Voytec

A masz synchronizacje karty z kontem? Jezeli brakuje Ci kasy w portfelu to pobierze Ci brakujaca reszte z karty ;]

Jeden z ciekawszych multi ostatnich lat. Szpic, przenikanie przez sciany to musialbyc bug, ale nie powiesz mi, ze nie ma dreszczyku emocji jak grasz i nie wiesz skad na Ciebie ktos wyskoczy

Rowniez jestem dobrej mysli. Szczerze powiedziawszy to liczylem na to, ze rano wejde na forum i zobacze posty w stylu: "O (pipi)a, jak to wyglada" i takie tam

Ha, wszystko sie juz niedlugo okaze. Wysmienicie. Skoncza sie domniemania

Recenzja na Polygamii jak zawsze trzyma poziom serwisu. Jeżeli w tej grze są wybory tylko czarno białe, to znaczy po prostu tyle, że autor nie skończył gry. A co do samej gry, własnie. inFamous 2 to tytuł w niemalże każdym aspekcie poprawiony w stosunku do pierwszej części. Gameplay jest jeszcze płynniejszy, sprawiający więcej frajdy. Animacja Cola to najwyższa półka. Już w części pierwszej rządził motyw jego gibkości i umiejętności strzelania z każdej pozycji. Bycie przyklejonym do ściany, słupa, nie sprawia najmniejszego problemu. Grafika doczekała się zdecydowanej poprawy i cutscenki w grze to nie tylko przerywniki komiksowe. Od razu ich reżyseria przywołuje na myśl Uncharted 2, ale ostatnio mnóstwo gier z serii ND czerpie garściami, więc nie dziwota. Chyba najlepsza scenka w grze jest po koniec gry, milcząca z Colem i Zekem. Bardzo podoba mi się, że Cole zyskał na charyźmie. Tego w pierwszej części lubiłem, ale głownie za sprawą Krzysztofa Banaszyka, ale w dwójce jest jeszcze lepiej. Kuo to też ciekawie wykreowana postać. Jak ma się fabuła gry? Prowadzona jest moim zdaniem lepiej i ciekawiej niż w części pierwszej, lecz wolę zakończenie jedynki, które nie powiem, zerwało mi kapcie z nóg, dwa lata temu. Jest również bardzo fajne, ale nie zrobiło na mnie takiego wrażenia. Największym moim zarzutem w stronę gry jest udźwiękowienie. Jako, że do ścieżki dźwiękowej nic nie mam, tak reszta wydaje się niedopracowana. Zmienne głosy postaci (Kuo przede wszystkim, bo razi to piekielnie i przeszkadza) jak i śmieszne sytuacje jak kompletna miejscami cisza. Stoję na środku miasta, jeżdżą samochody, chodzą ludzie a słyszę tylko jak prąd strzela w dłoniach Cola. Bądź pada potwór i nie słychać kompletnie nic, a japę ma rozdziawioną jakby chciał połknąć blok mieszkalny. Albo kolejna - znana wszystkim scenka jak Cole stoi na limuzynie Bertranda i zostaje uderzony przez helikopter w głowę. Słychać tylko i wyłącznie puknięcie, nawet ściszono jazgot helikoptera. inFamous 2 rządzi. Jestem w trakcie przejścia jako nieSławny i jest dalej wyśmienicie. W ogóle mi się to nie nudzi, a rozwałka jest miejscami taka, że drapię się w głowę, czemu to tak płynnie chodzi. Rzuciłem tornado jonowe w grupę milicji i razem z przechodmiami w nim kręciła się liczba podchodząca pod 30. Do tego kilka samochodów i ani na chwilę nie chrupnęło. Szacun.

Niestety, ale medium detale przy 720p na X360 to nienajlepsze osiagniecie CDPR.

Spoko, tyle ze ktore studio sprzedaje tak swoja pierwsza gre? Poza tym po 1. widać ile znaczy logo R*, a po drugie to jednak bardziej specyficzna gra to wezszego grona odbiorcow. Mozna przecierac oczy ze zdumienia, ze az tylu ich znalazlo

Team Bondi są chyba zachwyceni. Niecałe 3 miliony sprzedanych egzemplarzy PS3 - 1.36 mln X360 - 1.49 mln

Jakie bonusy dostaje się po dwóch przejściach? Na razie przeszedłem tylko raz jako hero i żaden bonus się nie odblokował. Jak przejdziesz teraz gre jaki inFamous to odblokuja Ci sie wszystkie moce.

Ok, jak zalicze nieSławnego to omówimy zakończenie Konkret, mało jest gier, w których po przejściu, odpalam od razu 2 przejście

Gra zaliczona jako Bohater. Geniusz. Jedna z najbardziej grywalnych juz serii w tej generacji. Miod sie wylewa, grafika zdecydowanie poprawiona w stosunku do jedynki i ogolnie gra jest technicznie kilka polek wyzej. Potem napisze wiecej, bo wlasnie odpalam 2 przejscie jako nieSławny, z angielskim dubbem, żeby mieć porównanie. Końcówka?

