Voytec

Tak.

Jak przeszedles cala gre jednego dnia…. miales naprawde cudowna sobote.

TLoU jest naprawde dluga gra, wiec prognozuje, ze Left Behind bedzie oscylowal w granicach 4 godzin.

Bardzo MGR jest fabularnie powiazany z seria MGS? Trzeba koniecznie znac i orientowac sie w uniwersum zeby w MGR zagrac?

ILE jeszcze razy napiszesz o tym swoim przejsciu? Czlowieku, zalicz gre na Hardcore i potem napisz jednego duzego posta, gdzie wylejesz swoje emocje na klawiature, a nie graj z wlaczonym forum i jak tylko padniesz to lecisz cos napisac. Temat sie stal przez ciebie nie do zniesienia, walisz post pod postem bez opamietania. Nie chcialbym byc twoim sasiadem w erze PS2 gdzie przychodzilbys do mnie za kazdym razem jak padniesz sie wyplakac w rekaw. Bez urazy, to nic osobistego, ale ogarnij sie.

A jakie sa planyna DLC? Bo nie wiem czy mi sie dobrze obilo o uszy ze maja byc 2 dlc fabularne.

Jest Blacklist trudna gra? Zastanawiam sie czy pierwsze podejscie grac na Realistic bo to jednak skradanka i jakies wyzwanie byloby jednak wskazane.

Panowie, chodzi mi po glowie Blacklist wsrod tego co nadrabiam z 2013 roku i jest w fajnej promocji za 7 dyszek na PSN dla Plusowiczow. Conviction bardzo mi podpasowal, Blacklist podobno trzyma poziom. Warto?

Pewnie tez bym nie zalowal, gdybym bral dodatek na premiere jak Severed. Ale teraz zaplacilem za fulla 30 zl, a DLC stoi po 39

Wczoraj skonczylem i jestem w stanie napisac cos wiecej. Nie spodziewalem sie tego, ze gra bedzie dluzsza od DS2 i to zdecydowanie. Dwojke przechodzilem 9,5 godziny przy pierwszym podejsciu na survivalist, a tutaj? 14:14 na normalu, a nie wykonalem wszystkich zadan podocznych! Brawo dla Visceral za stworzenie nie dosc ze dluszej gry to jeszcze bardziej zroznicowanej. Gameplayowo jest prawie tak jak w dwojce co jest zdecydowanym plusem, bo ta seria ten element ma bardzo miodny. Takie rzeczy jak kucanie, szczatkowy cover system i unik sa nowoscia, ale musze przyznac ze dla mnie moglyby nie istniec. Nie uzywalem ich praktycznie przez cala gre. Uniku w jednej walce z bossem, w ktorej czuc, ze wlasnie akurat przy niej jest on potrzebny. Tak samo z kucaniem. Jak juz to robilem to przypadkowo, kiedy pod R3 sprawdzalem kierunek. Miejscowki sa swietne, szczerze to lepsze niz w dwojce. Poczatek klimatyczny, po raz kolejny Visceral popisalo sie designem miasta w odleglej przyszlosci, Eudora, ktora jest oczkiem puszczonym do fanow jedynki, ale i tak jest bardziej zroznicowana od Ishimury. No i Tau Volantis. Swietna planeta z zaje.bistym klimatem. Isaac chodzi po sniegu i zostawia slady jak Drake w U2, lubie ten bajer. Fabularnie? Standard serii jest utrzymany i gra trzyma w zaciekawieniu przez caly czas. Koncowka troche mnie rozczarowala, czulem ze zabraklo troche pomyslu. No i w jednym z momentow podczas niej bylem szczerze zazenowany naiwnoscia pewnej sceny. Z wad odnotowalbym wspomniane wczesniej nowinki, ktorych w ogole nie potrzebowalem, uniwersalna amunicje i backtracking w niektorych miejscach. Boje sie ze dodatek to tez bedzie jeden wielki backtracking, tak samo jak Severed w DS2. Ale to sprawdze dopiero za jakis czas, kiedy bedzie jakas promocja bo za 39 w ogole sie to nie oplaca. Jako calosc to swietna gra. Co prawda przez uniwersalna amunicje gralo sie latwiej niz w dwojce, ale to Dead Space pelna geba. Jest efektownie, jest klimat i jest napiecie. Isaac z niemowy w dwojce i trojce stal sie bardzo fajna postacia. Do tego jest Ellie <3. Teraz jestem ciekaw coopa, bo VG wyciagneli wnioski. W multi nikt nie gral, bylo wcisniete na sile. Zamiast tego stworzyli coopa, ktory jest podobno swietny.

Ja przylaczylem sie do Stormcloaks. Questy byly calkiem w pytke.

Nie wiem, nie odpalalem jeszcze multi. Przez nie w C2 zrezygnowalem z platyny i tutaj bedzie tak samo.

