przema

brawo, to był naprawde dobry mecz Polaków, a pierwsza połowa przypominała niemalże gre ze śląskiego z Portugalią. Świetna gra przed przerwą w ofensywie i spokojnie przyjmowana gra Czechów, no i kapitalny Boruc, bezapelacyjnie jeden z najlepszych bramkarzy świata w meczach w których musi być jednym z najlepszych. Fabiański też nieźle, troszke niepewnie na początku. Niestety pare rzeczy martwi, brakuje sił na 90 minut, zaczyna być widać brak ogrania Krzynówka, no a padaka Żurawski jest narazie pomyłką, ta jego kontra wyglądała tragicznie. Zobaczymy co dalej, dawno nie widziałem tak grającej Polskiej drużyny w meczu towarzystkim, to chyba najlepszy luty w historii Polskiej reprezentacji hehe. Jeżeli przepracują te 4 miesiące solidnie i będą grać w klubach, jestem spokojny o ćwierćfinał, może to zbyt duży optymizm, ale wierzę w tych ludzi, jak nigdy dotąd aaaa no i Wichniarek... trzeba poczekać conajmniej jeden mecz na ocenę, napewno lepiej niż Żurawski

ten mecz, pokazał dużo więcej niż ostatnie spotkania kadry B. Przedewszystkim potwierdził, że pan Zieńczuk nie nadaje się do kadry. Z tak słabym przeciwnikiem 30 letni, ponoć najlepszy gracz Polskiej ligi powinien się wyróżniać, tymczasem zagrał tak słabo, że żal było na jego wrzutki do nikogo patrzeć. Drugi in minus to niejaki Losowski, gdybym miał oceniać go tylko po tym występie ( szczerze to innego nie widziałem ), to po 20 minutach i 3 pierwszych kiksach zdjąłbym go z boiska i przebukował bilet do Polski, żeby wrócił wcześniej. Kokoszka na plus, Garguła- jeżeli przepracuje pół roku, to na euro 2008 będziemy mieli silną broń czyli stałe fragmenty gry. Brożek Paweł, nieźle, zresztą wiadomo na co go stać, według mnie powinien być w pierwszej kadrze, może nie zawsze, może nie jako podstawowy piłkarz, ale pokazał już kilka razy, że potrafi i że chce. Na plus jeszcze Zahorski, Grosicki, Goliński. Na minus jeszcze Brożek Piotr. Teraz czekamy co to się zdarzy w środę. Po transferach naszych kadrowiczów widać pozytywne działanie LEO, a może sami zmądrzeli. Lepiej przygotować się w słabszym klubie przez pół roku do ME i przez to dobrą grą wypromować się znowu w europie, zarobić pare melonów, niż grać ogony, albo grzać ławki i po euro robić dokładnie to samo. Szkoda mi Krzynówka, coś ma chłopak pecha. Mam nadzieje, że wywalczy miejsce w składzie, bo uważam go za jednego z lepszych piłkarzy bundesligi. ach no i chciałem napisać coś o głupich pomysłach z naturalizowaniem rogera. Czy my naprawdę musimy posiłkować się brazylijczykiem z trzeciego sortu, który bardzo przeciętnie prezentuje się nawet w naszej lidze, albo jakimś pół niemcem który jeszcze stawia swoje warunki ?? nieeee, grajmy z sanmarino o puchar z kartonu, niż z nimi o medale ze złota

no cóż w ćwierćfinale już nic Radwańskiej nie było w stanie uratować, trafiła na dobrą tenisistkę, którą nic nie bolało i wyszedł dystans jaki dzieli naszą od czołówki tenisa. Jednak trzeba docenić fakt, że jeszcze do niedawna, tak utalentowanej Polki w tenisie niewidziałem. Przyznam, że oglądam tylko kobiecy tenis, i co "ładniejsze" mecze, kiedyś jak grała kurnikowa i hingis, zwłaszcza jak macały się w deblu, a teraz kirilenko szarapowa, czy te inne ślicznotki chętnie pooglądam. Męskiego tenisa nie lubie, za bardzo siłowy i niema na co popatrzeć

nosz kur wagonów sześć !! dramatyczny mecz, ale strasznie nierówny, cóż taka specyfika kobiecej siatkówki, szkoda 4-1 w 5 secie i przegrana, ech. No może uda się w maju, jeżeli będą w takiej formie. A Rosjanki to chyba z Czrnobyla, ja bym tej jednej kazał zajrzeć w gacie, bo coś tu ogórkiem jedzie.

no właśnie czekam, jak ten durny, z myślą w głowie "ile to potrwa tym razem", ale cóż, lubie te emocje które wyzwala gołota ps. brawo Andrzej, dawno nie widziałem tak dobrze boksującego Gołoty a nawet wogóle polaka. Determinacja, odporność, wola walki, ten upór w dąrzeniu do zwycięstwa z karygodnie walczącym Mollo, powinien dostać pare karnych punkcików za atakowanie głową i po gongu.

niestety awansu do półfinału w kieszeni jeszcze niemamy, będzie nerwówka, bo panie muszą wygrać 2 sety w meczu z Turcją. edit. No pięknie, o dziwo jest finał !! z serbią bardzo fajny mecz, trochę nierówny, ale momentami to gra była świetna, podoba mi się styl serwowania Barańskiej. Teraz ta pani, która nazwała Bonitte, gó*nem, może się wypchać ze swoją grą.

mam nadzieje, że pójdzie lepiej, chociaż dalej mam złe przeczucia, oby ręczni dali rade awansować do IO

no wygrywając jeden mecz w turnieju, nie liczmy na jego wygranie, proszę was. Kadra dalej jest w kryzysie, a raczej w miejscu gdzie była przed MŚ. Coraz bardziej jestem przekonany, że 2 miejsce to był "wypadek przy pracy", który długo się nie powtórzy

szlak mnie trafia, jak widzę Polską zagrywkę i rozegranie piłki w ważnych momentach, zero pomysłu, moja babcia by rozszyfrowała, gdzie Zagumny zagra tą piłkę. Jak można panie Świderski wejść na zagrywkę i walnąć jak gimnazjaliści na w-f-ie bez wyskoku w siatke. Aaaaaaaa, poprostu grają, jak za czasów z przed mistrzostw świata, czyli chwila jak mistrzowie, chwila jak amatorzy

lepiej się miło pomylić, niż rozczarować. Nadal uważam, że nie wejdziemy do IO. Jak mówie obym się mylił, ale widzę w naszej grze, zbyt dużo minusów. Niewiem co się stało w meczu z Włochami widziałem tylko drugi set do momentu, jak przegrywaliśmy sporo i musiałem wyjść z domu. Byłem nastawiony na kolejną porażkę 2-3. W półfinale trafimy na serbów, o ile sobie z nimi poradzimy, pewnie finał z hiszpanią, czy damy radę ? mam nadzieje, że tak, chociaż co innego mi hemoroidy podpowiadają

jeżeli tak zagrają, jak w czwartym i piątym secie, to będzie 0-3, zresztą taki wynik obstawiam, a z holandią 2-3

po meczu z hiszpanią, utwierdziłem sie w przekonaniu, że niewygramy w tym turnieju żadnego meczu

nie widzę większych szans na awans na igrzyska ani panów ani pań, obym się mylił

a w następnej edycji, ponoć ewa sonet, jej cyce będą pokazywać pewnie po godzinie dwudziestej siódmej