-
Postów
10 763 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Voytec
-
No yebnołem jak przeczytałem żale na ciężar postaci w RDR2 i podany przykład movementu jako idealny - MGS 5. No trzymajcie mnie bo nie wytrzymam. MGS 5 xDDDDDDDDD I wszystko co napisałeś, straciło jakikolwiek sens. By the way, cieżar postaci w RDR 2 jest więcej niż idealny. Dziękuję.
-
Co to za picuś glancuś? Mówiłeś, że najbardziej podoba Ci się taki brudny wygląd kowboja po czym chodzisz odyebany jak stróż w Boże Ciało.
-
Szczególnie, że w grze jest teren New Austin, które graniczy z Meksykiem. Klimatem pasowałoby idealnie.
-
Da się jakoś zarobione w grze pieniadze wypłacić w życiu żebym mógł rzucić prace i nigdy nie przestawał grać?
-
Oczywiście, że tak. Między RDRami jest różnica całej generacji. Między GTA IV i V jest przeskok, ale nie ogromny.
-
Panowie, jest sobie blisko początku gry misja, gdzie możemy kupić konia. No i odblokowałem tego War Horse, ale średnio mi się on podoba. W obozie jednak nie ma już mojego łaciaka, z którym mam największą wieź i czarnego, przepięknego bronco, którego znalazłem w dziczy i sprowadziłem do obozu wracając z nim bite pół godziny (!!) Przypiąłem go do drążka w obozie, ale teraz po tej misji ani jednego ani drugiego konia nie mogę znaleźć. Jakieś pomysły?
-
Bedą, jak zmęczył Cię prolog. Z tego co piszesz to już nie jest gra dla Ciebie. Vice City genialne? GTA V bardzo dobre? Zgadzam sie, ale RDR to nie jest GTA na dzikim zachodzie. Łatwo je tak zaszufladkować, ale dno jest znacznie głębsze. Ja tu widzę zależność między GTA i RDR jak między Uncharted i TLoU. GTA i Uncharted są barwne, żywe i zdecydowanie bardziej mainstreamowe. RDR i TLoU to nie tylko znacznie bardziej dojrzała opowieść, ale przyziemność oddana w samym gameplayu. Ciężar postaci, realizm w wielu jego elementach by oddać prawdziwość wydarzeń.
-
Taaaak. Rockstar. Po prostu R*
-
Potwierdzam, tak było.
-
Po wykorzystaniu kodu z pudełka, gdzie w grze znajdę tego konia bojowego? Choć po tym jak wygląda na grafice - nie umywa się do tego z jedynki. Chyba pozostanę przy tym koniu z prologu bo jest za(pipi)isty. Mądra szkapa.
-
Bardzo fajna atmosfera wczoraj we Wrocławiu na premierze. Trzeba było użyć głowy, żeby być 5. w kolejce przed całym tłumem Przyjemne było to uczucie, że nie tylko ja jestem taki stuknięty, żeby w środku tygodnia o północy lecieć po grę, żeby w nią nawet nie zagrać (2 godziny instalacji pokrzyżowały mi plany) ale dzisiaj przecież od rana jeszcze L4! I Jezusie co to jest za gra. KOCHAM początek RDR'a gdzie z Bonnie spokojnie pracujemy na farmie, ale Rockstar po ponad 8 latach przebija to zdecydowanie. Klimat Niezawistnej ósemki wylewa się z ekranu. Cała kompania już widać, że jest pełna barwnych postaci (Micah bardzo się wyróżnia) a 2 misja to... no na to spotkanie cieszyłem się jak małe dziecko. I to jak koń się zachowuje. Jechałem z powrotem do obozu z sarną na koniu i przejeżdżając przez rzekę... koń się poślizgnął. Kuerwa co za dbałość o detale. Trzeba było ogarnąć konia i zebrać sarnę, która z niego spadła i zaczęła odpływać z prądem rzeki. Chwilę póżniej spotkałem niedźwiedzia, co było oczywiście oskryptowane już w misji, ale to co już nie było to moje zachowanie Nie posłuchałem oczywiście Charlesa i podjechałem bliżej ale koń się spłoszył. Uspokoiłem go, ale nie odpuściłem co oczywiście wkuerwiło niedźwiedzia. Zacząłem uciekać, kamerę mając odwróconą w kierunku tego bydlaka, więc nie zauważyłem tego, że koniem najeżdżam na kamień co spowodowało, że ten efektownie się wy(pipi)ł. Ja przeleciałem do przodu, więc miś wystarczyło już, że tylko do mnie podbiegł i raz machnął łapą. Przynajmniej zapoznałem się z ekranem po śmierci CO TO JEST ZA GRA
-
O czym ty mówisz? Empik jest zamknięty a ochroniarz mnie wy(pipi)ał spod wejścia bo coś remontują w Pasażu Grunwaldzkim. Mówił że dopiero o polnocy otworzą. Jak wszystkich tak wyrzucają to gratuluje.
