Ale co was tak dziwi? To że wygwizdali zawodnika drużyny przeciwnej? Na Niemców to można gwizdać, a na Portugalczyków nie? Mieli mu zgotować owację na stojąco, a premier powinien przy każdej zmianie rywala zbiegać na dół bukietem kwiatów i dobrym winem i padać im do stóp. Wtedy było by to takie cool i na poziomie.
Podczas hymnu Portugalii i minuty ciszy były brawa. Później Ci wszyscy zamieniają się w typowych polaczków i chamów bo jak mogli wygwizdać schodzącego rywala. Litości...
W chuj dziwne, że chciało się przeciwników zdekoncentrować i im przeszkodzić. Jakie to polaczkowe