_lukas_

(pipi) Jaki ten Tusk jest (pipi) Maczety na stadionie - bo padnę! Nie stosowanie się do poleceń ochrony - No to po niedzielnym meczu cały Kocioł by już poleciał A jak sobie normalny człowiek "lekkie piwko" wypije przed stadionem, to mandat wyłapie? A na stadionie już nie? I co na to rodziny z dziećmi? Alkohol wzbudza agresję. Bałbym się zabrać dziecko na mecz gdzie można kupić alko! Tak na poważnie niech się zajmie poważniejszym sprawami. Ja się modlę o cud i liczę, że jednak zabiorą nam Ojro (oczywiście przez kibiców)

Ofsajd - jak nikt inny się nie udziela Sezon ogórkowy czas zacząć :potter:

Mecze piłkarskiej ekstraklasy w Polsce w sezonie 2010/2011 obejrzało łącznie 1975422 widzów. To oznacza wzrost frekwencji o prawie 67 procent w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami (1183156). Znaczny wzrost łącznej liczby widzów na meczach ekstraklasy oznacza również wyższą średnią, która wyniosła w minionym sezonie 8406 osób (w poprzednim 5020). Jak poinformowała Ekstraklasa SA, do tej statystyki nie zostały zaliczone mecze odbywające się bez udziału publiczności. Szczególną popularnością cieszyły się spotkania drużyn, które występują na nowoczesnych i największych w Polsce stadionach. Pierwsze miejsce w tej klasyfikacji zajął Lech Poznań (średnio 19094 widzów na mecz), drugie Legia Warszawa (17281), a trzecie Wisła Kraków (15485). Rekord frekwencji padł w meczu 22. kolejki Lech - Legia. Na trybunach poznańskiego obiektu usiadło wówczas 34312 widzów. Z kolei mecz zamknięcia sezonu w Krakowie, pomiędzy mistrzem kraju Wisłą i Polonią Warszawa, obejrzało 24000 kibiców. Łączna liczba widzów w sezonie 2010/2011 przekroczyłaby dwa miliony, gdyby nie zamknięcie na jedną kolejkę (w obawie o bezpieczeństwo) pięciu stadionów - Legii, Lecha, Śląska Wrocław, Zagłębia Lubin i Widzewa Łódź. W kolejnym sezonie frekwencja powinna być jeszcze większa. Kończą się prace na nowych stadionach w Gdańsku i Wrocławiu (obiekty na Euro 2012), gdzie wkrótce przeniosą się piłkarze odpowiednio: Lechii oraz Śląska. Ludzie to są nie odpowiedzialni. Tak nie bezpiecznie na tych stadionach. Łyse dresy z maczetami biegają a tu rekord frekwencji. I to proszę spojrzeć na jakich stadionach jest największa frekwencja - na Lechu i Legii. Na tych strasznie niebezpiecznych stadionach zamykanych w trosce o bezpieczeństwo.

No fakt. Szkoda, że nie wypowiadają się na trybunach bardziej elokwentnie używając staropolskiej mowy. Może dopiero wtedy naczelny znawca kibicowania - ogórek by to docenił.

Może nie jest to ekstraklasa ani PP ale sezon się skończył i mały offtop nie zaszkodzi: Już nie tylko kibice ale i piłkarze zaczynają przeszkadzać działaczom PZPN. Delegat związku, który znajdował się na meczu drugiej ligi grupy wschodniej Znicz Pruszków - Pelikan Łowicz, kazał bramkarzowi gości Witoldowi Sabeli zakleić numer 88 na bluzie. Delegat z ramienia PZPN tłumaczył, że skinheadzi używają liczb 88 i 18, jako symboliki nazistowskiej. Golkiper drużyny gości, wybrnął z sytuacji zaklejając jedna z cyfr plastrem, czytamy w poniedziałkowym wydaniu dziennika "Fakt". Według delegata liczby oznaczają numery liter w alfabecie: 88 HH - heil Hitler, a 18 AH - Adolf Hitler. - Gram z tym numerem od lat i nigdy nie sądziłem, że będę miał z tym problemy. Numer wybrałem ze względów osobistych, a nie z sympatii do Hitlera czy nazistów - tłumaczył bramkarz Pelikana.

No fakt, takiego piłkarza jak Ruud to nie było ekstraklasie ale i pewnie i nie będzie Po co ma się kisić w Polsce za małe siano jak w Arabii czy innym Kuwejcie pewnie by dostał tyle ile by chciał.

No jakoś od 2002 jak pierwszy raz świadomy byłem na meczu i zostałem na dłużej(wcześniej były pojedyncze wizyty na bułgarskiej ale pamiętam to jak przez bardzo gęstą mgłę. A ojciec zabierał mnie na mecze jeszcze za dzieciaka i to już wiem tylko z opowiadań ). A tak poza tym to się czepiasz ;p Wiadomo, że za dawnych czasów, gdy stadion był jeszcze w kształcie podkowy i Lech wiązał ledwo koniec z końcem to tak gra wyglądała znacznie gorzej. Tylko, że celem przed sezonem było utrzymać się a nie bronic mistrza kraju Mógłbym też polecieć stylem Maidena i powiedzieć, że miło że pamiętasz grę Lecha za dawnych czasów :potter:

Do wygrywania lig i pucharów bardziej jest przyzwyczajony Real Madryt. A i tak każde trofeum fetują jak swoje pierwsze.

