Skocz do zawartości

Kazub

Senior Member
  • Postów

    7 364
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Treść opublikowana przez Kazub

  1. nie rozumiem
  2. jedno z najbardziej tajemniczych zakończeń w historii kina. jest złe, ale nikt nie wie dlaczego
  3. skoro wiesz o tych rzeczach, to dlaczego rzucasz takie nielogiczne propozycje ? patrzysz na zakończenie, jak na podsumowanie całości, czy jak na ostatnią scenę, która ma wywołać efekt wow i zaskoczyć ? no i jestem ciekawy dlaczego to zakończenie jest takie złe
  4. Kazub

    Gravity

    a robie ? przecież nie musze, bo to OBIEKTYWNIE jest świetny film, skoro wszystko się zgadza - krytyka, nagrody, wyniki finansowe. no chyba, że OBIEKTYWNIE twoje zdanie znaczy coś więcej ja tylko odpowiadam na poszczególne zarzuty, że "to tylko 3D w kinie" albo "słabe aktorstwo". według mnie, gravity to kolejny po nolanach duży krok naprzód w kierunku uzdrawiania summer blockbusterów i dowód na to, że można zrobić świetny film w pełnym CGI z żywymi aktorami (i żywymi charakterami), do tego jeszcze w 3D (którego nie widziałem, ale wierzę, że jest osom) 6/10 dałbym avatarowi, gravity co najmniej dwa punkty więcej. gdyby obedrzeć avatara z efektów komputerowych, to nie zostanie z tego filmu nic, poza tym uważam, że design pandory był sztampowy, jak wyjęty z pierwszej lepszej kreskówki dla dzieci (nie ta liga, co np. projekty del toro) aha gdyby bawić sie w znaczki to children of men > gravity zdecydowanie
  5. No niestety, wstawiam poniżej zakończenia, które mimo, że oklepane / typowe i tak byłyby lepsze: fatalne są te zakończenia, to co było, było dobre a no i
  6. Kazub

    Odżywianie

    troche zalatuje dietą dukana. aż tak sie nie wkręcałem w robienie mięśni, żeby stosować takie skrajne rozwiązania, lepiej mi ze zdrowym poziomem węgli poza tym ja bez węgli nie mam siły, nie wiem jak ludzie to robią, że biją rekordy na torebce ryżu, czy w ogóle rosną. a no i kiedy nie przyjmę węgli, to spłaszcza mi się mięsień, widać to nawet gołym okiem pare godzin po treningu. taki wyssany, jak po spuszczeniu powietrza. 30g ledwo odczuje z tego, co sie orientuje, to przy ograniczaniu węgli na intensywnej redukcji na przykład przed zawodami, trzeba uważać. sporo zawodników się na tym przejechało, bo byli zapatrzeni w separacje, a na porównaniu okazywało się, że są płascy i du,pa blada
  7. Nie lubie prostackich żartów i od ludzi, który nie umieli sobie poradzić w własnym kraju

  8. w sumie ta ale kapitan ameryka i chińskie twarze zwiastujące karate to nawet dobry dealbreaker. no i pan lokomotywa jest na jednym z plakatów czyli w sumie nie
  9. nie miał jej wcale, ktoś zapomniał wpisać marketing do budżetu raczysz żartować bardzo oryginalna koncepcja. to tak, jakby powiedzieć, że oldboy to taka godzilla niecałe czterdzieści baniek. całkiem mało
  10. Kazub

    Gravity

    poza efektami ten film nieźle funkcjonuje jako dramat, intymne zderzenie charakterów, no i elegancko spaja momenty spektakularne z tymi intymnymi jak film, gdzie ciężar historii spoczywa na dwójce aktorów zamkniętych w green boxach, którzy wychodzą z tego zadania obronną ręką, może być słabo zagrany ? sandra jak nie sandra, dziewczyna zrehabilitowała sie za tamtego oskara, a dżordż zagrał samego siebie bardzo przyzwoicie (i tyle wystarczyło). jak poznałem obsade to nie dawałem im szans children of men jest dużo więcej niż przyzwoite nie. oglądałem w 2D na 42 calach (obraz i dźwięk żyleta) i miałem bardzo dużo wow. czyli jak widać da się. oczywiście nie wybranie się do IMAXA było jedną z najgorszych decyzji w życiu. no ale film obronił się bez 3D - great success
  11. z ogólnym polecaniem bym się nie rozpędzał, w necie aż roi się od komentarzy równających ten film z glebą, coś na modłę rzygowin beja. niektórzy sie nawet wynudzili i brak napięcia (dla mnie zagadka wrzechświata). mnie to sie pięknie oglądało na czysto, znałem ledwie zarys fabuły. kto chce, niech obczai TEN trailer, nieźle zmontowany i bez krytycznych spoilerów (szybkie migawki)
  12. wiem, ale utkwił mi w głowie mocno ten wolverine geneza, chyba rozumiesz
  13. Kazub

