-
Postów
7 364 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Kazub
-
to gdzie czytałeś że taki dystans do moon ? nigdzie ? to wiele wyjaśnia. o, moon, nie wiem co to, ściągnę sobie, ale pewnie huyowy. o, jednak fajny, ale zdziwko !!! dużo dialogów i mały budżet, więc pewnie mądry. dużo fabuła a ja zrobić magistra i lubić mądry film z dużo fabuła. nie to co mad max głupi film akcji bez fabuła
-
albo mentalnie nie wydzedł jeszcze z dżungli wyjaśnię kiedy wielki goryl wychodzi zza krzaka i przerywa grupie innych goryli wyjadanie pasożytów z du,py i spojrzy w ich kierunku, to znaczy, że chce się napyerdalać. i wyruchać ich samice. czyli że chce sie napyerdalać. jakbby był mały, to by nie chciał analogicznie, kiedy wielki seba wchodzi na dyske i spojrzy w kierunku innych sebków, to znaczy, że chce się napj,erdalać. i wyruchać ich żanety. czyli że chce się napj,erdalać. jakby był mały.....wiadomo dlatego sebowie golą się na łyso. mniej owłosienia, to mniej podobieństw do małp. taka zmyłka
-
aaaaaa już kumam SIŁOWNIA I FAJNE MIĘŚNIE NIE ZROBIĄ Z CIEBIE FIGHTERA !!! ANI SUPER KOSZYKARZA !!! ANI BOBSLEISTY !!! ANI OSZCZEPNIKA !!! GŁĘBOKIE !!! pewnie masz doktorat z teorii sportu, przyznaj się ale z drugiej strony, to gdybym (pipi),nął z liścia stephena hawkinga, to pewnie wyebałby sie wózkiem do góry kołami ! ha ! i tyle z jego wzorów
-
jesteś zakompleksionym leszczem. pozdrawiam zawsze mam beke z typów, którzy na siłe dyskredytują sterydziarzy, bo bez nich forma 2/10 to maks na co ich stać ej kobik długo walczyłeś o tą formę z delfinem ? bo dla kogoś z dobrą genetyką to pół roku makdonalda i pompki poczekaj, aż zobaczysz mnie po CAŁYCH 3 MIESIĄCACH TRZYMANIA MICHY I KREATYNIE żadne sterydy nie dadzą takiego progresu. ŻADNE. matoły. we wróżki też wierzycie ? jeśli nie wsiadł do tej maszyny z kapitana ameryki, to musiała zadziałać pamięć mięśniowa przy udziale końskich dawek, jak litwin pisze no ale całkiem prawdopodobne, że zanim sięgnął po cokolwiek, to był w lepszej formie, niż ty kiedykolwiek będziesz nawet po jego zastrzykach i maszynie z kapitana ameryki
-
a potem była walka gdzie o mały włos nie przegrał z o połowę lżejszym blond modelem. był remis, ale przy normalnej punktacji przegrałby. tyle z tego arbuza. jak dobrze złapie, to nie puści, ale bić się nie potrafi rozyebałem kiedyś siedmiu pjer,dolnąłem jednego i reszta zwątpiła. co wygrałem ?
-
8 na IMDB, 7.5 na filmweb, chwalony często na forum. no szok normalnie to jest to, czego wszyscy oczekujemy od recenzji i opinii - skrótowe opisy fabuły, jeszcze zaczynające się od - "film opowiada o"
-
kiedy myślę gangsterzy, to myślę chłopaki z ferajny, gdzie strzeanin było......zero ? ale myślę też the heat, the town, public enemies, godfather, gdzie było ich więcej, ale wciąz nie jakoś specjalnie dużo kiedy myśle o strzelaninach, to rambo, predator, expendables, żołnierze kosmosu
-
ktoś oczekuje od samotnego, wyizolowanego ludka, błąkającego się po wyniszczonym, zdegenerowanym świecie, którego dręczą traumatyczne wspomnienia, że będzie wulkanem elokwencji i spontanicznych reakcji ?
-
zawsze to kolejna okazja do jedzenia konfetti i śpiewania twe oczy zielone no i te kontrakty na reklamy zupy knor
-
nikogo
-
jest zayebista, ale i tak ludzie wolą ładować kasę w animal flexy (nie mówię o poważnych problemach ze stawami)
-
cztery duże dodatki, jeden mały i dodatkowe 11 poziomów rozwoju (w tym nowe itemy) figaro niestety kupiłeś same dodatki. pełny komplet to jest płyta z podstawką plus płyta z dodatkami (to co ty masz), obie spięte tekturą. obie okładki wyglądają tak samo, ale dodatki różni właśnie ten chamski napis add-on content często są na promocjach nawet po 28 zeta. to samo w ps storze
-
wiadomo ile many dostali za ten awans ?
-
wiadomo kiedy wychodzi to wydanie razem z dodatkiem ?
