Teraz moze ekspertów bedzie gadac jak to Polska była słabsza od Portugalii. Nie byla.
Koniec słabego Euro, słabego bo najlepsi piłkarze na swiecie byli zajechani rozgrywkami ligowymi i pucharowymi w Europie. Zadna z topowych reprezentacji , i zaden z topowych piłkarzy nie zagrał na swoim normalnym poziomie, nie mowiac juz o poziomie jaki powinien prezentowac na Euro.
Wszyscy byli przemeczeni, dlatego mamy Euro z piekna gra Wegrów, Polaków, Islandczyków czy Walijczykow. Nie dlatego ze byli super turbo dobrzy , tylko dlatego ze wiekszosc ich składu nie rozegrało 50-60 meczy w sezonie.
Nie prezentował sie dobrze Robert L. zwany w towzrzystwie "reklama boy" , nie zagrały dobrze Mullery, Ozilly, Ronalda , Iniesty, Fabregasy, Modricie i Hazzardy. Mieli przebłyski (jednego meczu) , ale nie grali na swoim poziomie. Grał Bale - kontuzjowany w trakcie sezonu , grał Grizzman no i grał Krychowiak. Turniej był słaby, a nastepny bedzie jeszcze gorszy. Bo do 60 meczy w sezonie dojdzie jeszcze Tour de Europe z podróżami na 5000 km.