Za cel postawilem sobie przejscie dwoch serii - Mass Effect i Assassin's Creed. Zaczalem od tej pierwszej.
Mass Effect - swietna gra (chyba pisze tak za kazdym razem xD)! Serio, bawilem sie swietnie. Fabula wciagnela mnie w zasadzie od poczatku. Strzelanie poczatkowo bylo srednie, jednak pozniej, po przyzwyczajeniu sie do systemu oslon, bylo calkiem ok. Zbieranie wlasnej druzyny, rozmawianie z zaloga, poznawanie ich historii pozwolily zzyc mi sie z moja druzyna. Zaluje, ze
. Teraz robilem speed runa, gra zajela mi ponad 11h. Czuje, ze gdybym wykonywal wszystkie zadania poboczne, zwiedzal planety, czas gry wydluzyby sie dwukrotnie. Najwiekszym minusem, jest sterowanie Mako - ile razy musialem powtarzac dany etap, tylko z powodu tego makabrycznego modelu jazdy.
Szkoda, ze wczesniej naknalem sie na kilka spoilerow dotyczacych fabuly, czuje, ze wtedy bawilbym sie jeszcze lepiej. Ode mnie - 9+/10. POLCEAM!
edit: tak jak Slupka strasznie ciekawi mnie dalszy ciag losow Sheparda, jednak ja mam o tyle lepiej, ze przede mna jeszcze dwie czesci, tej swietnej serii.