standby

Troche pogralem juz w DG i jaka to jest zajebista gierka! Podchodxilem do niej troche jak pies do jeza a to naprawde solidny miodny tytul.

Kurva wiem ze temat umarl troche ale to jak dzisiaj Wroclaw tlucze zielona gore to az zal patrzec, najlepsze ze Zielona gora robila twardy tor pod siebie a kur.wa kompletnie patalachy nie maja predkosci

Dobra przeszedlem wiec co nieco napisze. Mam dosc ambiwaletne uczucia co do tej gierki i nie wiem jak ja ocenic, z jednej strony mamy swietna grafike, muzyke, ciekawy oryginalny pomysl na swiat i fajny system walki z łuku. Z drugiej mamy słabą, nie interesujaca fabule, mase glitchy, glupich bledow, fatalne postacie, nudne sidequesty i brak tego "pieprzu" :D. To jak wykreowano swiat, jaka oprawe audiowizualna nam zaoferowano zasluguje na oklaski, nawet dzisiaj robi to wrazenie i nie moze ale musi sie podobac, tutaj widac ze ktos sie przylozyl. Jednakze widac tez pewien brak pomyslu na niektore rzeczy. Np ekwpiunek, ja juz na poczatku, nawet nie zachodzac do poludnika mialem juz fioletowy pancerz i czesc broni. Myslalem ze bedzie cos wiecej a to juz byl max, troche dziwne w takiej wielkiej grze. Wspinanie sie w ppszukiwaniu kwiatow czy widokowek to tragedia, ewidentnie jest to dodane na sile, obowiazuje tylko jedna sciezka, ile ja musialem sie nachodzic aby znalezc ta jedna polke by sie na nia wspiac. Walla za pomoca wloczni to tragedia, jest fatalna i nieintuicyjna, na dodatek nie mozna jej ulepszyc(niby dopiero w dodatku) przez co jest za slaba w pozniejszy h etapach gry. Najwazniejszy zarzut to jednak nudna fabula, nudne questy i nudni bohaterowie, gra nie potrafila zainteresowac mnie swoja historia ktora jest absurdalna w pewnych momentach, trzymala mnie tylko swoim gameplayem, nienarzucajcym sie grindem. Tylko 8/10 jej daje.

Jeszcze Viola z Gatusso ostro namiesza

Jaki poziom trudnosci na poczatku wybrac? Trudna ta gra?

Ja tam kupue tylko dla dodatkow ktorych nie ogralem ale na pewno nie dam 250 zl:D

U mnie to pikus w porownaniu do tego chlopa. Ale poniewaz sie interesujesz to z moja dupa wszysto w porzo.

To co napisal tutaj Jedaj to jest chyba najbardziej wzruszajaca historia na forum. Przeczytalem twojego posta 3 razy i siedzialem potem w milczeniu. Najtragiczniejsza rzecz jaka sie moze przydarzyc czlowiekowi. Szczerze i goraco Ci wspolczuje, nie umiem sie nawet postawic w twojej sytuacji, trzymam kciuki i gdzies tam licze na cudowne uzdrowienie stary. Bardzo mi przykro. Trzymaj sie mocno! Dolujace jest to ze nie da sie nikomu pomoc w takich sytuacjach :-(

Dziekuje bardzo za polecenia. Bylem w adongu i bylo bardO spoko:♧ Gdansk jest bardzo ladny ale komunikacja tam miejska oraz kultura kierowcow to xdddd najgorsze miasto do jazdy, buractwo w chuj. Btw zapilem raz i musialem zapierdalac w nocy z dworca glownego ( nie ogarnalem ze przystabek jest 2 czlonowy) zapierdalac 23 km na Sobiszewo. Taksiarze chcieli wziac 150-200 zl :-/ odjebalem se spacerek..

Pany poleccie jakiegos kozackiego chińczyka w 3 miescie??;-)

Mi sie cala trylogia bardzo podobala, a 3 graficznie to jedna z najladniejszych gierek tamtej generacji. Okrutnie mi sie wszystkie 3 czesci podobaly, pod wzgledem klimatu najlepsza byla 2 gdzie sie kilka razy po prostu osralem xdd w 3 faktycznie za bardzo poszli w cody ale to nadal bardzo dobra gra. Z lezka w oku wspominam cala trylogie i licze ze ja jeszcze kiedys reaktywuja.

Ja wlasnie ogladam. Te dokumenty netflixa o seryjnych mordercow sa tak zajebiscie zrobione,maja taki klimat, montaz, wplecione rozmowy swiadkow- wszystko jest tu idealnie wyrezyserowane i przekazane.

