dr_hakenbusz

Niemcy - Hiszpania 0:3

Nie ma na co czekać. Hiszpania w finale. Dali Rosjanom solidną lekcję piłkarskiej techniki. Jeśli tak samo zagrają z Niemcami to mają sporą szansę na tytuł. Ale czy zagrają ? Mam nadzieję, że nie będzie tak samo jak z Portugalią zwłaszcza, że Hiszpany nie mają takich "asów" jak Ronaldo czy Ricardo. Piękna gra, śweitna skuteczność, niechaj to powtórzą w niedzielę i Niemcy na kolanach

Smutno... Niemcy awansują do finału dzięki dwóm bramkom-prezentom od Polski, co najmniej dwóm (jeżeli nie trzem) prezentom w ćwierćfinale (w tym jeden prezent od sędziego, reszta - Ricardo) i prezentowi od Rustu. Szkoda, że najsilniejsze drużyny ME trafiły do drugiej części drabinki, bo tak drętwo grające Niemcy, dostają finał prawie za darmo. Fakt - skuteczności nie można im odmówić, ale jeszcze nie zagrali z poważnym rywalem (poza laniem od Chorwacji), a zwłaszcza przeciw sensownemu bramkarzowi. Szkoda, bo zobaczyć załamanego Loewa to zdarzenie z gatunku "bezcenne". Turcy oprócz przygotowania kondycyjnego i solidnej techniki użytkowej znowu zaprezentowali wielkie zaangażowanie i wolę zwycięstwa i niewiele im brakło do sukcesu (karne). Naprawdę, ja nie wiem, co takiego grają Turcy (dwudzieste miejsce w rankingu FIFA), czego nasi nie byliby w stanie zagrać... Niemniej jednak, oddaję im należny szacun za przyjemność, z jaką oglądałem ich występy na tym turnieju. Ktokolwiek jutro nie awansuje, liczę, że spierze Niemców w finale tak, żeby płakali jak CR7 albo jak matka siedemnaściorga dzieci w "Prosto z Polski"...

Niemcy - Turcja 2:0 Hiszpania - Rosja 1:2

Eee... tego.... nie oglądałem... W piłkę mi się zachciało grać... ...jego mać...

Ja bym jeszcze pochwalił sędziego. Mecz był zacięty, dużo walki bark w bark, a arbiter nie popełnił żadnego większego błędu. Miejmy nadzieję, że inni pójdą w jego ślady.

Myślę, że przyrównywanie ich do Greków to przesada. Wiadomo że wirtuozów piłkarskich nie mają, nadrabiają ambicją i zaangażowaniem. Poza tym, Chorwaci zagrali pierwszy kwadrans w nieprawdopodobnie szybkim tempie, a Turki dotrzymywali im kroku. Zresztą Chorwaci jakby przeszli obok tego meczu, im dalej tym więcej long-ball'i a mniej przemyślanych akcji.

Cóż, mnie się podobały szybkie podania na jeden kontakt, skuteczne dryblingi, prostopadłe piłki.. a że to wszystko kończyło się 30m przed bramką Lehmana...

Oooops, podwójny zonk - jak już to PÓŁFINAŁ... ale i tak miało być "ćwierć..."

Hehs, no piękna gra Portugalii i mordercza skuteczność Niemców. Mamy pierwszy ćwierćfinał wypaczony przez sędziego, gdyż bramka Ballacka po ewidentnym faulu. Trudno winić bramkarza za te gole, ale prawda jest taka, że każdemu mógł zapobiec wychodząc z bramki. Ale cóż, ten placek Ricardo umie tylko Anglikom karne bronić... Pedaldo - kilka podań, próby wymuszenia faulu, niewykorzystana sytuacja 1-on-1, podobnie jak Zahorski... Jeżeli to jest najlepszy piłkarz świata, to co powiedzieć o Ballacku, który miał swój udział przy wszystkich bramkach. Kibicowałem Portugalii (choć ich nie cierpię), ale Niemcy wypadli bardzo dobrze, zwłaszcza, że Portugalczycy odpoczywali od zeszłej środy, a Niemcy 3 dni temu grali o awans... Do jutra

Poza tym, Tyskie wywala 60% uposażenia Leo, więc que pasa ?

