Jak kiedyś już pisałem, U2 na zawsze w moim serduszku i pozostaje numerem jeden w serii, ale U4 stawiam na drugim miejscu. Oczywiście, ze dzisiaj te gry dzieli wiele, ale należy je oceniać przez pryzmat czasów w których wychodziły. Po U2 nadeszła era w grach, która pamietam idealnie podsumował jeden z komiksów z Dolanem, który wchodzi na hale expo E3 po czym z nich wychodzi z hasłem "everything was Uncharted". Kamień kilowy w branży pod względem opowiadania historii, gry aktorskiej, nagrywania sesji mo-cap.
Uncharted 2 to była przygoda niespotykana, wyjątkowa, wspaniała. Jedno z większych moich przeżyć jako gracza w życiu. I była to cześć, w której Chloe miała największa role. <3