Voytec

To drugie zdjęcie wyglada jak cosplay. Niesamowicie to wyglada.

Dopiero wczoraj skończyłem „Bialy Sad” i dzisiaj zobaczę co Forbidden West ma do zaoferowania. Nie będę ukrywał, jako fan HZD na razie jestem zachwycony.

Strasznie lubię takie porównania

Nie wchodzę już w dyskusje o Ratchecie Będzie gra i każdy będzie grał jak chce. Dla jednego performance to będzie rozmyte gowno i tylko 4K/30, dla drugiego będzie super i płynne 60 klatek. Serio, nie ma o co sie spinać i rozkładać na czynniki pierwsze. Jeszcze tylko 2 dni mordeczki

DF potwierdzili ze tryb wydajności nie obcina żadnych efektów, tylko rozdzielczość jest niższa przez co całość bardziej rozmyta.

Odświeżyłem ostatnio HZD na Ultra Hard do 100% i to był trochę spacer przez park. Oczywiście bez specjalnej zbroi w HFW będzie trudniej ale chyba od razu sie na niego porwę. Jak wytrzymać do piątku? Nie wiem

No mam tak samo, tylko chyba odpuszczam maksowanie DL bo skończę tylko platyne i 100% w The Following. Te Challenge mnie nie interesują. I dopiero potem wskoczę do DL2. Najpierw Forbidden West i Elden Ring. No ale tak planuje. A co wyjdzie? Zobaczymy.

What? To jedna z tych gier gdzie granie w trybie 60klatek rt było najbardziej korzystne pokazując bardzo małe roznice między pełnym 4K.

A czemu sugerować sie bullshotamii a nie gameplayami np IGN z wersji z listopada? To wyglada oczywiście lepiej od ZD ale moim zdaniem na tryb natywnego 4K w 60 klatkach i może 1440p w 60 albo szachownicy w 60. Zobaczymy, ale srogo sie zawiodę jak jedynie 60 klatek będzie dostępne w 1080p. Powtarzam sobie teraz jedynkę przed premiera i dopiero teraz ogrywam to w 60 klatkach no i cóż, nie chce wracać teraz do 30

Oj rany. Chodzi o to, ze przy porównaniu z HZD wyglada lepiej ale nie ma przepaści i jestem przekonany ze GG wersje na PS4 ogarnie dobrze. Ale zobaczymy na premierę.

Zapowiedź IGN pokazała tylko, ze możemy oczekiwać starego dobrego Horizona w formule bigger, better and more badass. I super, graficznie wyglada to swietnie ale tez i tak, ze czuć ze to cross-gen i posiadacze PS4 tez bedą mogli to spokojnie ograć. Nabrała mnie ochota by przed premiera odświeżyć jeszcze fabule jedynki bo… minelo już prawie 5 lat :O Przyznam, ze niewiele pamietam.

Pograłem przez 2 sesje i chyba dzisiaj rzucę się na ostatnia o 4 w nocy. Jeszcze się waham bo rano jest praca ale bardzo mi ER podeszło. Day 1 zakup bez zastanowienia.

Nom, wiele serwisów growych taka informacje podaje

Nom, wyglada swietnie a to jeszcze przed updatem. Czekam z drugim przejściem pod znajdzki na aktualizacje która wprowadzi RT na PS5. Myśle że będzie warto

Nie dopierdalam się do skojarzeń z FO odnośnie poczucia humoru czy luźnej przygody tylko tego że napisałeś że to podobne mechanicznie gry.

A co to ma do Fallen Order? Struktura gry jest inna, nie ma tu otwartych planet do których można latać i zwiedzać tylko odwiedza się je w ramach liniowych rozdziałów. Są przestrzenie trochę bardziej otwarte żeby zboczyć z trasy znaleźć jakaś znajdzke ale thats it. Po lokacjach poruszamy się jak po sznurku, nie ma tu możliwości cokolwiek zwiedzać. W Fallen Order była metroidvania. Guardiansi to korytarzowa single player z systemem walki trochę inspirowany FFVII Remake/Mass Effectami.

Znajomo to wyglądało To jest w momencie kiedy masz iść odpocząć do swojej kabiny, możesz przed tym zahaczyć o prysznic

Jedno mnie wkurza w tej grze - słowo flarkin pojawiające się w każdym dialogu. W filmach jak chcieli unikac fuckow to mówili freakin. I spoko, ale to flarkin czuje się że jest strasznie przekombinowane.

Kupując wersje PS4 masz upgrade wersji do PS5 za darmo. Kupując wersje cyfrowa kupujesz obie wersje. Wersja PS5 ba płycie jest tylko na PS5. Upgrade o którym mówisz jest do wersji Deluxe, a to co innego.

Nie

Avengersi nie są gniotem, a za każdym razem jak jest jakaś gra o Marvelu piszesz jak bardzo masz wyjebane w MCU. No, zawsze… Swoją droga warto zaznaczyć, że ten zespół Star-lord to stworzona przez twórców kapela na potrzeby gry, do której stworzyli cała płytę w stylu glam metalu.

Granie w Youngblood graniczy z heroizmem. Ja skończyłem go tylko dlatego bo było mi głupio w niego nie zagrac jak dostałem go na urodziny od znajomych

Bigby wszystko opisał, mam identyczne wrażenia grając od wczoraj. Gra zmiotła z planszy Avengersow, którzy mogli jak Guardiansi postawić tylko na singla i wyszliby na tym dużo lepiej.

Co? Skąd taka opinia o Returnalu? Nie miałem ani jednego crasha w tej grze odkąd ja mam.

Hmmm, no i spoko. Kto chciał ograć bez tej opcji to ograł a teraz wszyscy którym tego brakowało mogą zanurzyć się w Returnalu. Myśle, ze to win-win.