Hehe, zaspałem na pierwszy pół finał, ale i tak bym nic nie trafił Chorwacja - Turcja 3-0 Holandia - Rosja 2-0 Hiszpania - Włochy 1-1

Ja nie wyobrażam sobie, żeby zostawiać trenera, który sam twierdzi, że "z tą drużyną więcej się nie da". Leo powinien zostać choćby z jednej prostej przyczyny - nie ma lepszej alternatywy.

Dokładnie. Wiadomo, że gwiazd nie mamy, ale nawet Austria wypadła lepiej, nie tylko wynikami, ale też stylem. Niechbym chociaż widział, że próbowaliśmy, że było zaangażowanie, walka. Nie było nic...

Ehehehe, ja jednak liczę że w półfinale spotkają się Chorwacja i Portugalia. W ogóle to w meczu Niemcy - Portugalia będę po raz pierwszy i jedyny w życiu kibicował Portugalii. No a jak Włosi zajdą to finału to poracha będzie...

No jest tragedia. To co robiła nasza reprezentacja na tym turnieju to katastrofa. Nie winię piłkarzy za to, że są słabi. Od małego są trenowani archaicznymi metodami, szkoleniowcy u nas zatrzymali się 30 lat temu i nic dziwnego, że takie efekty. Ja tylko nie rozumiem, dlaczego nasi NIC nie grali. Rozumiem, że czasem się człowiek stara ale nie wychodzi. Ale naszym się nawet nie chciało chcieć! Zero biegania, zero krycia, zero wychodzenia na pozycję, zero agresji, zero ambicji... Jedynie Boruk, Roger i Sagan coś pokazali. Nie powiem nawet, że mięliśmy 3 łatwe (jak na taki turniej) mecze, z których mogliśmy zrobić 5-6 punktów. Wystarczyło zagrać "tylko" solidnie, tak na poziomie Czechów. Niemcy ograli nas na piechotę, podarowaliśmy im obie bramki w prezencie, Austrię to powinniśmy rezerwami rozjechać, bo to jest futbolowy trzeci świat a z rezerwami Chorwacji co najmniej remis był osiągalny. Ale nasi żadnemu rywalowi nie postawili twardych warunków, żadnej bramki nie straciliśmy po dobrej akcji rywali, wszystkie podaliśmy na tacy. Wyniki gorsze niż za Janasa, chociaż "styl" lepszy. I może tu tkwi problem, że Leo wymaga od naszych gry "do przodu", a oni są stworzeni do murowania bramki i grania z kontry (czytaj "wybijania na oślep"). Jeżeli założyć, że selekcjoner skila piłkarzom nie doda, za to jego rolą jest ustawienie taktyczne i zmotywowanie piłkarzy, to nasz Leo dał doopy. O taktyce jakiejkolwiek nie może być mowy, a motywację to może nasi mięli, ale z niej nie korzystali. Oczywiście uważam, że Benhaker powinien zostać do MŚ w 2010, zwłaszcza, że nikogo lepszego nie znajdziemy. Może po 4 latach pracy zrobimy drugi krok i ugramy coś w finałowym turnieju. Dobre strony naszego występu to Boruc, który potwierdził swą klasę i łatwiej mu będzie o dobry transfer. Roger może też gdzieś powędruje, byle nie na ławę. Poza tym swą pozycję w kadrze wzmocnił Sagan. No i Jop&Żuraw już chyba w pierwszym składzie nie zagrają, a już samo to jest wyraźnym wzmocnieniem naszej ekipy. Najgorsze za to jest to, że teraz Tomaszewski i inni domorośli eksperci mają żer, triumfalne "a nie mówiłem" wszelakich frustratów będzie się przewijać w TV pewnie do mundialu w 2010. W sumie to teraz nie wiem, czy oglądać eliminacje do MŚ... Grupę mamy łatwą, nawet z pierwszego miejsca można wyjść - Czesi ostatnio słabiej, no i trenera zmieniają. Tylko co nam z tego, jeżeli znowu będzie kompromitacja w finałach ? Pewnie do kolejnego naszego meczu minie mi ten smut, ale teraz jest załamka całkowita.

Problemy z sędziowaniem są od dawien dawna, na wszystkich dużych imprezach mamy do czynienia z lawiną błędów. IMO FIFA i UEFA nie chcą zmian w sędziowaniu. To jest niestety klika taka jak nasz PZPN, tylko na większą skalę. Czy ci ludzie chcą zmian ? Hehe, to taka sama bzdura jak to, że Listkiewicz nic nie wiedział o korupcji. Teraz znowu się podniesie głos, bo Włochów sędzia też oszukał, a ich bardziej będą słuchać niż Polaków. No i jeszcze przed nami wiele meczy, sędziowie na pewno nie zawiodą i walną kilka baboli.

