ja po demku mam jedno odczucie: spoko. gra mnie nie powalila, grafika jest srednia/dobra i fizyka troche slaba. zroznicowane lokacje to zdecydowanie plus, brutalnosc i wszedzie dookola przelewa sie krew, czyli to co rosomaki lubia najbardziej. sam na film jeszcze sie nie wybralem, ale ta jakze karygodna postawe zamierzam w ten weekend zmienic. coz, szczegolnie po takich filmach ma sie chcice na gry na ich podstawach napewno nie kupie tej gry w dniu premiery ani pare tygodni po niej, bo po prostu cena bedzie nieadekwatna do jakosci jaka gra prezentuje, ale kto wie, jak osiagnie cene 60-80 zl to moze sie pokusze
reasumujac. tak, kupie ta gre. poczekam kiedy cena bedzie przystepna jak na ten tytul i wtedy powyzynam Wolverinem troche scierwa. no i to co mnie chyba najbardziej ciagnie do tego tytulu (gry i filmu) to jeden z moich ulubionych aktorow - Hugh Jackman
btw. czemu przy scence z helikopterem krew z tego pilota byla FIOLETOWA?! ;D