-
pewnie mielibyśmy beke ale NIE UŻYWAMY STERYDÓW i nie wiemy ile to jest nie. ale pocieszaj sie dalej
-
można się spokojnie zniszczyć w te 45-godzine, kwestia intensywności mi na koniec dnia zwykle brakuje czasu i paliwa więc nie mam wyjścia
-
są takie ciuszki, nie wiem czy od treca
-
przehypowane nie ma balkonu
-
terminator genysis chuyowy ale fajny głupi ale interesujący irytujący ale wciągający 6/10 czyli najchuyowszym blockbusterem roku zostaje jurassic world T2>>T1>>>TG>T3>>>TS tylko bez T1>T2 poproszę. wasze nędzne, hipsterskie wpisy nie mogą się równać z potęgą judgment day <dydym-tym-dydym>
-
im an architect
-
Nowe osoby w community pvp moga nie wiedziec, ale po to sa filmiki. Wyjasnie. PvP w Soulsach i BB dzieli sie na dwie kategorie - fight cluby oraz randomowe walki. Fight Cluby sa organizowane przez streamerow, ale oczywiscie nie tylko. Mamy miejsce walki i zasady prowadzacego ktore zazwyczaj sa takie same pod jednym wzgledem - nie leczymy sie. Kulturka, uklony i przyjete zasady. Randomowe walki jak sama nazwa wskazuje - sa to walki z nieznajomymi osobami i tam kazdy ma swoje zasady, a zeby nie plakac nalezy przyjac moje czyli zadnych zasad. Wtedy do nikogo pretensji miec nie bedziecie. Fight Cluby i turnieje gralem od czasow Demonsow i zawsze bylem w czolowce. Gralem tez sobie randomowe najazdy, bo je bardzo lubie - imo wymagajace wiecej skilla, bo na wszystko musisz byc gotowy i musisz nawet umiec pic viale, a takze umiec zniszczyc tych pijacych. Gralem w BB tez w Fight Clubach - Hermit, Oroboro, 4chan i mimo ze z nizszym levelem to i tak wygrywalem najwiecej walk tak jak ostatnio u Hermita gdzie na 10 walk 8 wygranych. Z zasadami czy bez i tak wygrywam te 85%/90% walk. Jesli pojde z levelem na 120 czyli tak jak ma zdecydowana wiekszosc to bede mielil kazdego z duzo wieksza latwoscia, bo 20lvl wiecej w moim buildzie da mi wiecej hp o okolo 300 oraz moc Evelyby i 2h Chikage wzrosnie jeszcze bardziej i to sporo. Nie wazne czy ktos pije viale czy nie - ale wystarczy zobaczyc kilka walk i od razu widac czy ktos ma mega skilla, spryt i umie wykorzystac teren czy jest zwyklym przecietnym graczem lub noobem. Gralem z tym kodeksem moralnosci w randomowym pvp w Dark Souls - i zdarzaly sie porazki czasami gdy trafilo sie na bardzo dobrego gracza ktory zasady ma w nosie. Moj znajomy Japonczyk jeszcze za czasow Umbassy w DkS powiedzial, ze nie moge miec pretensji gdy walcze randomowo, bo kazdy ma swoje zasady i gra tak jak lubi itd - i to jest bardzo madre podejscie. I sam zaczalem tak grac i do nikogo nie mam pretensji. Gram rankingowo, wiec dla mnie najlepiej zabic jak najszybciej. I zabijam, ale noobow. Dobry gracz uniknie pierwszego ataku z nienacka i zaczyna sie walka. A tam juz trzeba sie postarac szczegolnie jak gra sie jak w moim przypadku z ludzmi o 50lvl wyzszymi oraz jak to ja jestem najezdzajacym. Zawsze lubilem ciemna strone mocy bardziej, lubie wkur...c innych graczy takze mi sie randomowo gra za(pipi)iscie. Moje filmiki zazwyczaj nie trwaja dlugo - wystarczy zobaczyc pomyslowowsc w zaskakiwaniu, walki 3v1 i inne na moim kanale by przyznac, ze to jest naparwde dobre i mega skilowe. Sporo graczy radzi sobie dobrze z zasadami, a w randomowych walkach gozej - zeby byc na szczycie musisz byc graczem kompletnym - wtedy nic cie nie zaskoczy.
-
podoba mie się to alpha 3 to jedyny street fighter w jakiego dłużej pograłem będą ISMy ?
-
ile tej wudki ? litr na głowe ? ja bym wino wziął jest tam dobry sklep obok ciebie ?
-
bo wyłapałeś nie poison tylko toxik (mocniejsza wersja, szybciej kroi hp). z drzew w garden wypadają obie odtrutki, jest też do kupienia.......gdzieś nie zes,rajcie sie z tymi broniami Halabarda z czarnego rycerza to najlepsza broń w grze. Polecam. jak ją wydropi, wbije str/dex, ogarnie udźwig, znajdzie upgradey......od razu linki do guidów mu dajcie....oh wait przecież nie wolno
-
szybko ci ten drake sword zacznie ssać pałke, bo nie bedzie czym go upgreadować. idź lepiej na cmentarz po zweihandera jak prawdziwy mężczyzna