standby

Ta gra ma coś takiego w sobie że po 100 godz gry nie chce mi się trochę jej odpalać ale jak odpalę to wsiakam totalnie i nie potrafię odpuścić xd i zanim cokolwiek innego zacznę to muszę ją przejść Boje się tylko że zostało mi jakieś 60 godzin gry xd

Ciekawa kolejka za nami i ciekawe rezultaty. Jeszcze ciekawsze jest zachowanie Moise Keana który sobie wszedł na 37 sekund na zmianę xd od 2:29

Bede pamiętał. Dzięki. Robię wszystko co możliwe więc na chwilę obecną jestem trochę nawet przelevelowany (mam 123 poziom w Leyndel) Więc może będzie latwiej

Są aż takie źle? Jest tam tak trudno czy tak źle skonstruowane?

Leyden , królewska stolica. Kur.wa duże to xD Jeszcze te labirynty uliczek

Cos sie zjebało z powyzszym postem Łuk dopiero daje radę, jak podniesiesz skilla, tak jak w rzeczywistości Niestety jest to bardzo trudne do zrobienia A jak sobie wyobrażasz walke z kilkoma przeciwnikami? Czemu uważasz że gra wariuję? AI jest bardzo dobre, przeciwnicy cię zachodzą z boku i od tyłu. Biorą w klincz starając zabrać staminę. Ja tam bardzo lubiłem walkę w tej grzę, uderzenia mieczem oraz toporem były bardzo mięsiste, jak umiałes zrobić kombinacje to już w ogóle sztywniutko.

Robie teraz ten z Sellia, Ranni oraz chce się dostać do Volcano manor. Oczywiście oddałem Ryi ten naszyjnik ale jak wjechalem na altus plateau to jej nigdzie nie było, pewnie quest nie ruszył bo nie wysrałem się pod posągiem boga kraba i nie wyczerpałem dialogu z pół człowiekiem pół ośmiornicą

ja już w połowie questów jestem pogubiony XD

Powiem wam że jestem już zmęczony tymi dziwnymi mechanikami questów od chłopaków z FS. Właśnie się zorientowałem dzięki Elden ring Wiki że kolejny quest mi przepadł bo nie wyczerpałem jakiegoś tam dialogu z dupy. Ja wiem że ma się tu odkrywać wszystko itd ale quest typu jedz do czarodziejki, potem odnajdź jej pazia i wykonaj przed nim gest klęczenia, wróć do czarodziejki wyczerp dialogi, niech minie noc, wróć do niej znowu wyczerp dialogi, zapierdalaj w jakieś góry na 3 końcu świata i w jakiejś świątyni zwał sobię konia i pojedź do starego króla ze słoikiem gówna, wtedy ruszysz z questem do przodu

Te litewskie piwko jest naprawde smaczne więc polecam

Objerzałem ostatnio wszystkie sezony i mam pytanko. Odnośnie ostatniego odcinka. O co chodzi z tymi murzynami w knajpie, serial nam wcześniej podpowiada że coś się wydarzy? Serial ogólnie bardzo fajny. Mam odczucie że nie wykorzystano potecjału niektórych postaci (głównie Silvio oraz Pauliego oraz Furio). Niektóre postacie troche bez wyjaśnienia się pojawiają w środku serialu (Ralph, Ricky). Do tego niektóre wątki są z dupy i dodane tak jakby nagle skończył się na nie pomysł. No chyba że czegoś nie zrozumiałem xD

Ringed city bylo cudowne <3 ale dlc nie zawsze trzymało poziom, przypominam durne dlc do dks2

wlasnie pobralem na telefon XD zajebista gra, chyba zaczne jezdzic autobusem do rodzicow albo pracy byleby tylko w to napierdalac XD

Jezeli brak ci kamieni to koniecznie eksploruj kopalnie, tam jest ich dość sporo, tak samo lokacje zawsze zawierają trochę kamieni do ulepszenia, jednak na początku jest z nimi dość ciężko i ciężko równomiernie rozwijać kilka broni, dopiero po jakimś czasie będą dostępne w sklepie:/ też mnie to wkurwialo ale teraz kamieni mam w bród i mogę dość łatwo ulepszać bronie do wysokich ( 20 poziomów) Tarcz nie opłaca się moim zdaniem ulepszać ale się pewnie nie znam

Jebać ta caelid divine tower maczetami. Ani to kurwa wymagające ani kurwa zabawne. Nie wiem co za pokurw wymyśla takie gówno przy takim chujnym sterowaniu postacią ja pierdole

Tez mam wrażenie że przy pierwszym odcinku bardziej był zaangażowany xD

ja obejrzalem 5 odcinek i jestem już zmeczony, ten serial jest po prostu bardzo średni, miał dobry początek ale klimat gdzieś uleciał. Dobór aktorów to robota jakiegoś dyletanta. Akcji jest tyle co kot napłakał, nie ma żadnego klimatu grozy, zaszczucia, w ogóle nie czuć że miała miejsce jakaś apokalipsa związana z grzybem, bardziej przewrót albo wojna nuklearna. Jestem niezmiernie rozczarowany. Nie ukrywam że położyli ten serial pół trollem-pół dziewczynką, oraz dziwnymi zmianami wydarzeń z gry.

Siemano zamawial ktos albo juz jadl z tego?? https://sklep.edred.pl/ Wyskoczyla mi reklama na Fb, maja dobry marketing (vlogi) i sie teraz tylko zastanawiam nad smakiem i czy to jest warte tychże pieniędzy.

