Skocz do zawartości

LiquidPLP

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna
  1. Dzięki Udało mi się załatwić sprawę więc piszę po to, żeby inni się nie bali i też próbowali. Kosztuje to sporo czasu, jeżeli potraficie czekać to imo warto
  2. Chciałem nową, napisałem nawet to w piśmie po konsultacji z rzecznikiem. Jednak w centrala sklepu Multi Polska poinformowała, że nie mogę tego od nich wymagać wymiany na nowy. To oni decydują czy naprawiają sprzęt czy wymieniają.
  3. Kilka stron wcześniej pisałem, że padła mi PS3 40 GB, usterka to YLOD. Konsola nie była już objęta gwarancją producenta, więc powołałem się na niezgodność towaru z umową. No i udało się - dzisiaj odebrałem nową konsolę. Cała sprawa trwała ponad miesiąc, ale teraz najważniejsze jest to, że uznali moją reklamację i mam nową konsolę
  4. Nie chcę straszyć, moja pierwsza 40-sta też często się wieszała, po 4 miesiącach od zakupu, napęd padł
  5. W zeszłym tygodniu w czwartek odbyłem ciężką batalię w sklepie, tłumacząc "sprzedawcom", że muszą przyjąć moje pismo stwierdzające niezgodność towaru z umową. Problem w tym, że żaden ze sprzedawców nie miał pojęcia o czym mówię. Wszytko przez to, że nie było kierownika sklepu. Skończyło się na tym, że jeden ze sprzedawców zadzwonił do rzecznika praw konsumenta i dopiero jemu uwierzył. Koniec, końców i tak niczego nie załatwiłem, bo nawet po tym telefonie, żaden ze sprzedawców nie odważył się przyjąć pisma. Powiedziano mi, że mam przyjść innego dnia, gdy będzie kierownik sklepu o.O No więc dzisiaj pojawiłem się w sklepie ponownie. Na szczęście był kierownik i nie było żadnych problemów. Teraz pozostaje czekać 2 tyg. na decyzję, bo jak powiedziała kierowniczka:"to nie ja o tym decyduję".
  6. I tak też zrobiłem Juchy. Już traciłem nadzieję, ale po telefonie do rzecznika praw konsumenta wszystko wydaje się być jasne. Rozmowa trwała niecałe 10 minut i dowiedziałem się, że należy mi się bezpłatna naprawa/wymiana konsoli. Nie dajcie się nabrać gdy sprzedawca mówi, że gwarancja się nie należy gdyż ta od producenta już się skończyła. Rzecznik jasno powiedział, że gwarancja producenta i niezgodność towaru z umową to dwie rzeczy - niezależne od siebie, a konsument ma prawo wybrać, z której opcji chce skorzystać. Po prostu trzeba złożyć pisemko takie jak wkleił rkBrain, w przypadku gdy powołujecie się na ww ustawę. Jutro zamierzam jeszcze raz uderzyć na sklep. Coś czuję, że i tak będą stawiać opór @Juchy czytałem wątek, ostatnie 6 stron 2 razy nawet. Niepojęte jest dla mnie to, że odmawiają mi tego co mi się należy, dlatego też poprosiłem o poradę. W sumie pierwszy raz mam tego typu problem. Co do sklepu - jest to MULTI POLSKA, w Świdwinie(Zachodniopomorskie).
  7. I jak tam rkBrain? Przyjęli Ci tą konsolę? W sumie jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, konsola kupiona w grudniu 2007, padła pod koniec czerwca tego roku. Plus, raz już była wymieniana, na gwarancji producenta, w kwietniu zeszłego roku. Usterka to YLOD oczywiście. W sklepie powiedziano mi, ze muszę zapłacić za naprawę, bo gwarancja od Sony się skończyła, lol. Zamierzam spróbować reklamacji na podstawie tej ustawy mówiącej o niezgodności towaru z umowa, ale czuje, ze będą stawiać opór Zadzwoniłem do sklepu. Nic nie udało się załatwić. Kierownik sklepu ciągle powtarza, że muszę zapłacić za naprawę, bo gwarancja producenta się skończyła. Powiedziałem jej o tej dwuletniej "gwarancji" na podstawie niezgodności towaru z umową. To nie zrobiło zbyt wielkiego wrażenia. Kierownik sklepu powiedział, że nie może wysłać tego do serwisu Sony, bo ja nie chcę płacić, a serwis naprawi tylko gdy zapłacę. Więc kto teraz powinien pokryć koszty naprawy? Sklep się wykręca, ogranicza się do roli "pośrednika" i każe mi walczyć z Sony. Im nie mogę nic zrobić bo gwarancja się skończyła. jakieś porady?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...