZŁOŻONEJ formie ma wbudowany serrated bonus - 20% do dmg na bestie, czyli większość bossów i groźniejszych przeciwników na początku. cane to samo, ale w formie ROZŁOŻONEJ. kamienie będą rzadkie, ale do czasu, aż będą łatwe w farmieniu lub kupowaniu, czyli do +6. dalej będą chunki (do +9), które będą bardzo rzadkie i prawie nie do kupienia (ale powinieneś ich znaleźć przynajmniej na +9 do dwóch broni, jak dobrze szukasz i zabijasz uciekające stworki). blood rock do +10 jest tylko jeden w grze, ale jeszcze 4 można znaleźć w ostatnich lochach
-
Dark Souls
od zawsze
-
Bloodborne
new game, level 65 (na koniec urósł do 80) kirkhamer +8 na start, potem wymiana na lizaka (zayebisty, s na str) boss1 - trzy podejścia boss2 - jedno podejście boss3 - jedno podejście boss4 - z 10 podejść boss opcjonalny - 1 podejście 10/10 must have marne szanse, że będzie broken jak chikage+evelyn+fiolkowanie, nie napalaj sie
-
Pieprzenie
o losie. facet zagrał samego charliego kaufmana, a będzie kojarzony z jakąś twierdzą, czy innym 60 sekund.
- Bloodborne
-
Bloodborne
po pierwsze, to żaden z dzwonów nie działa szybciej od drugiego, a po drugie to majaczysz. przy dobrej passie można mieć coopa za coopem stojąc przed wejściem do wybranego bossa, na którego mamy super szybki sposób i farmić verminy efektywnie. przywoływanie ? w głównym trybie bossowie się kończą, a w lochach trzeba do każdego dobiegać od nowa i jeszcze otwierać przejście i jeszcze liczyć, że ktoś zechce powalczyć w lochu, nie mając z tego żadnych dodatkowych korzyści. nawet ustaka z kimś trwa dłużej, niż czekanie na summona w jakimś popularnym coopowym spocie przed samym bossem oficjalnie potwierdzili że możesz i po romie, czyli pewnie do samego końca, dopóki nie skończysz gry
-
Pieprzenie
nie powiem, wzruszałem się trochę na armagedonie i śpiewałem na końcu piosenkę, kręciła mnie też trochę epickość twierdzy, ale bardzo szybko z nich wyrosłem. ale to nie były "filmy mojego dzieciństwa", nic z tych rzeczy. van dame też nie robił mi tak, jak większości kolegom z podwórka. moje serce należało do b. lee właściwie to tylko jeden film z van damem podniósł mi ciśnienie - nieuchwytny cel. wolałem dolpha. co innego terminator, alieny, predator, pierwsza krew........dzikość serca, urodzeni mordercy, król lew.....
-
Pieprzenie
to jest jeden z TYCH momentów nicka cage`a, zanim jeszcze z nich słynął
-
Pieprzenie
być może. ja gardziłem znacznie wcześniej trnsformers 1 - szczytowe osiągnięcie beja. mocne 5+/10. byłoby nawet 6, gdyby nie ostra tendencja spadkowa na koniec ja sobie nic nie wkręcam. po prostu widzę teraz, jak dyskusje z pseudo koneserami były wielokroć zupełnie bezcelowe i bezproduktywne. jak ktos nie potrafi docenić gravity cuarona.....bo.....mmmmm....ZA MAŁO AMBITNE, bo za prosty, aktorsko nie najlepiej, chcieliśmy czegoś więcej, ą ę, ale armagedon beja, czy twierdza, to już fajne filmy akcji i nie ma co hejtować, to WYMIĘKAM albo fury od ayera. jak to szło ? amerykańska wydmuszka ? prosty film akcji i nic więcej ? flaga ? klisza, heroizm ? pamiętam dobrze, czy wy czytacie się czasem ? yebani pseudo kinomaniacy, gardze tematu mad maxa nawt nie podejmuje, bo właśnie jem o paczta go jaki koneser. bo ci apaszka spadnie ziomek
-
Pieprzenie
jestem w szoku i nie wiem co powiedzieć piszcie więcej. fajnie wiedzieć, czyim brakiem gustu nie zaprzątać sobie głowy i nie wdawać się w zbędne dyskusje