Nie jest trudniej. Jest tak samo. Nie wiem jak inni, ale dla mnie przeciwnicy to kompletne randomy. Poza kilkoma, którzy wiedziałem gdzie i jak się ustawią, cała reszta to było jedno wielkie szczęście i zastanawianie się czy tym razem zrespawnuje się ich więcej czy mniej. Uwielbiam tą misję, bo klimat ma nieziemski, ale wytrzymałość oponentów(niby upada, a po chwili wstają; strzelają z pozycji leżącej blokując przejście- i to mnie chyba denerwowało najmocniej) i ich ilość oraz celność nawet po trafieniu błyskowym to jakieś przegięcie.