Czekalem na DS3 i Crysis 3 w Plusie, ale jak pojawily sie oba w styczniowej promocji za 3 dyszki jeden to nie zastanawialem sie dluzej. Crysis 3 to kolejny dowod na to, ze nie nalezy sluchac placzkow tylko sprawdzic gre na sobie. Pisali wszedzie, ze gra jest krotka, ze przejscie zajmuje ledwie 4 godziny i to mnie bardzo przestraszylo, bo dwojka byla wyjatkowo dluga. C2 przechodzilem na hardzie przy 1 przejsciu i skonczylem go w 7:20. Dla porownania C2 zajal mi 9:20. Ok, trojka jest krotsza, ale wcale nie tak znaczaco. Jest mniej rozdzialow, ale sa one zdecydowanie dluzsze. A sama gra? Bardzo dobra. Graficznie Crysisy to czolowka generacji ale mam wrazenie, ze dwojka jest troszke lepsza pod tym wzgledem od trojki. Trojka jest troche mniej rowna. Fabularnie jest podobnie, wiec jak komus nudzilo sie w dwojce to i tutaj bedzie ziewac. Poziomy swietnie i sa jeszcze bardziej otwarte niz w dwojce. Tak samo jak w dwojce to i tutaj podobaly mi sie cutscenki, w ktorych naprawde czuc ze widok jest z pierwszej osoby (jak Prophet zaprzecza to rusza przy tym glowa, taki maly smaczek a cieszy). No i voice acting pierwszorzedny. Prophet i Psycho (najlepsza postac w uniwersum) wybijaja sie ponad reszte. Szczerze mowiac to niszczejacy Nowy Jork w dwojce podobal mi sie bardziej niz juz zniszczony w trojce, ale gra jest swietna. Porownujac obie gry do siebie to trojka wypada w moich oczach o pol oceny nizej od dwojki. Ode mnie 8.5.

Crysis 3 i wlasnie Dead Space 3 to gry, ktore po raz kolejny uswiadomily mi, ze nie nalezy sluchac lamentu (pipi).nietych recenzentow i placzkow w internecie tylko sprawdzic gre na wlasnej skorze. Mialem DS3 brac w premiere, ale w ostatnim momencie zrezygnowalem bo wtedy bylo troche krucho z kasa i do tego rozlegl sie lament, ze jest gorzej niz w dwojce, nic nie straszy i gra zupelnie sie rozmyla przez coopa, ktory jest wrzucony na sile i crafting broni. Hmm, mam za soba co prawda dopiero 5 rozdzialow, ale w nich juz byl pelen klimat Dead Space. Ciekawy poczatek, swietne i klimatyczne miejscowki. Faktycznie, ulatwieniem jest uniwersalna amunicja. Jedyna sluszna bron czyli PC z ogromem amunicji jest przekozakiem na nekromorfy. Dodano kucniecie i rzucanie sie na boki i do przodu ale W OGOLE tego nie uzywam. Serio, gram dokladnie tak samo jak w dwojce i wcale nie zwracam uwagi na to, ze te elementy dodano. Cala gra zapowiada sie jak wiecej tego co bylo w dwojce i mi sie to podoba, bo uwielbiam dwojke. Dead Space to jest troche seria gdzie Obcy spotyka Uncharted, ale to sie sprawdza i ma kapitalny klimat.

Najlatwiejszy wydaje mi sie do ogrania dla nooba Axton tak jak Roland w jedynce. Choc ja potem grajac w jedynke, zalowalem ze wzialem "zwyklego" Rolanda a nie syrene Lilith. Dlatego w dwojce istaniala dla mnie tylko Maya.

Chce sie zabrac za ta serie bo czekam juz z tym zbyt dlugo. Mam HD Collection na Vicie, ale nie zawiera ona jedynki. Zastanawiam ie czy ja ograc (bo Vita ma emu PS One) czy przeczytac dokladne streszczenie fabuly bo boje sie ze gra postarzala sie juz na tyle ze grafika i archaizmami bedzie zbyt ciezkostrawna pomimo ponoc genialnej fabuly. A do tego stoi po 4 dychy na PSS, co jest zdecydowanie zbyt wysoka cena. Co sadzicie?

Mam tak samo jak ty.

To bedzie zapowiedz singlowego DLC. Nie nastawiajcie sie na next genowego Gacka.

Tak, jak wrzucalem informacje w temacie o nadchodzacych updateach to 3 z nich zaoszczedzil ok 800 MB miejsca Inaczej bym w niego nie pogral

Killzone nie zajmuje ponad 4 GB Ficus tylko gdzies 3,5

Mozesz spodziewc sie solidnie wykonanego sprzetu z fantastycznym ekranem. Do gamingu wprowadza 2 ekrany dotykowe, z czego ten tylny sie sprawdza kiedy wykorzystany jest z pomyslem. LBP jak najbardziej na tak, ale Uncharted tez fajnie wykorzystuje jej bajery. Nie natniesz sie, konsola jest warta swojej ceny, a skoro bedzie prezentem to dla gracza udanym. Na Vicie jest w co grac, ja mam juz takie zaleglosci i rozgrzebanych tytulow, ze nie wiem za co sie zabrac.

Rowniez chetnie pogram

Roznie z tym bywalo. Albo ktos zachwalal, albo wrecz przeciwnie. Jednak w tej generacji po premierze K2 przewinal sie taki shitstorm jak chyba nigdzie indziej. Hype byl ponad 9000

proszę sobie darować...nie jesteśmy w gimnazjum.Jak najbardziej mozesz miec swoje zdanie i ja to szanuje. Jednak to co napisales, powody twojej smierci i niemoznosc zabicia Higow wynikaja... z braku skila, przynajmniej w KZ. Nie zarzuce Ci ze nie umiesz grac w FPSy bo nie mnie to oceniac, ale jak piszesz, ze FPSy i wymagajace gry to antonimy... to chyba od tej generacji zaczales z nimi przygode.