Polecam wejść pod prysznic na taką zimną wodę. Wiadomo, że nie wytrzymasz długo (najwyżej że jesteś morsem), ale już trener od biegów, drużyny z FA czy fizjotereuta mi tłumaczyli, jak jest to ważne dla mięśni. Kilkadziesiąt sek dasz rade
A małego kabanisa osłon sobie gąbka do mycia, pomaga xD