Voytec

I ten zwiastun jeszcze był ok. Ale ten dzisiejszy to chyba najgorsza rzecz jaka widziałem od bardzo dawna.

UWIELBIAM zwiastuny live-action. (Destiny enyone? Huh?) Ale to jest zle. (pipi) jakie to jest zle.

Bez plusa nie bierz Golda. Wtedy mógłbyś pograć tylko w dodatek Podziemia który tak naprawdę jest dla fanów serii. Zupełnie można się tez obejść bez niego.

Prawie wszyscy się tu udzielający. Będzie premiera, będzie klan

O endgame będzie można powiedzieć cokolwiek po premierze, wiadomo, ale zapowiedzi sugerują że właśnie będzie tam co robić. A do tego w pierwszym roku gra będzie sowicie rozwijana. I ten rozwój jestem najbardziej spokojny bo Ubisoft że wszystkich wydawcow najdłużej siedzi nad swoimi grami i je wspiera.

Z Year 1 Passem było sporo zamieszania i cena (ponad stówę) sugerowała duże ekskluzywne dodatki. Okazało się jednak inaczej j Y1P wcale tak na prawde nie jest potrzebny. I wszystko zostało ładnie rozpisane w roadmapie przez Ubi. Tak to się powinno robić.

Za dużo. Ale uważam że Borderlands 3, że musi się stać takim looter-shooterem jakim dzisiaj są Destiny i The Division.

Ja anulowałem już preordera na Golda - prywatna beta już ograna. Wiec teraz w dniu premiery będę mógł obok domu wziąć podstawkę. I tu nawet nie chodzi o to czy ta okładka jest jakaś piekna czy nie. Jest normalna. Ale ja mam kolekcjonerskiego jobla z tym, żeby gry z jednej serii które mam były że osoba spójne. Destiny i Destiny 2 obok siebie wyglądają idealnie. I z ta okładka The Division 1 i 2 bedą do siebie pasowały. Ale nie oczekuje, że ktoś to zrozumie

Babcia?

Tak, da sie jak najbardziej. Miejscami na misjach jest trudno jak grasz solo ale nic nie do przejścia. Poza tym najlepiej samemu chłonie się to miasto, odkrywa co stało się w NY.

U mnie to samo. DC jest zayebiste i w open bete nie gram już wcale. Zakup na premierę pewny, prywatna bete wymaksowalem wiec już nie mam potrzeby grac jeszcze raz przed premiera.

Co mając pokazać te porównania Pro i koksa?

Niektórzy tu wprowadzili spore zamieszanie z niezabijaniem przeciwników. Na Wołdze można spokojnie mordować przeciwników. Nie zabija się tylko tych religijnych fanatyków którzy nas nie atakują wiec naprawdę trzeba chcieć ich zabić żeby cos zawalić. Na Kaspijskim tak samo - niewolników w klatkach żeby zabić trzeba ich serio szukać i wyrżnąć. Niektórzy w pewnym miejscu „są luzem” ale nic nie robią i nie atakują. Potem w kolejnym etapie bardzo łatwo wiedzieć kogo można zabić a kogo nie bo jedni atakują a drudzy nie. Gra robi to bardzo czytelnie. Przy pierwszym podejściu grałem tak jak czułem i zaliczyłem wszystkie trofea za ekipę i dobre zakończenie. Jest ono osiągalne dużo łatwiej niż w poprzednich częściach, a system moralności jest znacznie bardziej czytelny. suteq, który moment później „decyduje” o dobrym zakończeniu? Na nie wpływa to co robimy w każdym z dużych rozdziałów.

W ogóle nieinwazyjny ten Year 1 Pass. Nic nie stracą Ci co nie maja zamiaru hardcorowo grać w każda najmniejsza aktywność. Brawo, Ubi.

A nie mogą ściągnąć triala, pograć kilka godzin i sprawdzić czy im się podoba?

Triple Frontier już bardzo blisko. Wieszczę wzrost zainteresowania Wildlandsami jeżeli ten film wypali

Czy oni mu na „Cześć misie" odpowiedzieli „Spyerdalaj”?

Tak, dlatego przedłużyli sobie egzystencje sukcesem Apexa. Titanfall 2 był porażka, nie zdziwię się jak nowe Star Warsy tez bedą. I nie dlatego że bedą zle bo gra pewnie będzie bdb, ale EA odwali tam coś podobnego jak z lootboxami w BF II

Tak jak Ryo pisał, z zawartości aktywności w stosunku do prywatnej bety dochodzi jedna misja fabularna.

Cyfrze? Na premierę? Pudelko i północna premiera wyczekiwanej gry to ostatki tego najlepszego co w tej branży zostało dla nie-pokolenia Minecrafta - Battle Royale (w uproszczeniu). Juz oczami wyobraźni widzę jak to będzie wyglądać na premierze TLoU II i Cyberpunka.

Pierwsze Division to łączony projekt Massive które stworzyło silnik, Reflections które odpowiadało za miasto i komponenty online (największa wada gry na premierę), implementacje gry na tabletach, huehue i chyba jeszcze z Massive tworzyli miasto. Potem jeszcze wmontowane było tam trzecie studio. Ale po premierze cały developing nad gra przejęło Massive które grę postawiło na nogi i stworzyło dwójkę. Która - odpukać - zapowiada się jako pierwszy looter shooter który na premierę będzie faktycznie gotowy Edit: Tak, niech posty zostaną przeniesione. Nie ma co się znęcać nad Anthemen o lata świetlne lepszym The Division.

Przeraża, ale jeżeli za jakieś pół roku loadingi bedą choć o polowe skrócone to jakoś się powinno dać grać. Dla mnie tu najważniejszy jest content, którego nie ma. Ale muszę w końcu przysiąść do całej recenzji Skill Upa żeby dokładnie wiedzieć na czym na razie stoimy.

Jakaś pszczoła?

Co BioWare robiło te 6 czy 7 lat? Ja rozumiem, że wykreowanie nowego IP zabiera trochę czasu, ale oni nie robili nowego silnika od zera. Dostali go, wiec mogli zaoszczędzić czas. Myśle, że po czasie będzie można kupić, bo w demo dobrze mi się grało ale największa moja obawa był brak contentu. Który się w pełni potwierdził. W grze przechodzisz fabule i nie masz co robić. Do tego wszystko się dzieje na jednej niedużej mapie. To tak jakby Destiny które na premierę tez nie miało dużo zawartości miało tylko np. Venus i to wszystko. No rekordowo mało jak ba looter shooter.