Taaa, na to się zanosi. W ogóle ta cała sytuacja jest chyba nieźle pomyślana przez EngeLato. Zostały się dwa mecze, trudne mecze. Bez sensu jest oceniać selekcjonera po tak krótkim czasie. Na dodatek po wyjątkowo beznadziejnych ostatnich występach, dość łatwo będzie o "widoczną poprawę" - młodzi się zepną (w niektórych jest jeszcze ambicja), jakiś remis i honorowa porażka i już PZPNowski beton będzie miał powód, żeby "dać Stefkowi szansę".
Z drugiej strony ja próbuję nie skreślać Majewskiego - "po owocach go poznamy". Wywrócenie obrony do góry nogami trudno już teraz nazwać błędem - po awansie do ME, nasza defensywa to było jedno wielkie niewiadomo-co. Gole to my podawaliśmy na srebrnej tacy od ładnych kilku meczów i ciężko mi sobie wyobrazić, by mogło być gorzej. Usunięcie Borubara i Żewłakowa jest ok, O ILE faktycznie rozpijali towarzystwo. No został jeszcze Jerzy Dupek. No tego to ja za chińskiego pana boga nie zrozumiem. To jest jedna wielka śmierdząca sprawa. Nie gra od czterech lat, na pewno nie jest najlepszym polskim bramkarzem, na pewno nie jest w formie, na pewno nie zagra na Euro 2012. O ile nie kwestionuję odsunięcia Boruca (nawet z powodów czysto sportowych), to wybór jego substytutki to kosmos. Ja bym stawiał na Kowalewskiego. Nie wiem tylko jak on tam często gra w Salonikach, ale zawsze mi się podobał w bramce repry - zmobilizowany, zawsze dawał z siebie wszystko a i skilla mu nie brak.
Generalnie dał bym Majewskiemu czystą kartę, ale powołanie Dudasa rzuca tragiczny cień na pracę tego pana, wyznacza azymut na PZPN i kolegów działaczy.