Cos niesamowitego. Kiedy z moim wujkiem, 71-letnim belgiem, z którym zawsze miałem problem z utrzymaniem dłuższej rozmowy nie z powodu języka tylko tego, ze jest introwertykiem, przeprowadziłem godzinna dywagacje na temat VII epizodu. Co ciekawe ma bardzo podobne odczucia do mnie, choć uważa, ze pierwsze pół godziny filmu było najsłabsze, potem akcja się swietnie rozkręca i nie spodobał mu się Finn tak jak jego znajomym (Z reszta w podobnym wieku. Najwidoczniej nie odpowiada im taki humor )
Ale cholera, oglądał na premierę IV, V, VI epizody w Los Angeles, bo w tamtych czasach tam mieszkał. Na ponownym seansie Imperium Kontratakuje spotkał się z Carrie Fisher. Star Wars zbliża ludzi