Szwajcaria - Portugalia 0-2 Turcja - Czechy 1-2 Polska - Chorwacja 1-2 Austria - Niemcy 1-2 Holandia - Rumunia 2-0 Włochy - Francja 0-1 Grecja - Hiszpania 0-2 Rosja - Szwecja 1-2

No stary coś nie rozumiesz o co chodzi w sędziowaniu. Nie chodzi o to, żeby dać każdemu po równo, żeby jeden błąd nadganiać drugim. Każda jedna decyzja sędziego powinna być odrębna i niezależna. Jeżeli sędzia popełni błąd w jedną stronę, to nie znaczy, że później ma to "odrobić' gwiżdżąc źle w przeciwną. Może i nie zasłużyliśmy na to zwycięstwo, może i jesteśmy jedną z najgorszych drużyn na tym turnieju, ale karnego NIE BYŁO w 92 minucie. Raczej był wcześniej, jak bodaj Golański kopał. Ehhh... srać na to...

Czechy - Portugalia 0-2 Szwajcaria - Turcja 0-1 Chorwacja - Niemcy 0-2 Austria - Polska 0-2 Włochy - Rumunia 2-0 Holandia - Francja 2-0 Szwecja - Hiszpania 1-3 Grecja - Rosja 0-1

Ja nie wiem, ale ja chyba jakiś dziwny jestem. Euro 2008 to wspaniała impreza, mnóstwo emocji i w ogóle jedno wielkie pozytywne zakręcenie. A tu wyskakują jakieś frustraty i wymyślają czy Podolski jest ku.tasem, czy tylko małym pisiorkiem. A jeżeli ku.tasem, to czy większym od Klosego czy tylko dłuższym. Albo że flaga Tyskie jest to chrzanu i dla lemerów, a temu to zabrać obywatelstwo i dać tamtemu, a tamtego objąć anatemą. A w ogóle to jakby ten czy ów strzelał nam jako Aborygen to wporzo, ale już jako sąsiad to nie bardzo... Co to za ludzie są? A jak Polska stworzy team w F1 to będziesz jeden z drugim na Kubicę szczekał, że naszego wyprzedził ? A jaki ci szwagier pójdzie do pracy dla Boscha, to się go wyrzekniesz, bo naszego rodzimego Zelmera wypiera z rynku ? Co to w ogóle za myślenie, do LPRu się zapisać, tam wasze ziomki. Ja przed niedzielnym meczem wbrew oczywistym faktom mocno wierzyłem, że uda się osiągnąć pozytywny wynik. Nie udało się, bo się udać nie mogło. Mnie się nasza gra podobała. Podobała mi się o wiele bardziej niż zazwyczaj podoba się gra autsajdera z faworytem imprezy. Wciąż mamy szansę i wierzę, że ją wykorzystamy. A jak nie, to (mój) świat się nie zawali, dalej będę ściskał kciuki za naszych w eliminacjach MŚ. Jak ktoś się chce zabijać za tego czy innego zawodnika, to beze mnie.

W sumie to przez przypadek - kontuzję naszego kapitana planety - Roger wskoczy do pierwszego składu szybciej niż planowano. I bardzo dobrze bo Żuraw nam już do niczego nie jest potrzebny, naprawdę nic nie wnosi do gry. Roger sie już nieźle wtopił w zespół i daje dużo więcej niż niemrawy magik...

Łoj pojechali Holendrzy po Mistrzach Świata jak po burej... Wspaniała gra, Włosi nie mogli się odnaleźć w tym spotkaniu, choć wcale nie grali tak źle. Jak na razie Tulipany i inne wiatraki zaprezentowały się zdecydowanie najlepiej ze wszystkich drużyn, dla takiej gry warto oglądać mecze.

Nastąpiła pomyłka - miał być Borek i Kołtoń, a jest Kołek i Gamoń...

Grupa wygląda dość wyrównanie. Czesi słabo ale do przodu. Najlepszy pedał świata znów nie istniał w ważnym meczu, ale Portugalia zasłużenie wygrała, mam nadzieję, że jeszcze dostaną po zadku w pozostałych meczach. No mimo wszystko chyba Turcja wyjdzie z grupy...