
Treść opublikowana przez Kazub
-
Dark Souls
raw ma największe numerki i jako pierwsza modyfikacja (czyli powyżej +5) broni jest dobra, zwłaszcza jak nie dajesz punktów w str lub/i dex, bo raw się nie skaluje z tymi parametrami i ma wysoki base dmg. problem w tym, że raw, jako jedyna modyfikacja nie daje się upgreadować powyżej +5, czyli masz w sumie 10 modyfikacji, zaczynając od gołej broni. wszystkie inne drogi rozwoju broni pozwalają na 15 upgreadów w sumie i w efekcie zaoferują większy dmg, niezależnie od statystyk skalujących dmg. u kowala możesz cofać modyfikację o jedną w dół, przepadnie troche materiałów włożonych w broń, ale będziesz mógł wybrać dla niej inną drogę nie zaczynając od zera. zweihander jest jedną z najlepszych broni do pve, pod paroma względami najlepszą. waży mało, jak na ciężką broń, niskie wymagania, ma bardzo wysoki poise dmg, jego 2H R2 staggeruje większość przeciwinków, przewraca i ma ogromny zasięg i dobrą szybkość. drugie R2 dobija i zwykle zabija. można spokojnie korzystać w 2H (two hand), ta broń i tak jest do tego stworzona, więc wystarczy 16 str. przy czym dla normal+15 i tak należy ładować punkty w str, bo skaluje (z dexem też, ale gorzej).
-
Dark Souls
do przechodzenia anor londo raw+5 jeszcze się nadaje, ale dalej trzeba robić normal lub elemental (lub broń na twinkling titanite). raw daje profit na krótką metę ale już w anor londo staje się gó,wnem przy broniach lighting. man-serpent greatsword jest ogólnie rare dropem z men-serpent soldierów, nie tylko z tych przy bramie. najlepszy greatsword do strengh builda. do wszystkiego innego lepszy jest claymore.
-
Dark Souls II
jakieś gorzkie żale casuala. zaorać. o, kinowa lokalizacja. to miło ale w tym wypadku chyba podziękuję, wzdrygam się na samą myśl o próbie tłumaczenia hollow, czy bonfire....
-
Dark Souls
kilka jakich ? czarów ? potrzebujesz sorceress catalyst (do kupienia u kowala w new londo lub przy jednym z NPC), albo innego katalizatora znalezionego w grze to znaczy mówie o magii, czyli sorcery. są jeszcze miracles (katalizatorami są talizmany) i pyromancy (pyro glove).
-
Dark Souls
masz, tylko jest to prawie że exploit i oszukaństwo trochę, jak chcesz.... no może nie oszukaństwo, bo mimo wszystko oparte na zasadach gry, tyle że fromsoft ewidentnie pominął tą opcję przy projektowaniu bossa i chyba nie dało się tego już ogarnąć paczem raz go tak załatwiłem na ng+4 albo 5, żeby sprawdzić, czy działa. no i działa. przypominam, że mowa jest o gwynie na ng+ (lub dalej), gdzie jest znacznie trudniejszy, niż na ng. na ng stankowałem go zweihanderem w giant secie (1H/2H R2 przerywa mu poisa) i nawet nie poznałem dobrze jego ataków. w ng+ miałem niespodziankę, bo okazał się najtrudniejszym bossem z podstawki, obok O&S. pomogłem sobie okrążaniem za filarem. jakbym miał solaire, to pewnie byłby prościutki. teraz umiem go ripostować, w drugi atak z 3 hitowego comba nawet łatwo jest trafić.
-
Lightning Returns: Final Fantasy XIII
no ale co, ostatnie dwie trzynastki są ogólnie traktowane jako huyowe gry, czy tylko przez pewną grupę ? 12 też miała stado hejterów mimo, że była czymś zupełnie odwrotnym. to znaczy tak - 13 zbiera wysokie oceny, ma dużą bazę fanów, ale jest miernotą, bo nie pasuje tobie i komuś tam jeszcze ? i że to ma jakieś przełożenie na sprzedaż ? nawet bez FF w tytule sprzedałaby się dzięki oprawie av.
-
Dark Souls II
mówimy o ng+, gdzie gwyn jest znacznie trudniejszy
-
Dark Souls II
masz iść tam gdzie ostrza......prepare to die na gwyna jest łatwy i prostacki sposób, gdzie jego SI poważnie szwankuje. no a legitnie to timing, spaceing, fire def......ma wysoką odporność na lighting i mało poisa. można tańczyć za filarem, podobnie jak ze smough, ale tu nie jest to aż tak skuteczne.
