Apropo żarcia. Dobre, w sensie wartościowe (bo nie masz chyba na myśli kawioru i łososia skandynawskiego) jedzenie wcale nie musi być drogie. Wystarczy przespacerować się po Lidlu czy innej Biedronce.
Co do Jaczesa, to foty na których jest cienki jak dupa węża (sorry Czez - true story), pochodzą chyba z czasów, kiedy nosił jeszcze hery jak z musicalu "Hair", odkrywał w sobie mężczyznę a wacek sukcesywnie porastał mu mechem, tak że z racji jego młodego wieku to nie najlepszy przykład.
poszczególne towary drogie nie muszą być, ale jak chcemy trochę przymasować to potrzeba znacznie większych ilości. dlatego napisałem, że dieta tania nie jest.
a co do yaczesa to może i foty rzeczywiście były z czasów gimbazy ale sam pisał, że zaczynał ćwiczyć jak w bicu było ze 30cm.
Zresztą takich przykładów sporo jest w internecie.