Siemano,
Bede brał samochod na firme. I teraz, abstra(pipi)ac od modeli, czy waszym zdaniem lepiej jest wziac za ok 80k (netto) nowy z salonu, czy wyzszej klasy poleasingowy z małym przebiegiem? np 2014 rok z przebiegiem do 60k? Jak myslicie jak to ekspoatacyjnie sie kalkuluje? Wiem ,ze jest tysiace przypadków, ale orientacyjnie, rozrzad co 100k? jakies inne rzeczy sie statystycznie (pipi)a przy tej ilosci i lepiej pojsc w full nowe i wiedziec od poczatku do konca co sie z autem dzieje?
Na nowy moge wydac troche wiecej. I tez myslalem o Superb Sportline, ablo o nowej Insigni albo nawet o Megane Grand Tour