Dariusz Motała, dotychczas dziennikarz redakcji sportowej Canal+, został nowym kierownikiem pierwszego zespołu Lecha Poznań. Na tym stanowisku zastąpi Łukasza Mowlika. – Dostałem propozycję objęcia tej posady od dyrektora sportowego, Andrzeja Dawidziuka. Szczerze mówiąc długo się nad tym zastanawiałem, ale w końcu postanowiłem, że chcę być w Lechu Poznań i bardzo się z tego cieszę – mówi o swojej decyzji nowy kierownik drużyny. Na rozmowę z Dariuszem Motałą zapraszamy do LechTV.
- Było kilku kandydatów do objęcia tego stanowiska. Już po dwóch rozmowach, które odbyłem z Darkiem, wiedziałem, że jego spojrzenie na pracę w Lechu jest zbliżone do moich oczekiwań. Jako doświadczony dziennikarz, który zawodowo zajmował się polską ligą, nowy kierownik zespołu na pewno odnajdzie się w środowisku, które przecież w jakimś stopniu już doskonale zna - mówi Andrzej Dawidziuk, dyrektor sportowy Lecha Poznań.
Dariusz Motała związał się z Kolejorzem trzyletnią umową.
Krzysztof Kotorowski zostaje w Lechu Poznań. Dziś bramkarz podpisał z klubem nowy, dwuletni kontrakt.
- Cieszę się, że po rozmowach udało się nam dojść do porozumienia. Krzysztof to zawodnik, który zawsze bardzo dużo dawał Lechowi. Pod względem występów pokonał wszystkie bramkarskie legendy Lecha. Przy takim zdrowiu, jakim cieszy się w tej chwili, jest zawodnikiem który może bardzo dużo dać zespołowi - mówi dyrektor sportowy Lecha, Andrzej Dawidziuk.
W Lechu Kotorowski występuje od 2004 roku. W tym czasie wystąpił w 129 meczach Ekstraklasy. Świętował z klubem zdobycie Mistrzostwa i Pucharu Polski - Byłem spokojny o moją przyszłość. Choć wszystko trwało trochę długo, ale miało to związek z wieloma zmianami, które miały ostatnio miejsce w klubie. Dostałem sygnał, że mogę być spokojny o swoją przyszłość i gdy tylko będzie to możliwe podpiszemy nowy kontrakt. Dziś sfinalizowaliśmy całą sprawę. Cieszę się, że zostaję w moim mieście i w moim klubie. Nie jestem w stanie już nawet powiedzieć, który to mój kontrakt z Lechem. Zrobię oczywiście wszystko, żeby dać zespołowi jak najwięcej i chciałbym, żeby z moją pomocą Kolejorz wrócił na właściwe tory - mówił po podpisaniu kontraktu Kotorowski.