Nie no na pewno gralo się w to lepiej na myszce ale na padzie absolutnie nie było niegrywalne Wiadomo że latwiej ale ja nie znosze grania na PC a po za tym nie mam dostatecznie mocnego sprzętu.

Jest tylko problem z ekwipunkiem oraz czasami z wycelowaniem w przeciwnika, a tak to gra się dość spoko.

A nie mowilem! 2 akt jest najlepszy, mnostwo fajnych questow ale tez bardzo trudnych walk, kazda wygrana daje w ciul satysfakcji! 3 akt jest z kolei najslabszy moim zdaniem i najlatwiejszy zarazem 4 tez jest zajebisty, mnostwo smaczkow odnoszacych sie do questow z poprzednich aktow. Jak czlowiek sie nauczyc zeby jak najszybciej zbijac tarcze i uzywac statusow to wszystko przychodI baaardzo prosto.

Skonczylem jeszcze raz ta gre tylko na wyzszym poziomie i bez lizania scian. Trzeba byc ultra zjebanym aby nie polubic tej gry.

Dam ci tylko Tip ze majac Lohse w teamie, walka z najpotezniejszym (na szczescie opcjonalnym) przeciwnikiem w grze jest jeszcze trudniejsza :-( Btw oprocz tego gift bagu wpadly podobno dodatkowe questy ze zbieraniem jakiegos ekwipunku, prawda to? Fajnie ze ten temat zyje. Chyba znowu odpale ta gre, boje sie se wsiakne.

Najbardziej wkurzajacy przeciwcy? Jastrzebogrzmoty. Przypominaja mi te ptaki z morrowinda:-/ Gra jest swietna,walka wrecz to co prawda tragesia ale zbijanie pancerzy z luku albo innych modulow jest uzalezniajace:D

tak faktycznie jest, czasem wystarczy po prostu uciec i nie dac sie zlapac W grze jest kosmicznie duzo mozliwośći Mega op ale zarazem tani jest motyw z teleportowaniem np beczki z mgla smierci, instakill wlasciwie na wszystko, tylko nieumarle postacie (fane!) sa na to odporne. Mozna teleportowa przeciwnika np na lawe. Mozna zabrac skrzynie i do niej zaladowac kupe ciezki przedmiotów, potem za pomoca telekinezy zrzucasz ta skrzynie np przecinikom na glowe zadajac kosmiczny damage. Jak ci brakuje kasy na poczatku to niezlym pomyslem jest zrobienie sobie...plantacji! Bierzesz ziarenka, ladujesz je do skrzyni lub beczki, kladziesz na ziemie i masz gotowa roslinke ktora mozesz sprzedac albo zrobic z niej wiecej roslinek i tak w kolo macieju.

Przede wszystkim zawsze przed walka zorientuj sie ile pkt obrony magicznej o fizycznej maja twoi przeciwnicy Zbijanie tych tarcz to klucz do sukcesu, raz ze mozna wtedy zranic przeciwnika, dwa ze jest narazony na statusy ktore uniemozliwa mu wykorzystanie swojej tury. Bardzo przydatne sa strzaly zauroczenia ktore na jedna, dwie tury z przeciwnika czynia sojuszniaka, warto tez miec jakiegos przyzwanca. Moja druzyna wygladala tak Red prince-mag bitweny z nastwienieniem na aeroturgie i polimorfie, zawsze biegalem z tarcza co dawala kupe pkt obrony, plus mozna jej uzyc jako broni. Fane- nekromanta wojownik nastawiony na dmg fizyczny Lohse-moja uzdrowicielka, nastawiina na magie wody i ziemi. Oraz ten czlowiek wojownik (zapomnialem imienia) ktory byl u mnie lucznikiem i summonerem :-)

Ja niestety go odpalilem i byl dramat. Ten 2 dlc z Johanka jest ponoc znacznie lepszy ale go nie ukonczylem. Po 100h bylem troche zmeczony ta genialna gra.

Nie no. Raz ze mialem sznapsy od tej dziewxzyny od mlynarza ktora (tutaj zaznacze) ZARUCHALEM, dwa ze mialem tyle kasy, plus rozwinieta alchemie ze nigdy mi ich nie brakowalo.

Gra sie zapisuje sama jak z niej wychodzisz:D

Nie no ogolnie warto zagrac, wciagajacy ale pusty szpil zrobiony na odwal. Moglobyc duuuzoo lepiej.

Kurde, kompletnie nie mogę podpalic tego kanistra u pilozeba w trakcie walki, udalo mi sie gnoja porazc pradem i jak lezy na tym prawym boku to zachodze z lewa i strzelam w ten karnister, strzalami z ogniem ale nic nie moge zrobic. tam jest jakas oslona?