RDR - na początku całkiem fajnie, grałem przez kilkanaście godzin po czym zrobiłem przerwę od tej gry, wróciłem i sprzedałem następnego dnia
GTA IV - strasznie wkurzały mnie częste spadki fpsów i to nawet nie przy większej zadymie tylko przy jeździe po mieście dodatkowo gra na moim monitorze wyglądała naprawdę strasznie, teraz mam zamiar ponownie kupić sobie GTA i przejść na TV z zainstalowaną grą na dysku.
Far Cry 2 - nuuuda straszna, graficznie może i fajnie ale pograłem kilka godzin i podziękowałem. W dodatku zaczynała mnie boleć głowa jak w to grałem
Dragon Age i REV - to pierwsze totalnie mi nie podeszło a RE to nie moje klimaty. Nie skończyłem jeszcze skate 2 i 3 - wolałem jeżdżenie po mieście niż robienie zadań.