Panowie. Widziałem dzisiaj w sklepie małego ( chyba 10 cali) netbooka od Acera, za jakieś 800zł. 250GB dysk, 1GB RAM i... Windows 7 na pokładzie. Kusi mnie, żeby kupić taką zabaweczkę, żeby w podróży coś obejrzeć na nim, robić prezentacje w PowerPointcie i potem puszczać je na studiach w razie potrzeby, korzystać z internetu przez w-fi. Czy macie doświadczenie z takimi tanimi netbookami, czy jest sens je kupować, czy dźwiga to bez przymulenia system i PowerPointa/Worda, jaki jest komfort przeglądania internetu w nim i czy 10" to wystarczająco? Nigdy nie miałem styczności z netbookiem i chciałbym wiedzieć, czy warto jest inwestować w taki komputer, czy to zamulający szmelc.