niekiedy wchodzę i nie mogę wyjść z podziwu jak można grać na Caspianie w 24 osoby. Co wy tam robicie prócz umierania z nudów?
A wam tam na PC uda się czasem wsiąść do jakiegoś czołgu, jeepa, samolotu lub heli? Czy przy 64 graczach walicie cały czas z buta?
Ale tak bez uszczypliwości, Kaspijska w Podboju daje radę, runda przy 150 ticketach trwa krócej niż takie np. Metro. Można śmigać czołgiem tak jak napisał Gęsior, piechota przeważnie ciśnie między B i C. Nudno na pewno nie jest.