-
Dark Souls
to znaczy ?
-
Dark Souls
slaby z darkwrathów mają wyższy drop rate, niż kiedyś. nawet wpadają. crystal lizardy w great hollow mają sporo wyższy, ale jest ich "tylko" 5 i się nie respawnują. pierwszy rycerz w klin jest najszybszą opcją (100% drop), ale bez szansy na slaba.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
wiesz po co armaty i wybuchy ? ich długo oczekiwana konfrontacja została strywializowana przez rozgrywającą się wokół wojnę domową. ich konflikt symbolizował zachodzące zmiany, ale był niczym w odniesieniu do ważniejszych spraw. dlatego zamiast epickiego pojedynku na kopniaki i noże dostałeś szamotanine we kłębach dymu i potykanie się, przyćmione agresją i przemocą na dużo większą skale. zyskały na tym klimat i dramaturgia. sorka, jeśli liczyłeś na sztampową wymianę ciosów i obelg, zakończoną jakimś cyniarskim tekstem, ale taki finał był znacznie lepszy. wątki polityczne robiły za istotne tło dla wydarzeń. to znaczy wiesz, musiały być jakieś powody, dlaczego się wszyscy tak nie lubią i ciągle biją.
-
Dark Souls
ja nigdzie nie mówiłem o sprawdzaniu, jak pokonać bossa. po prostu uważam, że fajniej się rozpracowywuje bossa znając zasady gry. no chyba, że ktoś woli ginąć raz za razem i kląć, jaka gra jest niesprawiedliwa. grając online jest spora szansa, że ktoś zostawi tipa przed wejściem do great hollow w odnalezieniu painted world pomaga skrupulatne czytanie opisów przedmiotów oraz zapamiętywanie i kojarzenie faktów rodem z klasycznych przygodówek. no i trzeba wrócić do assylum. no to super. wiem, że nie będzie już nietykalności w trakcie criticala, też istotna zmiana na lepsze. raczej randomowe najazdy. daje się najeżdżać, szukając ludzi do coopa, a jak znajde, to gankuje sie z coopowiczami, w razie najazdu. czasem zaglądam do lasu, ale chyba o dziwnych porach, bo bardzo mało ludzi tam spotykam. nie mam żadnego konkretnego optymalnego builda nastawionego na skuteczność, bo łącze zawsze z pve i coopem, ale może zrobie coś. a w jakich miejscach jesteś i na jakim levelu ?
- The Order:1886
- The Order:1886
-
Dark Souls
wiadomo, że nie wszystko, ale te ważniejsze rzeczy warto sprawdzić. przecież granie bez wiedzy, do czego służy poise, to masakra. chodzi mi o to, żeby czerpać z możliwości systemu, a pierwsze przechodzenie jest najlepsze. i tak sporo jest do odkrywania, a gra przecież nie prowadzi za rączkę. domyślam się, że są ludzie, którzy przejdą raz i oleją, nie stawiając nogi w painted world, czy ash lake. albo wybiorą pendant na gifta. albo dopakują resa. super się musi grać w ng+ z doyebanym ressistanse. no i ginięcie po 30 razy na bossie, bo nie rozumie się systemu gry, to średnia opcja. albo nie przeczytanie opisu fire keeper soul i zużywanie ich ręcznie. jest jeszcze sporo wolnego miejsca między adaptacją w oldskulowym stylu, a prowadzeniem za rączkę. nie chodzi o to, żeby potykać się o najlepsze itemy, czy przed taurusem otrzymać komunikat o plunging attack i drabinie, czy jakieś kretyńskie tutoriale press R1 to light attack, czy press L1 to block. no niektóre gry tłumaczą, że you die when your health gauge goes to zero, boże uchowaj. a gadanie, że kiedyś nie było internetu......no nie było, a teraz jest. no można udawać, że nie ma, ale jest. są też strategy guidy. i dobrze. nawet z pewnym przygotowaniem technicznym gra zaskakuje i daje się odkrywać. niektórym to polecam nawet zachaczanie o lory w necie, żeby wiedzieli, że zabili zmienioną w pół demona córkę wiedźmy z izalith, a nie babke pająka. nie raz się już natknąłem na teksty, że gra w sumie nie posiada fabuły, albo - fabuła jest mało ważna, tu chodzi o gameplay. podobny tekst pojawił się w recenzji, na znanym serwisie, nie wiem, czy przypadkiem nie destructoid. kiedyś w jakiejś recenzji przeczytałem taką "poważną wadę" dead nation, że jest za ciemno i nie widać, skąd zombiaki wybiegają. no ale żeby nie było - łatwiej trafić na idiote wśród graczy, niż dziennikarzy, przynajmniej statystycznie. inaczej - dark souls jest na tyle bogatym i wymagającym doświadczeniem w tych nieco casualowych czasach, że zapoznonie się z mechaniką gry nie popsuje tego anti-cinematic experience i nikt nie będzie latał po rusztowaniach w blightown z wywalonym jęzorem i wiatrem we włosach. oczywiście bez przesady, jak eksploatowanie backstabów, dyrastycznie ułatwiające silver i black knightów (mam nadzieje, że w dwójce coś z tym zrobią).