    Gravity

    aha, dobra.... też nie oglądałem trailerów, bardzo rzadko to robie. lubie oglądać filmy na czysto "bez pojęcia", nawet bez obsady. wystarczyło wejść w temat o nowościach na forum, temat gravity albo przeczytać pierwszego, lepszego newsa w necie nie znam corbina..... chodzi o cuarona ?
  14. ja bym tego filmu nie wrzucał do szuflady z b-movie. fakt, że założenia formalne scenariusza są mocno odrealnione, ale całość aspiruje do czegoś więcej, niż modelowe b-movie. bardzo ciekawy miks gatunków - saj faj, fantasy, slapstik, troche psychodeli azjatyckie "karate", ciężki dramat, pięknie przemycone motywy humorystyczne. z tego co wyczytałem, to dystrybutor skrzywdził troche film i ograniczył gore. wogóle pełna wersja filmu była grana tylko w części kin, a reszta obcięta o 20 minut. koniec końców bong strzelił focha, wrócił do korei i nie widzi mu sie na razie kręcenie filmów po angielsku. słabo tilda jak tilda, ekscentryczny występ świetnej aktorki (nie poznałem jej). bardziej mnie zaciekawił chris evans, którego znałem raczej z kapitana ameryki, gdzie chłopina nie miał jak się wykazać. tu rozwija skrzydła ogólnie film jest yebany przez gawiedź mocno, zwłaszcza na filnwebie. yebane dzikusy . na imdb troche wyższa klasa. recenzje mieszane, ciekawe co by powiedział roger, gdyby żył... no i ten, okazało się, że widziałem już kiedyś film bonga - the host. unikatowe doświadczenie w gatunku monster movie, szalone twisty, poetyckie momenty i duży ładunek dramaturgii, emocji.
  15. Kazub

    Gravity

    fajnie czasem pozujesz na domorosłego krytyka i znawce kultury wysokiej, ale tekstami typu "nie oglądam filmów dla efektów" obnażasz sie bardzo. skoro drażnią cię efekty (domyślam się, że chodzi o efekty specjalne/CGI), to po co w ogóle odpalałeś grawitacje ? liczyłeś na 2 godziny spokojnej rozmowy przy kawie ? jeśli masz uczulenie na pewne aspekty sztuki filmowej, to powinieneś uważniej dobierać filmy. drugi sens twojej krótkiej wypowiedzi prosto z przedszkola jest taki, że grawitacje nie oferuje nic, poza wybitnym CGI, z czym bardzo łatwo można się nie zgodzić. to spoko, że "szanujesz cohenów " i odrzucasz mainstream, ale mógłbyś określać się celniej, choćby nawet i w dwóch, trzech zdaniach. jako pochłaniacz ambitnych utworów, powinieneś sobie poradzić.
  16. Kazub

    Gravity

    no jednak wszedłeś ja też nie oglądałem w 3D
  17. Kazub

    Gravity

    tylko smutnym pi,zdom mógł się nie podobać film od mega zdolnego reżysera i ultra zdolnego operatora, zbierający świetne recenzje, przysypany oskarami, zarabiający hajsy. nie przyrżniesz wyższej klasy w tym przypadku, hipster bartek to maks na co cie stać
  18. Kazub

    Gravity

    w przypadku gravity raczej tak
  19. Kazub

    Gravity

    nie dość, że ma kosmicznie większą wiedzę od ciebie, to jeszcze ma więcej luzu
  20. Kazub

    Odżywianie

    ładowanie czego ? tych 30 węgli ? to grube ładowanie. chyba jesteś samo wystarczalny. dało ci coś to głodzenie sie ? tych węgli jest chyba nawet za mało dla mózgu
  21. Kazub

    Konsolowa Tęcza

    to sigma jest gorsza od black ?
  22. Kazub

    Odżywianie

    nie znam tych skrótów, ale 30g węgli to idiotyzm
  23. snowpiercer środek nocy, prawie rano, ale chciałem powiedzieć, że.......nie wiem co chce powiedzieć, ale jestem całkiem podekscytowany, bo minute temu skończyły sie napisy. tym, TYM sie macie podniecać a nie predistination. aż sie boje wchodzić w internety, żeby nie zawieść się na ludziach bez gustu... pamiętam, że jarek mówił coś w stylu, że warto czekać na filmy tego całego bonga. jarek wracaj szybko
  24. ten jaki elitarny. bracie gdzie jesteś to akurat nie jest film, który należy lubić, nie tak jak kraj dla starych ludzi czy big lebovski
  25. jedynka i dwójka, a trójka tak niekoniecznie (choć jest tina turner.....oraz pegi13)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...