Podejrzewam coś w stylu evil within 2, gdzie jak skończymy daną lokację, to nie będzie powrotu. Nawet by mi coś takiego pasowało. Lokacje z typowymi problemami, znajdź części, odblokuj przejazd, sprawdź sygnały świadczące o zamieszkałym terenie.
Ogólnie to wolałbym tych Azteków. BB to dla mnie skończona historia, chyba że mówimy o prequelu. To jeszcze bym zniósł, ale każda kombinacja i jeszcze większe komplikowanie tej historii byłoby dla mnie niestrawne. To miasto
i tak ma pozostać.
BB2?
Ja stawiam na tą grę w klimatach cywilizacji Azteków o której pojawiły się plotki przed E3. Melodia przynajmniej bardziej pasuje do Uncharted, a tam ten klimaty to norma.
Zainstaluj sobie aplikację drwent na telefon. Tam jest cała lista kart z lokalizacjami. Co prawda po angielsku(przynajmniej gdy ja zbierałem karty), ale zawsze można korzystać z interaktywnej mapy świata po angielsku w przeglądarce.
Ostatnio była misja zrobienia 100 zabić za pomocą PM. Jeden mecz na linii frontu i po wszystkim.
Tak ogólnie to w juh podoba mi się klimat map z tego ruskiego dodatku i na skraju monarchii(szczególnie gdy pada na tej mapie deszcz). Mógłbym tylko patrzeć jak inni grają.
Mam dokładnie tak samo. Ze strzelb korzystam tylko przy misjach. 44 już mam ubitych, ale byłoby więcej gdybym nie bawił się kampanią operacji. Jutro zabiorę się za to porządnie na zrzutach zaopatrzenia.
Podoba mi się jak w takich filmach, gdzie wielkie armie walczą między sobą każdy dostaje amnezji i zapomina, że artyleria pozwoliłaby pozbyć większości wrogów No, ale wiadomo, to nie miałoby takiego efektu.
A ten fioletowy? To nie czasem z pierwszego Gotg? Byłyby trzy już w zwiastunie.
Dzięki Ja próbuję zdobyć wszystkie części francuskiego noża rzeźnickiego, ale jak na razie mam tylko jedną część, za to uzbierałem wszystkie do rosyjskiego noża honorowego, także zawsze coś.