-
Dark Souls
ten oto fajoski filmik, zainspirował mojego spartan builda. nosze : winged spear, iron round shield, giants helm, iron bracelet, hollow soldier waistcloth, goła klata (LARGE UPPER BODY). fap ring i drugi slot różnie - leo, cloranthy, albo coś do defa. też chciałem stone shield, dla stability i basha, ale 38 str to za dużo, a potrzebuje dexa do scalowania i ciągne go nie dalej, jak lvl 90, moooooże 100, zobaczymy. do coopa i pvp. ale build ten, to nie tylko cosplay, ale też pewne zachowania WHAT IS YOUR PROFESSION - nikomu się nie kłaniam i nie klękam, nawet w coopie, dopuszczalne jest tylko "well, what is it ?" NO MERCY - koleś najechał mnie w lesie, spawnuje się za moimi plecami i mi pisze i dont kill you.....nie mineła sekunda jak włócznia przebiła jego wątrobe NO SURRENDER - żadnego spyerdalania, tylko napór, żadnych samobójstw, nawet w obliczu hakera (na PS3 są wogóle ?) wogóle to zanim uzyskałem dostęp do całego sprzętu, to latałem jako shao khan - brigand armor, hollow warior helm, elite knight leggins, rękawice różnie fajnie co nieeeee
-
Dark Souls
każdy bonfire działa jak checkpoint i ustawia cię z określoną pulą estusów. większość ma 5 estusów, jest też kilka hmmm nazwijmy je bonfire bazy, które dają 10 estusów (np startowy bonfire w firelink shrine). teraz uwaga. załużmy, że wyruszasz z firelink shrine z 10 estusami, po drodze dostaniesz dodatkowe 2 dzięki synergii online (kindlowanie ognisk przez innych graczy) i giniesz. zaczniesz z 10cioma. jak jesteś w human form, to możesz użyć opcji kindle przy ognisku i podnieść jego pule o 5 estusów, za cenę jednego humanity. max do 10, natomiast po zdobyciu rite of kindling - max do 20. zakindlowane ogniska liczą się nawet w ng+ i kolejnych grach, nie trzeba ich kindlować znowu. wszystko, co chcielibyście wiedzieć o humanity, ale boicie się zapytać : http://darksouls.wiki.fextralife.com/Humanity ciekawostka - czasami, łażąc po kościele w undead parish i na zewnątrz, można usłyszeć bicie dzwonu. dzieje się tak, kiedy któryś z graczy online zabił właśnie w dzwon na wieży za gargulcami
-
Dark Souls
mate poise jest tak samo ważnym parametrem, jak AR (attack rating), czy defense. czasem nawet ważniejszym. ma ogromny wpływ na dobór pancerza. http://darksouls.wikia.com/wiki/Poise http://darksouls.wikidot.com/poise te wartości dla ataków bronią są do pvp, dzięki czemu wiesz, ile przyjmiesz zanim dostaniesz stuna/staggera. nie wiem, czy są gdzieś opisane wartości poise damage dla ataków przeciwników w pve. jak nosisz same light armory i masz zero poisa, to najsłabszy atak zwykłego undeada cie zestageruje, przerywając twoje działania i zostawiając cię na moment bezbronnym. weźmy na przykład capra demona. jak masz malutko poisa, to jeden, albo dwa ataki piesków cię zestagerują, a capra zapyerdoli cie maczetą. natomiast w elite knight secie, nawet dwa ugryzienia piesków nie przerwą