
Treść opublikowana przez Kazub
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
42 cale wystarczą
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
leży na dysku w super jakości haj definiszyn, podobno huyowe nie mogę się zebrać, chyba poczekam do wiosy na pierwszy ptaków śpiew
-
Trening
w sensie, że założenia tego treningu są takie, że cztery dni pod rząd ? jeśli tak, to takie naładowanie poniedziałku ma sens jak wyciskać dynamicznie na 3 ruchy ? jedno wyciskanie można by zamienić na skos, bo są dwie płaskie w tygodniu
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
FEELS SO REAL
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
w sensie, że emmanuel lubezki uskutecznia w tym filmie masterszoty ? interesujące
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
fajny film o starości i samotności i jack nicholson, jakiego nie często można oglądać. ale jest coś, co odrobinę przeszkadza mu w tej roli. jego charakterystyczny, szeroki uśmiech. w tym filmie nie robi tego często, ale kiedy robi, to wygląda jak w infiltracji, batmanie, w czarownicach..., locie nad kukułczym gniazdem
- Gravity
-
Konsolowa Tęcza
Jakby w dzisiejszych czasach wychodziło Okami to pewne jest że podzieliliby to na trzy części. Mi akurat w żadnym momencie się nie dłużyła przygoda. I kiedy już myślałem, że gra się kończy i smuteczek ogarniał moje ciało miałem to samo nie wiem mate, jak mogłeś nie zwrócić uwagi na muzyczke przy bossie na końcu dema rising. był to cool boss i cool muzyczka. ale pamiętam, że grafika otoczenia nie była cool i kamera też nie była cool dobra, nie zgadliście. rodin to połączenie ravena z tekkena i papa midnite z constantina. sam na to wpadłem. oczywiście wygrałem ja
-
Gravity
boże, gdyby wyobraźnia del toro ograniczała się do pacific rim, to nigdy bym o nim nie wspomniał próbuje sobie wyobrazić, jak można oczekiwać od gravity czegoś więcej w warstwie przekazu (bo techicznie był niemal doskonały), a jednocześnie stawiać wyżej avatara, do bólu tandetną i wytartą kliszę chyba w każdym możliwym aspekcie i chyba największą porażkę artystyczną camerona i największy finansowy sukces zarazem. tyle dobrego, że hurt locker rozyebał to memło na oskarach. cuaron musiał osiągnąć kompromis z gravity, bo jest artystą, natomiast cameron wyprodukował wykalkulowaną profanacje kina, bo jest wyrobnikiem na usługach wytwórni zastanawiam się, jak ludzie mogli malować sie na niebiesko i mieć myśli samobójcze z powodu tak bezdusznego i plastikowego świata z płaskimi jak kartka papieru postaciami i nachalnym przesłaniem walącym miedzy oczy przez całą długość filmu. już samo nazwanie super rzadkiego minerału "unobtanium" powinno dać im do myślenia, że to nie dzieje się naprawdę
-
Konsolowa Tęcza
ciekawe czy zgadniecie z jakich dwóch postaci powstał rodin zagadka taka
-
Konsolowa Tęcza
bayonetta kopiuje z całej serii nie tylko z jedynki DMC jeden to ogólnie jedna z moich gier życia. pamiętam, jak u kumpla zagrałem w demo. nie mogłem uwierzyć w to, czego doświadczyłem. ten KLIMAT, ten POWER, ta MUZYKA. demo kończyło się na pająku, ależ to był SKU,RWIEL i dante wczale sie go nie bał !!! no i można było mu wskoczyć na plecy i go NAPYERDALAĆ !!! PSX już mi się nie podobał, musiałem mieć PS2. potem była dwójka, zawód życia
-
Konsolowa Tęcza
jeden huy, chodzi o założenia tak
-
Konsolowa Tęcza
tak przy okazji ciekawostka - grace&glory, czyli najfajnieszy i najtrudniejszy przeciwnik w bajo (para przeciwników) to inspiracja bossem agni&rudra z DMC3, ale już sam koncept, zachowanie i ataki to jawna zrzynka od jednego z przeciwników w DMC4 troche japoński, troche amerykański. troche strzelanie zza murka z melee ale troche prince of percia, troche ZOE, troche gundam. bardzo charakterna produkcja
-
Dark Souls
