Coś ten temat podupada. Ciągłe porównywanie się Kabotyna i Drantzela kto wyżej sika, wywody o tym jak to K/D jest najważniejsze, kosy nie wchodzą jak w BF3, a nikt nie piszę o zespołowym graniu. Nie dziwie się, że potem mecze wyglądają jak wyglądają, nikt nie rzuca ammo, chyba, że na Lockerze, nikt nie reanimuje, nie zaznacza flag do ataku lub obrony. eh.