twojej akcji. w havel, albo giant secie możesz przyjąć nawet ciężką klepę jednocześnie odpowiadając swoją, albo atakując wcześniej, trudniej przerwać twoją akcję. czasami, jak widzisz, że za sekunde oberwiesz i nie ukniesz tego, to możesz jeszcze w trakcie obrywania, łyknąć estusa, albo dwa, wychodząc na zero. każdy element ekwipunku ma swoją wartość poise i kompletując pancerz, trzeba to mieć na uwadze. http://darksouls.wikia.com/wiki/Counter_Attack http://darksouls.wikidot.com/counter tu filmik od czarodzieja soulsowej mechaniki oraz lore, wyjaśniający elegancko counter, oraz leo ringa. aha - nie mylić counter dmg z instability dmg. to drugie jast wtedy, kiedy atak odbija się od naszej tarczy (nie przerywa ukrytej wartości - deflect) i odpowiemy czymkolwiek na zestagerowanego przeciwnika (nie tylko thrust), dostaniemy bonus do dmg http://www.google.com/url?q=http://www.youtube.com/watch%3Fv%3DX34Txlcgrlo&sa=U&ei=L4cCU6voGKez4AT5iIGYDw&ved=0CDAQtwIwAw&usg=AFQjCNHpOubi2epxoiLzkQwPj9rlRjbYXw co do zależności między AR (attack rating), a defence, to później poszukam linka, który opisuje dobrze to zagadnienie. w skrócie powiem tak. mamy defense 100. AR przeciwnika wynosi 101. chodzi teraz o to, że defence nie redukuje tylko obrażeń od ataku w ujęciu procentowym, ale bespośrednio porównuje się z wartością ataku. teraz wystarczy, że nasz def wynosi 102 i zyskamy dużo więcej do redukcji obrażeń, niż te symboliczne 2 punkty, bo nasz def jest wyższy, nisz atak przeciwnika. jest jeszcze coś takiego, jak split damage. jak na AR broni składają się dwa różne typy obrażeń, załużmy fizyczne i fire, to atak broni musi obejść dwie obrony pancerza - def i fire def, na skutek czego redukcja obrażeń będzie wyższa, niż od AR jednego typu. dlatego też bronie łaczące obrażenia, mogą zadawać mniejszy dmg,pomimo wydawałoby się, dość wysokiego AR. dochodzą do tego wrażliwości na dany typ obrażeń. aha - criticali, czyli backstabów i ripost split dmg nie dotyczy. no tak. equip load i poszczególne jego break pointy wiecie jak działają ? poniżej 25% fast roll, poniżej 50% mid roll, powyżej 50% fat roll. wogóle to fast roll i mid roll mają jeszcze kilka różnych prędkości, ale mniejsza o to. a wiedzieliście, że wchodząc do bossa z jednym pomockiem, życie bossa jest większe o 50%, a z dwoma o 100% ? a wiecie, że jest exploit, który pozwala to obejść ? wiecie czym się różnią small shield, mid shield i greatshield i że mają różne, ukryte wartości deflecta ? nie wiecie czym jest deflect ? wogóle gracie w dark souls czy udajecie ? R U CASUL ???
- OFFTOPIC
-
Dark Souls
a jak się go ubije, to zostawia fajną broń i tarcze (tarcza jest unikatowa i bardzo przydatna w pve, bo waży 5.0, paruje jak mid shield i ma heavy deflecta jak great shield). a jego niewidzialny przyjaciel dropuje fajnego ringa, który przed pewnym paczem był super OP, najlepszym pierścionkiem w grze.
