Ludzi jest dużo wszędzie tutaj,ale jeśli chodzi o przybyszów z Europy czy US jakoś bardzo dużo ich nie widze. Bilety z bagażem kupiłem za 3400 złoty łącznie, linia Airfrance z Wawy z przesiadka w Paryżu.
Ceny jedzenia w małych restauracjach czy sieciowkach to około 500-900 yenow czyli 30 Ziko dzisiaj pojdziemy chyba zjeść coś lepszego to zobaczymy jak to kosztowo wyjdzie, inna sprawa że nawet w tych tanich barach zarcie jest wybitnie pyszne, natomiast piwo w sklepie czy barze to już jest drogie i wcale nie jakieś smaczne, (Od 300 do 900 yenow). Ceny biletów do muzow też nie są jakieś wysokie (od 600 do 1000 yenow) narazie najdrożej wypadło skytree bo jego ko koszt to 3400 yenow.
Ogólnie Tokio wygląda jak miasto z innej planety, każda ulica czy dzielnica wygląda na swój sposób unikatowo, same miasto jest PRZEOGROMNE, nogi mi już odpadają a zmęczenie i jetlag powoduje że jestem non stop strasznie śpiący. Bardzo mi się podoba i cieszę się że jeszcze spędzę tu 3 dni na koniec wycieczki.
Aha prawie nikt nie mówi po angielsku, gdyby nie Dawid to wszystko zajęło by mi 3, więcej czasu.