Z US PSS

Tak. Star Wars Move to moze byc idealne wykorzystanie. Zastanawiam sie tylko co lepsze, w formie FPP i ciachanie mieczem jak w Eldersach czy TPP jak w Star Wars Kinect? Jeżeli ktoś jest zainteresowany, to w najnowszym iMagazine jest moja recenzja PS Move http://imagazine.pl/2011/06/10/imagazine-62011-steve-wozniak-app-store-i-polskie-aplikacje/

A niby dlaczego?

Prawda, tyle ze dla mnie Gearsy to kwintesencja shootera TPP. Coz, zywie nadzieje na poprawki bledow i niedociagniec z dwojki, ktore mnie trapia i licze, ze przekonam sie w becie. Wiem, tez ze nie bede i tak dlugo w multi gral, bo jestem jak powiedzialem singlowym graczem, ale troche tych godzin spedze napewno, ograc coopa bedzie trzeba. I wlasnie, licze na zdecydowanie wiecej gry coop, nie tak jak w U2...

Mimo iż moim zdaniem najlepszym multi TPS dostepnym na rynku jest ten w Girsach 2, a zapowiada sie ze Girsy 3 zarzadza, to jest uber zaje.biscie, ze w Uncharted 2 jest taki multiplayer. Osobiscie to multi w U2 stawiam od razu za Girsami, na 2gim miejscu. Jestem graczem typowo singlowym i w mutli nigdy nie spedzam szalenie dlugo, ale w Uncharted jest naprawde kapitalnie. Girsow na PS3 nie ma, ale z U2 i tak jest zaje.biscie ;] Juz nie moge doczekac sie bety

Nie ma czym sie martwic Na jednym sejwie bedzie zabawa z calkowitym masterowaniem, bo dzieki misjom uzytkownikow jest to nieskonczone zrodlo expa. Mam tylko nadzieje, ze te misje tworzone przez spolecznosc beda naprawde godne, bo na razie zagralem jedna, autorstwa SP i calkowicie odbiegala od gry. Jakas kula z dyskoteki latala nad miastem trzeba bylo sie jej pozbyc. A moze da sie w tym edytorze zrobic... horde? Fale naplywajacych przeciwnikow w nieskonczonosc?

To nie Del gra tylko Lordareon, Krzysiek Gonciarz. Juz od jakiegos czasu kompletnie nie moge ich sluchac. Zachwcaja sie grami ktore mi zwisaja, krytykuja bezsensownie wiele gier. Starzy PeCeciarze.

Ograć. To jest bezpośrednia kontunuacja. Do tego dochodzi fakt, że jedynka jest utrzymana w świetnym komiksowym stylu i ma że to tak ujmę, bardzo dobrą komiksową fabułę, która jest mocnym atutem gry (szczególnie końcówka).

Pierwsze przemyslenia mam rewelacyjne. Gra jest w kazdym aspekcie lepsza w stosunku do jedynki. Z jednej strony to stary dobry inFamous, a z drugiej jest na tyle duzo nowosci i poprawek ze byloby wielka niesprawiedliwoscia nazwanie tej gry inFamous 1.5. Wiecej napisze jak przejde, jestem na razie w polowie i rozkoszuje sie ile moge. Jest niestety jedna rzecz, ktora niebotycznie mnie w(pipi)ia, ale tak naprawde maksymalnie. Jestem na to uczulony i nieziemsko drazni mnie fakt, ze Kuo podkladaja glos 2 aktorki. Jedna, lepsza w cutscenkach i podczas gry i druga, ktora pojawia sie dosc czesto podczas walk. 2 rozne glosy jednej postaci. Kuzwa jak to denerwuje <_<

Ciekawe zjawisko jak ktos sie zagrywal w Far Cry 2 a Crysis 2 go nudzil... Nuda to dosc subiektywny element w grach. Jedni mowia ze RDR zabija nuda, a ja sie w tej grze rozplywam. Lepiej ostrzdc, ze gra moze znudzic niz mowic ze jest nudna.

No (pipi)a Ale Sam100, nie przejmuj się taką rozbieżnością. Bez problemu możesz kupować. Po zaliczeniu sprzedasz w tej samej cenie co kupiłeś, skoro nie planujesz gry w multi. Ja dla singla brałem tą gre w premiere i wymaksowałem całego singla. Zdecydowanie warto. Ma wszystko to co powien mieć FPS w singlowej kampanii.

Ja cały czas jeszcze łudzę się na singlowe, miażdżące DLC. Undead Nightmares było świetne, ale całkiem odcięte od głównego wątku gry. Polewkowe, na Haloween. Jednak ciąglę mam nadzieję na epickie DLC do singla, w którym gralibyśmy np. z Ricketts, które opowiadałoby jego historię i jak trafił do Meksyku. Może jeszcze jest nadzieja na coś takiego Ciąglę w to wierze, po tym co Rockstar pokazał z Epizodami.

Tak, możesz przemieszczać się dowolnie między wyspami. Mostem, albo kablami nad wodą.

Zaczynając gre, od razu miałem do wyboru kontunuacje jako dobry Cole, jako zły i rozpoczęcie zupełnie nowej gry. Git, zadziałało od razu. Problem polega jednak na tym, że pisaliście, że pobieraliście patcha, a mi żaden komunikat przy wlączeniu się nie pokazał. Może wersja PSN od razu jest po pierwszym patchu?