-
Dark Souls
a więc tak. niektórzy głoszą opinie, że najlepiej jest grać w soulsy zupełnie w ciemno, nie zaglądając do internetu. nie zgadzam się z tym, zwłaszcza, jeżeli chodzi o pierwszy kontakt z serią. pewną wadą dark souls jest to, że gra się prawie kompletnie nie tłumaczy. książeczkowy manual jest skromniutki, wyjaśnie w sumie tylko opcje. z jednej strony brak jakichś chamskich manuali w samej grze, czy łopatologicznego wykładania sprawy przez NPC wpływa pozytywnie na immersje ze światem, na pewno. jednak gra ma dość bogaty system w pve i pvp i nawet po kilkukrotnym przejściu, można wielu rzeczy nie rozumieć. opisy pewnych przedmiotów niewiele o nich mówią, a czasem nawet wprowadzają w błąd (myślę, że jest to wynikiem niedopatrzeń przy projektowaniu). wyobrażam sobie, jak ktoś jest w połowie gry i nie wie na czym polega poise i zasady equip loadu (ugh). o kwestiach, takich jak counter damage i leo ring (counter ? aaaa to odbicie tarczą taaaak ?) nie mówiąc. różne covenanty warunkujące zasady gry w multi, to super sprawa....pod warunkiem, że rozumie się ich działanie. już nie będę się wdawał w takie szczegóły, jak zależność między wartością ataku i obrony (nie jest to takie oczywiste i wiele ludzi nie wie jak to działa). jest dużo różnych zasad zarówno w sferze czysto erpegowej, jak i zręcznościowej. chce powiedzieć, że nie wydaje mi się, aby granie za pierwszy razem totalnie na czuja, kiedy jest to świeże i najlepsze doświadczenie, było takie super. no przynajmnie ja czerpie najwięcej satysfakcji z gry, rozumiejąc jej istotniejsze zasady. wyobraźcie sobie, że gracie w piłke i pod koniec pierwszej połowy dowiadujecie się czym jest spalony i że ta bramka z karnego, to była wasza wina. ale fajnie się grało, no kopało sie.
-
Dark Souls
jest jedno koło. z jaskini w prawo przy ścianie i dochodzisz do koła/windy, wjeżdżasz na góre i cały czas do góry. po drodze może cie zachaczyć plujkowieć toxic. dlatego w miare możliwośco trzymaj się blisko niej. obok O&S to najfajniejszy boss do coopa
-
Dark Souls
seath jest banalny, ale męczyłem się z nim próbując uciąć ogon. gold pine resin na broni go niszczy, zwłaszcza na szybko bijącej broni, jak straith swordy, thrusting swordy, daggery i speary. a to dlatego, że buffy dodają stałą wartość do ataku i im szybciej broń bije, tym większy profit z buffa (prócz power within, który bufuje postać, nie broń i dodaje % do wartości ataku). seath jest wrażliwy na lighting. mi najlepiej się go bije centralnie od przodu, gdzie nie atakuje mackami. jakiś curse protect (zbroja, cursebite ring, lub pare humanity), solidny mag def i jazda. można go nawet totalnie stankować od przodu w havel secie. czasem machnie łapą, ale nie bierze tym dużo i łatwo się tego unika. przed kryształami można uciekać do boku, albo się odsuwać blokując tarczą. jak stoimy w pół dystansie, to zionie do przodu i podbiegając do niego można bespiecznie go lać. imo najprostrzy z 4 lord souli, o ile nie chcemy ogona. mate - jak coś, to summonuj mnie, schowasz się w kącie, a ja zmorduje go moim półnagim spartiatą. no tu wystarczy nawet sam torso armor, największy curse protect ze wszystkich zbrojek. cały zestaw daje nawet dużo za dużo. wystarczy powyżej 80. cały czas do góry drabinami. nie zapuszczaj się w głab tych kładek, tylko wypatruj drabin (są oświetlone pochodniami). wejdziesz na samą górę, po wyjściu z jaskini przechodzisz nad przepaścią przez kładeczkę i jesteś w firelink shrine. co do quelag, to zbroja z fire defem i pyromancy flesh sweat pomagają przeżyć. ataki mieczem można blokować tarczą z dobrym fire defem. atakować od boku, uciekać od lawy i uważać na najgroźniejszy atak, czyli obszarową eksplozję. można to poznać, kiedy babka przytula pająka, a ten wychyla się trochę do przodu. uciekać wtedy od niej, albo blokować (fire def na tarczy). w pewnych lokacjach w grze zaatakuje cie npc, jeśli jesteś w human form. jeśli zabijesz tego na bagnach, to możesz go wezwać na pomoc przed fog gate do quelag. musisz być human, żeby pojawił się znak. tak samo z pomocą innych graczy - jak jesteś human, to na ziemi pojawiają się znaki ludzi do coopa, którzy są w zasięgu twojego levela. przed quleg znaki są zwykle przy ognisku w jaskini.
- Pomoc
- Trening