A ktoś wie jak na PS4 albo poprzednim Xboxie? Ilość materiałów to nędza a recenzji też nie ma za dużo

Napierdalam te podziemia. Zostało mi na szczęście tylko Lake od Rot. Trochę za dużo tych podziemnych miejscówek

Tipy: JrPass to mus jeśli chcesz podróżować koleją, zaoszczedzisz kupe kasy. Na pewno załóż Revoulta i wymień na nim kase, karta Revoult była obsługiwana wszędzie jeżeli był terminal.\ Zaopatrz się w internet, ja miałem japonsko jezycznego przewodnika wiec nie potrzebowałem, bez tego i bez neta na samym początku było by ciężko Miej zawsze gotówke, nie wszędzie przyjmują karty, (np w metrze) w 7eleven wypłacałem bez zadnej prowizji o ile dobrze pamiętam Miej zawsze miejsce w plecaku na śmieci bo różnie z tymi koszami bywa. A nie ładnie jest śmiecić u siebie a co dopiero w gościach:) Nie musisz kupować nic na zapas, sklepy oraz automaty z jedzeniem oraz picie są prawie wszędzie. Jeżeli chcesz iść na drinka albo na piwo do baru, sprawdz czy nie ma dodatkowego "charge" czasami za sam wstęp doliczają jakaś kase do rachunku. Nie wchodź do baru gdzie przebywają murzyni albo gdzie zapraszają, było to już tu wspominane. Jak sobie coś przypomne to dam znać

Dobra bo troche się opierdalałem, wracam ponownie z opowieścią! Po zwiedzaniu Hiroshimy oraz dobrym piciu, wraz z @Killabienwybraliśmy się na Itsukushime, przedzieloną zatoką oraz oddaloną od Hiroshimy jakieś 20 minut jazdy pociągiem lub godzinkę tramwajem (polecam dużo bardziej przejażdżkę tramwajem, można zobaczyć Hiroshime poza centrum, zwykłe przedmieścia mają swój urok no i widoki z tramwaju też są bardzo spoko:) ) Dostać się na wyspę można za pomocą promu który jest wliczony w JrPass. Promy bardzo sprawnie obsługują ruch i pływają ze sporą częstotliwością. Widoki już z samego promu są bajeczne bowiem widać Hiroshime wraz z jej przedmieściami, góry, oraz farmy ostryg Pogoda nam dopisała, było ciepło więc z przyjemnością człowiek chłodził się morską bryzą Sama Itsukushima to niewielka wysepka na której możemy zobaczyć typową japońską, tradycyjną wioskę (przepiękna!!)oraz jej świątynie. Pierwsze też co uderza (powtórzy się to w Narze) to przechadzające się swobodnie, czy też leżace jelenie oraz sarny. Można je pogłaskać, przytulić, poklepać, w każdym razie wspaniale dopełniaja atmosfere średniowiecznej Japonii. Oprócz świątyń naszym głownym celem było zdobycie najwyższego szczytu Itsukushimy z kapitalnym punktem widokowym. Trasa jest dość długa toteż można sobie ułatwić drogę jazdą kolejką linową ( jakieś 1000 albo 2000 yenów) Same widoki są zachwycające co możecie zobaczyć na fotkach, prawde powiedziawszy nie chciałem w ogóle z tej gory schodzić. Pragnąłem zostać tam na dłużej i ten niesamowity widok na Ocean oraz na zatoke Hiroshimską wryć głęboko w pamięć. Uważam że przy wizycie w Japonii jest to OBOWIĄZKOWY punkt, tymbardziej że wejście i zejście nie jest jakieś super ciężkie i nawet rodzinki z dzieciakami dawał rade się wdrapać. Po trekkingu, zeszliśmy na dół aby wrócić centrum Hiroshimy. Oczywiście będąć na Itsukushimie nie można nie zjeść ostryg które oferowane są tutaj w wielu wariantach. Udaliśmy się do Yakigaki No Hayashi. Niestety nie zrobiłem zdjęcia potrawy ale jak wejdziecie tu https://goo.gl/maps/W4K349GLbEaPGyj68 to spokojnie możecie sobie zobaczyć co oferują. Nie pamiętam jakie danie zamówiłem ale pamiętam że było pyszne i zalałem je ogromną ilością piwka <3 Potem klasycznie z bieniem upiliśmy się w jakims barze all you can drink i spałem nawet w nie swojej kapsule. Następnego dnia jechaliśmy do Osaki @Killabien masz zdjęcia z wioski ? Możesz je tu wrzucić?

Oglądam 5 odcinek. 4 był nawet spoko ale ta Kathleen jest tak nieprzekonywująca i zjebana że ja pierdole xdd czy kurwa wygrala casting najgorsza najmniej pasująca do tej roli aktorka? Oprócz tego nie mam się co czepiać bo w końcu coś się dzieje ale przerażająca jest ta obsada. Oprócz Pedro Pascala i może Tess to reszta jest chyba ściągniętą z dworca PKP w Ostrzeszowie, ekipą żuli tudzież trupa wędrowna i wszystko jest przypadkowe. Grę kocham. Jest piękna i serce mi pęka jak oni niszczą ten wspaniały potencjał. A jeżeli odcinek o pedalach jest serio najdłuższy że wszystkich to xdddddddd