no to chyba oczywiste
-
Konsolowa Tęcza
no jestem weteranem DMC i mówię ci, że bayo to tak naprawdę devil may cry series presents - bayonetta. jedyną świeżością jest dodge offset, z którego i tak nie trzeba korzystać na niższym poziomie trudności, a i infinite climax można przejść bez tego
-
Konsolowa Tęcza
o, no właśnie. choć tu wykonano fajny zabieg w postaci payne, która z dystansem komentowała całą tą otoczkę. ale system jobów w X2 był tu nie jestem pewien, przy MGS4 troche płakałem nad "tragikomicznymi" sytuacjami. przegieli
-
Konsolowa Tęcza
ja wychowałem się na amerykańskich filmach akcji z lat 80/90 vanquish był czymś dużo świeższym dla strzelanek, niż bayonetta dla slaszerów
-
Wrzuć screena
- Konsolowa Tęcza
japonia w najlepszym wydaniu to dla mnie może być okami, albo seria onimusha. setting bayonetty to miks mangi i j-popu. niestety nigdy nie przepadałem za czarodziejką z księżyca, pokemonami i dragonballem. jestem gaijin . vanquish jest królem, bayonetta nie sprostała hypowi. zobaczymy jak rising nie mu tu jakiegoś odsiewu na consolwarsowy, nieśmieszny plankton i dziecinade ? przy przechodzeniu przez bramkę nie powinno coś zapikać ?- Fotki
- Konsolowa Tęcza
po 10 razie, kiedy włączał się ten irytujący j-pop i bajoneta zaczynała się prężyć, miałem już serdecznie dość i palec celował na skip. potem zaczął pojawiać sie ten nieśmieszny kolo w szaliku i seria beznadziejnych dialogów. potem co kilka sekund - oh, little one, oh, little one. było ledwie kilka fajnych momentów no i fatality na bossach, no i pare epickich momentów, jak ostatnia walka z tutejszym vergilem, ale za dużo huyowizny ogólnie. dante był cool (zwłaszcza w jedynce), też się trochę wydurniał (zwłaszcza w trójce) ale historia w końcu schodziła na nieco poważniejsze i bardziej klimatyczne tory (np. sceny z lady). intro było czadowe, soundtrack był czadowy. nawet dwójka, pomimo ogólnej huyowości na tle reszty serii też miała kilka mocnych, designerskich motywów i scenek. w bajo wszystko, co mogło mnie zainteresować zostało upchnięte w notkach do zebrania. ogólnie, jakby ktoś nie wiedział, to praktycznie cała bajoneta jest jedna wielką wariacją na temat DMC zwłaszcza początek - natłok scenek i wymienianie 100 nic nie mówiących nazw i imion. just give me that damn gameplay already !!!- Konsolowa Tęcza
Oj gralbym w takie gry, pure gameplay, zero niepotrzebnych dodatkow, tylko biale elementy na czarnym tle. Jak w asteroids, vib ribbon czy takiej indie gierce, ktorej tytulu nie pamietam (byla skillowa, mimo ze sterowalo sie ja jednym przyciskiem). Eh rozmarzylem sie, taki slasher, postac sklada sie z wielokatow, ktore maja tylko krawedzie. Przestrzen gry wyglada ja czarna otchlan i widac tylko biale platformy, przeciwnikow i glownego bohatera. hipster over 9000- Konsolowa Tęcza
ten urban legend pochodzi właśnie od spędzania 2 sekund w google nie wiem, jak przed patchem, ale witch time ma spore okno i pod względem timingu nie ma nawet porównania do exceedów nero z DMC4. nie ma opóźnienia (do 4ech uników z rzędu), więc można maszować unik i w wielu momentach odpala się sam. dopiero to accessory do deflectów potrzebuje wyczucia ALE po pierwsze, to na normalu i hardzie nie jest tak przydatne (a do infinite climax mało kto z narzekaczy dotrze), a po drugie sam deflect jest prosty i też da sie to maszować i dopiero wersja z counter jest to prawdziwy just frame- Konsolowa Tęcza
grałeś na PS3 w to czy przeczytałeś w internecie ? gra jest.....szybka. nie liszyłem klatek, ale na pewno nie ma 30. dropy są sporadyczne, w 3 miejscach potrafi zjechać do 10 na kilka sekund. nie wiem co to jest screentearing, ale grafika jest taka sobie, w najlepszych momentach wygląda nieźle, w najgorszych huyowo- Wrzuć screena
lepiej ? - Konsolowa Tęcza