Ja pocinam suto w Jeanne D'arc tez nidgy nie miałem stycznosci z tego typu grą i mnie wessała jak bagno. Intuicyjny system turowej walki, ciekawe zwierzątko do łaczenia kryształów, świetna oprawa graficzna (wielkie łby głównych bohaterów są obłędne), pokaźna drużyna do zebrania, przyjemnie się leveluje, genialne przerywniki animowane w stylu mangi, w fabułę się nazbyt nie wgłębiałem ale jakas tam występuje. Mam 30 godzin na liczniku i jestem przy jednym z końcowych stage' ów.
Co boli w tej grze brak jakiejkolwiek eksploracji, poruszac postacią można jedynie podczas walki, a skoki pomiędzy stage'ami odbywają sie na mapie. Lokacji jest okolo 30-40. Z czasem zaniedbana postac ktorej nie wykorzystywaliśmy okazuje sie byc niezbędna do wykonania jakiejś misji np. Gostek o imieniu Roger ma u mnie lvl 30 a przeciwnicy 50-55 i trzeba go wystawic do walki gdzie oni zadają atak rzędu 100-150dmg a on daje 10-16 dmg. Więc łatwo można się u(pipi)c.
Ogólnie bardzo polecam tę grę gdyż jest bardzo satysfakcjonująca po wygranej trudnej walce. Moja ocena na 10 to 8.8