-
Ja je.bie, znowu to samo pjerdolenie. Dajcie żyć. Każdy będzie chciał tak jak chce. Jeden od pierwszej minuty z poradnikiem, żeby nic nie ominąć, a drugi zupełnie tak jak chce w ogóle się trofeami nie przejmując.
-
RDR nie ma w tym zestawieniu. To RDR 2 jest na 4. i 9. miejscu.
-
Na metacritic w 10 najlepiej ocenianych gier w historii jest 5 gier Rockstara. W 15 najlepiej ocenianych - 7. Red Dead Redemption 2 na 4. I 9. miejscu.
-
No i chvj. (pipi)a tylko rozdzielczosc i FPSy. Liczy się gra. Generacja się konczy, piszesz o podstawowej PS4 i o najbardziej zaawansowanie technicznie grze z jaka mielismy do czynienia.
-
Obejrzałem mały fragment jak Morgan chodzi po obozie i przyjmuje misję ściągnięcia długu od... To może być uznane jako spoiler ale powiem tylko tyle, że spadłem z krzesła. NIESAMOWITE. Wystarczy. O północy kupuję grę, instaluję, ściągam update a jutro z samego rana się zacznie...
-
Kto z forumka będzie dzisiaj we Wrocławiu?
-
Mam rzecz, która mnie wkurza i irytuje. Ten sam NPC jako kilka różnych postaci w fabule głównej i zadaniach pobocznych. Nosz, Ubi. Budżetu zabrakło przy takich rzeczach? I to jeszcze wyjątkowo irytujacy NPC z chvjowym głosem. W co do wątków nadnaturalnych. Hmm, średnio mi pasują, to fakt. Jest to wytłumaczone fabularnie, dlaczego w czasie wojny peloponeskiej boskie umiejętności i mitologiczne stwory, ale obawiałem się że będzie tego znacznie więcej jak AC Odyssey był promowany walka z meduza. Żeby zrozumieć, trzeba jednak zagrac. Ale nie będę namawiał nikogo na sile by zagrał w jedna z najlepszych gier tego roku. I ta mitologia... Czuje się tutaj zdecydowanie bardziej jak w domu niż w Origins. Tam teoche gubiłem się od tych nazw bogów a przede wszystkim egipskich imion.
-
Takiego dodatku też się raczej spodziewałem. Od początku plan miałem taki, że ogram dodatki jak wyjdą wszystkie, żeby nie rozdrabniać się na 2 godzinne historie. Zebrane do kupy może dadzą i z 10 godzin zabawy.
-
Oczywiście, że tak. Nie ma absolutnie możliwości, żeby tak ogromna gra z otwartym światem była pozbawiona bugow.
-
Na 40 godzin miałem jednego buga, gdzie postać nie chciała dojść do bezpiecznego miejsca po wyjściu z fortu. Jednego. 40 godzin. No tragedia.
-
O kuerwens. I w tych górach nocą spotkać jakąś chatkę. No The Hateful Eight jak nic.