Kazub

drążek na futrynie ? przykręcić tak motzno, żeby sie te gumki na stopkach spłaszczyły i nic sie nie oderwie

na ogół spoko filmiki dajesz ale to ? CO TO KOORWA JEST ? jakieś niepełne ruchy, uniesione dup,a....tak się nie bawimy to co robisz, to podnoszenie tyłka. mostkowanie metodą ciężarową, to wyginanie samych pleców, ale tyłek, stopy i kark muszą przylegać, inaczej powtórzenie jest spalone, chyba, że na jakiś pseudo zawodach. w ujęciu kulturystycznym mostek nie jest zbyt popularny, raczej klejenie pleców do ławy. unosząc tułów, do tego na skosie ujemnym, nie angażujesz bardziej klaty, a wręcz przeciwnie, bo rozkładasz ciężar na klatę i barki (dlatego takie powtórzenia nie są zaliczane)

po 50h gry popsuł sie sejw. nie jest corrupted, ale wyskakuje, że nie udaje się załadować save data poprawnie. a zawsze wychodziłem przez quit game. to od nowa....

lokacje, ilość różnych ścieżek, sekrety, wszystko to jest nieźle rozbudowane względem jedynki. w forrest of fallen giants dwa razy spodziewałem się bossa za fog gate. podoba mi się swoboda, do lost bastille mogłem dostać się z trzech różnych miejsc. teraz jestem w huntsman corpse i jest bardzo klimatycznie. ogólnie nie zauważam powodów do narzekań, póki co..... ludzi do coopa nie brakuje, ale nikt mnie jeszcze nie invadował. nikt mnie nie chce wezwać z blue sentinel, aż zdjąłem w końcu pierścień, bo szkoda slota....

przy level capie 125 bronie elemental nie wyrabiają z DMG, ale jeśli już, to gargoyles halberd, bo wszystko się w niej zgadza, tylko ma huyowy scaling. pamiętaj, że wszystkie halabardy mają właściwość counter w R1 (tak jak ataki piercing)

zacząłem warriorem i chyba żałuje. latam z maczugą znalezioną w majula i już tęsknię za broniami dex. 15 str i 11 dex na start u warriora.....chyba pójde w dexa....to 15 str przyda się do wymagań jakichś fajnych dexowych broniek ? dorzucę faith albo int na buffy, zależy co pierwsze znajdę którego z początkowych NPC warto ukatrupić dla itemków tak, żeby nie przepadł jakiś quest z nim albo inne wydarzenia ? wiecie, coś jak merchant z undead burg.

dobra udało się pobrać aktualizacje, musiałem wyłączyć laptopa (psuł mi net chyba). kod okazał się kluczem do season passa, a w środku trzy mini pliczki do DLCków. czyli są na płycie i zabezpieczyli się po prostu przed rynkiem wtórnym. w dalszym ciągu kwas. nie wiem jak zacząć i w jaki build pójść. zasugerujcie coś, bo zaraz odpalam. dual wield nadaje się do pve (kusi nowy ficzer) ? bo chyba zacznę tym całym swordsmanaem. podobno bronie się za szybko psują, więc może jakiś.... str/faith ? nienawidzę tych wyborów na początku

chyba chciał zrobić wiosła połową sztangi, ale nayebał za dużo i siły starczyło mu na 1/5 ruchu z dużą pomocą bicepsa (a chciał zdaje się plecy). ogólnie beka, ale pewnie to ten oryginalny styl, oh well

zdążyłeś. mate5 tym razem ci się upiekło, ale pilnuj się.....

jaja sobie robią ?!! otwieram to nowe wydanie z tekturowego opakowania, rzekomo kompletne, a w środku normalne dark souls 2 i kartka z kodem do pobrania DLC. na start przywitał mnie oczywiście patch 1.5 G i coś za wolno się ściąga, więc nawet nie wiem, czy dziś zagram. jeszcze niech się okaże, że podczas gry nie moge DLC pobierać. jakbym wiedział wcześniej, to nawet nie czekałbym na to gó,wno teraz się coś z netem yebie i przerywa pobieranie, więc oczywiście od nowa (boże kto to wymyślił). pyerdole, odpalam gołą wersję

a myślałem, że ten WIELKI OGNISTY MIECZ to wystarczająca wskazówka dla każdego. kanabis grałeś wcześniej w jakiegoś erpega ? poza tym pisałem, że zbroja i tarcza mająmieć fire defa (czy tam ressista). bez przesady ja ładował tyle w stamine, to tarczą artoriasa może blokować ile chce. ale pewnie nie ma na nią str, więc nie ważne

