A ktoś pamięta jeszcze jakie z Nintendo turboćwoki, że pozwolili wejść Sony na rynek konsol
Przecież to jest strategia jak u PiSu. Ustawiają sobie jakiś realny cel -> Idzie wrzuta, że coś zabiorą lub opodatkują na wysokim poziomie -> rośnie oburzenie -> zmiana decyzji, bo ludzie tak "nie kcom" więc będzie ale na niższym poziomie.
Tu będzie to samo. Celem ukrytym jest zachowanie CoD na konsoli PlayStation -> Sony zaczyna działać jakoby chcieli zablokować całą umowę, co jest raczej nierealne, ale podają mnóstwo argumentów -> rośnie obawa wśród ludzi i urzędników -> urzędnicy pozwalają na przejęcie, ale warunkiem jest zachowanie CoD na wszystkich platformach -> Sony radosne, bo nie zapłaci już ani grosza, a seria dalej będzie wychodzić