FireFox mi zamula, że można jajo znieść. Pojawiło mi się to z miesiąc temu pierwszy raz, na FF 3.xx, ale uaktualniłem do 4.01 i problem zniknął. Wszystko było wporzo przez dwa tygodnie i teraz znowu ten sam problem na najnowszym FF. Przełączanie się między zakładkami trwa wieki, FF łapie zwiechy kilkusekundowe co chwile, jak chcę przewinąć suwakiem stronę w dół, to jak nacisnę myszkę muszę poczekać z 2 sekundy zanim chwyci mi suwak i mogę przesunąć stronę, często klatkując. Otworzenie nowej strony w nowej karcie też zamula całą przeglądarkę. W prawym górnym rogu, co jest okienko Google, jak wpiszę coś, strona się załaduje i tak z 10 sekund jest biała strona, dopiero po czasie pojawia się wynik wyszukiwania. Po wyłączeniu przeglądarki za każdym razem wyskakuje komunikat błędu FF z opcją albo uruchomienia ponownie, albo wyłączenia. Generalnie wszystko zamula jak ja je.bie i korzystanie z Internetu irytuje. Jak się tego pozbyć?
Edit: Po przeinstalowaniu nic się nie zmienia.