Widziałem, wydaje się mniej czasochłonny więc może się podejmę, ale i tak uważam, że takie rzeczy to debilizm. To powinno być przyjemne i satysfakcjonujące, a nie tak, że muszę wchodzić na różne mapy i to tylko puste żeby szukać mikroskopijnych obrazków, słuchawek do mcom-ów i nagrywać alfabetu morse-a, który muszę rozszyfrowywać, a następnie rozszyfrować to co już znalazłem...