A ja się średnio cieszę. Co prawda nie z samej gry, bo jeszcze nie odpalałem, ale z Ultimate Trilogy Edition. Wita nas ładne pudełko, z nieźle prezentującą sie puszką pandory. Cóż, niestety już po otwarciu pudełka puszka pandory okazuje się być dość tandetnym... plastikiem. Nie mówię, że się tego nie spodziewałem, ale myślałem że to będziesz jakiś lepszy materiał... Zamknąć tego nawet nie ma jak. No i zawartość - trzy soundtracki (z I, II i III), kod do PSS, Artwork, trzy pocztówki (?) oraz GoW III i Collection. W każdym razie nie jest źle, ale nie jest i najlepiej. W końcu za taką cenę spodziewałem sie czegoś ciekawszego.
(Sorry za jakość, ale to niestety wina słabego aparatu iPhone'a...)