słyszałem o czymś takim jak sampling, ale wklejanie swoich 3 groszy do praktycznie gotowej muzyki i wokalu to przegięcie. taki stronger to raczej tani remix, niż coś własnego, usuwasz daft punk i zostaje wierszyk z paroma pierdnięciami
tomasz stańko ? ta, kojarze, taki miły starszy pan, gra dżezy na trąbce, nie specjalnie moje klimaty.
załóżmy, że jego wypowiedź otwiera mój zamknięty łeb (eeee....która ?). dlaczego potrzebowałbym znać jego osobe, żeby tak się stało ? nawet gdybym nie znał, to co to zmienia ? dobra wypowiedź nie broni się sama i potrzebny jest ten efekt "wow bardzo znany i szanowany pan" więc automatycznie kupuje jego poglądy" ? troche to infantylne
śmiałe stwierdzenie jak na gościa, którego ulubionymi kontrargumentami są "zamknij ryj" lub "wypyerdalaj już". no ale kanje rządzi więc yebać hejterów na 100% elo
wypowiadałem się już niejednokrotnie przy okazji dyskusji okołomuzycznych i dobrze pamiętam, że ty też tam byłeś. mam kolejny raz rozpisywać się, w czym gustuje, bo masz amnezje ? przypomne ci tylko, że słucham różnych rodzajów muzyki. jak pisałem o queen, to odpisałeś coś w stylu "o jezu ixde jaka beka, kto słucha queen iksde".
nie wiem, jak ty wyczytałeś, że yebie hip hop dla zasady. nie, nie yebie, niektóre hip hopy lubie i pisałem o tym nie raz, dżizas
kilka pierwszych lepszych wykonawców z brzegu dla twojej czystej ciekawości - sinead oconnor, queen, justice, the cranberries, red hot chili peppers, vitalic, duft punk, metalica, david bowie, limp bizkit, kate bush, jackson, U2, nirvana, faithless, seal, florence and the machine, bob marley ...........styka ?
mój ulubiony murzyński rap, bardzo dawno temu słuchałem nałogowo
tell me why are we so blind to see that the ones we hurt are you and me - ciary na plerach. ogólnie preferuje rapy ze śpiewaniem i bardziej odczuwalną melodią. lubie eminema, to dobrze czy źle ? kiedyś słuchałem troche sokoła - lubiłem jego teksty, kalibra plus i minus, wwo. hmmmm.....i against i - moss def & massive attack......no troche jeszcze by sie tego znalazło