Wchodzę na ten link o 20:57 i widzę taki o to obrazek: Ładnie ofsajd świętujecie tego mistrza. No chyba, że już po euforii

Zabrakło zdjęcia prawdziwego Lechity. Oby Djuka został z nami na następny sezon i przejął opaskę kapitana. Bardziej na nią zasługuję niż Bosy i o zgrozo Wojtkowiak ;/

No UFC 131 będzie ciekawsze. Przynajmniej będą większe emocje bo walczy Soszyński.

No i koniec. I na całe szczęście. Mega stracony sezon. mam nadzieję, że Bask opuści nasz zespół jak najszybciej. Tak słabego trenera na ławce, tak słabo grającego Lecha nie widziałem. Zero stylu, zero drużyny, zero charyzmy. Kopacze wybierają sobie mecze i pokazują w nich, że jak chcą to potrafią. Wietrzenie szatni plus nowy TRENER i możemy zaczynać nowy sezon. Jestem ciekaw jak będzie wyglądała przygoda polskich drużyn w pucharach

Chojniczanka Chojnice :

Dziś w nocy UFC 130 Za(pipi)ista rozpiska : Rampage War!! Walka wieczoru: 205 lbs.: Quinton Jackson (31-8 ) vs. Matt Hamill (10-2) Główna karta: 265 lbs.: Frank Mir (14-5) vs. Roy Nelson (15-5) 265 lbs.: Travis Browne (10-0-1) vs. Stefan Struve (21-4) 170 lbs.: Thiago Alves (18-7) vs. Ricky Story (12-3) 185 lbs.: Brian Stann (10-3) vs. Jorge Santiago (23-8 )

Eeee a co się miało stać? Sianko dostaną to co mają być smutni? Myślę, że oni już sianka w chu.j zarobili. W takich meczach kasa to pewnie ostatnia rzecz o jakiej myślą.

Latająca to była Alice trzymająca pandę. No większe (pipi) niż "stary tekken" to to na pewno nie będzie.

Taki żarcik przed finałem: Finał Ligi Mistrzów. Dani Alves pada po wślizgu Paula Scholesa. Sędzia wywala Scholesa, ale daje też czerwoną Alvesowi za symulowanie. - Panie sędzio, co jest? Jak można dać kartkę jemu za wślizg i mnie za upadek? - Bo wślizg był w Iniestę.

Klub Piłkarski Legia nałożył na 21 osób zakazy stadionowe, w związku z zachowaniem fanów na meczu Legia - Widzew. Zarząd klubu tłumaczy, że ukarano osoby, które naruszyły porządek, poprzez intonowanie i wykrzykiwanie wulgarnych i antysemickich haseł oraz łamanie regulaminów stadionu i imprezy masowej. Zakazy będą obowiązywać, w zależności od przewinienia, od 6 do 12 miesięcy. Jeden z zakazów, po rozmowie z zainteresowaną osobą, został zawieszony. "Władze Legii ustaliły z SKLW, że ukarani będą mieli możliwość rehabilitacji i ewentualnego zawieszenia zakazów o czym zainteresowani zostaną poinformowani przez Klub przed rozpoczęciem sezonu 2011/2012" - poinformował klub z Łazienkowskiej.

Taaaa. Gorąca herbata i tabletki obok Co do meczu to będzie 2-1 dla Barcy.

Wy nie dopingujecie w niedzielę? Czy bawicie się w łamistrajków ?

cytuje z : http://www.zpierwszejpilki.com.pl/ekstraklasa/wiadomosci/czyzniewski-z-zakazem-stadionowym/10245/ Na sport.pl napisali by: "Jak donosi serwis sport.pl ..." ??

hehe. Nie dzięki ofsajd. Wolę LM

Czyżniewski z zakazem stadionowym?! Jak donosi serwis sport.pl, Andrzej Czyżniewski, dyrektor sportowy Arki Gdynia popełnił poważne wykroczenie łamiąc przepisy ustawy o organizacji imprez masowych. Rozwścieczony dyrektor najpierw w chamski i ordynarny sposób bluźnił w kierunku kibiców zasiadających na "Górce", jednym z sektorów stadionu gdyńskiej Arki, a następnie nie słuchał polecań ochrony obiektu. Cały incydent wydarzył się po spotkaniu z warszawską Legią - Czyżniewski nie potrafił przyjąć ciężaru porażki i jej przyczyn szukał w zachowaniu kibiców. Trudno jednak ich winić - dopingowali wedle nowoczesnych, światowych standardów za pomocą trąbek typu wuwuzela oraz "małyszowych" piszczałek. Przypomnijmy, że wykrzykiwanie przekleństw i niestosowanie się do poleceń ochrony grozi zakazem stadionowym oraz wysokimi grzywnami. Całą sytuację zauważył oraz opisał dziennikarz serwisu sport.pl, Maciej Dzwonnik. Miejmy nadzieję, że zawiadomił już lokalną prokuraturę, bowiem zatajenie przestępstwa również jest wykroczeniem. Czyżniewski chyba upadł na łeb. Z pretensjami do kiboli. Szkoda, że nie zauważył, że Arka wcześniej grała 28 meczów i nie zrobiła nic by uchronić się przed taką niską lokatą.

Myślę, że jak by się czepiali wiary która pije piwo w drodze na rynek to mogło by się tam skoczyć piekłem i ciężką zadymą.

już wiem ;p Sturm Graz