wedlug mnie to nikt nie wie z nas jak jest naprawde i tyle. niektorym padnie i robia potem larmo na caly glos w temacie a drugi sobie gra i siedzi cicho, takze wyliczyac awaryjnosc na podstawie kilkudziesieciu postow to lekko mowiac pomylka. jedyne co faktycznie jest do dupy to ta tylko 12 miesieczna gwarancja producenta. 2 lata powinny byc bez zadnych niezgodnosci towaru z umowa
najlepsze jest jeszcze to ze ktos napisal ze mu sie popsula "slimka" i niektorzy juz wywrozyli duza awaryjnosc tych modeli
ps. jak zobacze tu wpis o awarii konsoli najbardziej oddanego fana sony na tym forum to wtedy mozemy pogadac. oczywiscie mu tego nie zycze. nawet odpukam w niemalowane. puk, puk, puk