Ja orbitowałem, bo w drugiej fazie zamiast skakać cofa się i wali przy tym łapami przez co łatwo o strzał.
Zmieniłem taktykę i padła za pierwszym razem. 2/3 walki biegałem w lewo (a i tak zużyłem 15 fiolek), w ostatniej fazie kręciłem się przy nogach, praktycznie tylko skakała i nie dostałem ani razu. Zdecydowanie najtrudniejszy boss w grze.
Mi akurat było łatwiej krążyć wokół niej. Dzięki temu nie zużyłem ani jednej fiolki