no trzyma gitare i słychać gitarę, więc no, ten tego.......niekoniecznie

żenujące są te pastisze, jak etiudy na zaliczenie gimnazjum o boże, tylko nie to. znowu ten tekst. ogólnie, to popek nawet nie spojrzałby na takiego huyowego fana, jak wujaszek. dostałbyś mięso z twarzy do pożarcia (pipi) sam sie pojade.... kaz,ub pedale jesteś frajerem cwelu popek bieże na klate dwie paki i ma jaja i ma hajs i robi wy,(pipi)ane wałki naj,ebałby cie jak psa lamusie jak nie podoba ci sie styl popka to wyp,jerdalaj bo nie rozumiesz nawet że popek naśladuje rużne style i ma styl i dystans bo robi to dla beki a ty jesteś zerem. pozdro dla kumatych

kogoś on bawi. ktoś tego słucha i nazywa to muzyką i wokalem. koleś znalazł sobie nisze, zjednoczył jakichś małoletnich patusów i deficyt umysłowo mentalny. dla ludzi, którzy wychowali się na....nie wiem....disco polo, popek może stanowić jakieś doznanie muzyczne i cool performens. ogólnie sr,am na to i nie zaprzątam sobie głowy gustem marginesu społecznego i rozumnych małp. kłopot w tym, że kiedy widzę fan base popka na tym forum, to zaczynam wątpić. poważnie ku,rwa.

sobota po południu/pod wieczór ? niedziela ? w swięta mogę, mam wolne od piątku do wtorku. mogę przynieś desperadosa. fajne piwo, a menele królewskie jarek był ? wiadomo jakaa następna rola ? o, też to mam. to co było za małolata, to dorosło, albo się wykruszyło. online ? tak sobie

BKS, podobnie jak wszystkie bronie black knight są łatwe w upgreadzie, od momentu, kiedy można farmić twinkling titanite (małże), ale tylko BKH i BKGA się wyróżniają. claymore jest lepszy od BKS pod prawie każdym względem na gwyna jest kilka prostych sposobów, przynajmniej na new game najtańszy jest exploit ze spamowaniem combustion/great combustion. gwyn będzie cały czas robił uniki i obrywał drugi, to jakaś ciężka zbroja z dużym poisem (giant, havel, albo black iron ze względu na najwyższy fire def), oraz ciężka broń z wysokim poise dmg (zweihander, BKH, murakumo...). stoimy i tłuczemy aż padnie, ownując go na poisa, łykając estuski (podobnie jak z four kings). wymaga odpowiednio dużo staminy i hp. z ringów, to favor and protection (wiadomo), wolf ring (moar poise), albo tym ringiem z bonusem do fire def (zapomniałem nazwy). jakis buff na broń i/lub power within i biedny król jest bez szans trzeci sposób, to umieć go ripostować no i cześć. brońka z jak najwyzszym dmg, buffy, hornet ring itd. dużo poisa i fire def zawsze pomaga. najłatwiej ripostować jego combo, przez zablokowanie pierwszego ataku i riposta na drugi w normalnej walce, to najlepiej na fast rollu z możliwie jak największym fire def, rolowanie jego ataków, albo trzymanie dystansu i zasięgowa broń, można coś blokować tarczą z wysokim fire def, można sie bawić w chowanego za filarem. uważać trzeba na jego graba, ale też można go prowokować trzymając się blisko, bo jak nie trafi (a zasieg graba jest króciutki) to ma duże recovery i można sępić na backstaba. z rollowaniem do boku trzeba uważać, bo grab nieźle trackuje. gwyn robi się znacznie trudniejszy od NG+, gdzie obok O&S to najtrudniejszy boss z podstawki albo nie masz eye of death, albo zayebałeś już nito i nie wejdziesz, bo to jego covenant

aha, temat w graczpospolita, a nie w WKP. dlatego go nie widziałem. bardzo sprytnie po 16tej mogłem być, ale jaczes twierdził, że rano

tak wujek wiemy, jest taka karma dla psów

??? a po czym wnosisz ? ten z prawej spoko, a ten z lewej.....imo to nie są dobre proporcje...... taka krótka baryła. TO ROZDĘCIE. pewnie przed chwilą się najadł Po tym jak to wyglada. To raz a dwa po tylu latach jakby siedzial na towarze wygladalby zupelnie inaczej. Ale widze bol dupki musi byc bo.. tak nie wygladasz? a musiał 13 lat siedzieć na towarze ? ej kobik, opowiedz jak sie wygląda po sterydach ? widzisz ból dup,ki, bo chyba sam masz. ja nie mówie, że on coś brał, chodzi mi o twoją pewność, że nie brał

akurat łosoś jest dobry sam w sobie i nie zajeżdża rybą. nie wszystkie ryby takie będą. z tych co próbowałem, to jeszcze pstrąg z pary, też nie potrzebuje dużo do smaku

albo łaziłeś przepakowanym magiem z nosem w guidach na bossów, albo ściemniasz

na rysunkach ta jubilee to nygusiara, a to jakaś słodka, drobna dziewczynka. zawsze mam problem z wojowniczymi, drobnymi dziewczynkami. ten nightclawrer też jakieś huy wie co. będzie homoerotyczny gambit ?